Liczba wyświetleń: 2267
Według danych Komendy Głównej Policji, w lipcu brakowało około 7 tysięcy funkcjonariuszy – winny temu jest m.in. stan epidemii, który na jakiś czas wstrzymał rekrutację. Niektóre jednostki próbują łatać braki kadrowe przez zachęcanie byłych funkcjonariuszy do wznowienia służby.
W Komendzie Głównej w maju brakowało około 1200 policjantów, zatem już wtedy wznowiono rekrutację. W innych jednostkach zaczęto szukać funkcjonariuszy od czerwca. Potrzeba chwili sprawiła, że złagodzono kryteria naboru: zwykle tylko 30 procent zdających zdołało przejść testy psychologiczne, a jedna osoba na cztery – test sprawności fizycznej.
Jednak skrócono okres karencji pomiędzy kolejnymi próbami podejść do egzaminów. Mimo to z około 12 tysięcy ochotników, testy w tym roku przeszły jedynie około 2 tysiące.
Niektóre media zwróciły uwagę, że w województwie kujawsko-pomorskim ruszyła niedawno procedura dla byłych funkcjonariuszy policji (w 20 jednostkach realizowane są przyjęcia do służby, w tym w Toruniu, Włocławku i Bydgoszczy). Ogłoszenie Komendanta Wojewódzkiego w Bydgoszczy widnieje w Biuletynie Informacji Publicznej, odnotowało je Internetowe Forum Policyjne na Facebooku.
Ogłoszenie wzbudziło mieszane uczucia komentujących: jedni byli zdania, że to dobry pomysł na poszukiwanie chętnych w trudnym okresie pandemii, inni – że to sposób na podwyższenie emerytury, niektórzy zarzekali się: „Nie wrócę żeby pracować na premie przełożonych!”. W internecie można znaleźć też wyrazy zadziwienia: „Dzwonią do byłych funkcjonariuszy i proszą, czy by do nich nie wrócili. Tego jeszcze w historii nie było!”.
Także policja w województwie podkarpackim stawia na już sprawdzone siły. Jak pisze w ogłoszeniu Komendant Wojewódzki Policji w Rzeszowie, rekrutacja dotyczy kandydatów ubiegających się o przyjęcie do służby przed upływem trzech lat od dnia zwolnienia z policji.
Jak przyznaje Rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka, liczba wakatów do obsadzenia wynosi 7695. „Pragnę zwrócić uwagę, że liczba ponad 7 tys. może robić wrażenie, ale pamiętajmy, że w formacji liczącej 103 309 policjantów to tak jakby np. w firmie 100 osobowej brakowało jedynie 7 osób. Nie ukrywamy, że obecny rok jest jednak gorszy od lat poprzednich z uwagi na stan epidemii, w związku z którym w I połowie roku przez pewien czas zawieszona była procedura doboru do służby i nowe przyjęcia, przy czym funkcjonariusze, którzy zdecydowali się odejść ze służby ze względu na osiągnięcie wysługi emerytalnej przechodzili w tym samym czasie w stan spoczynku” – twierdzi rzecznik.
Autorstwo: Tomasz Dudek
Źródło: pl.SputnikNews.com
Ciekawe, ile policjantów odeszło ze służby podczas „pandemii”, bo nie mogli znieść rozkazu łamania prawa i nękania obywateli? Trzeba pamiętać, że wśród byłych policjantów jest wielu takich, których wyrzucono za przestępstwa. Teraz policja chce ich znów zatrudnić? Porządni odchodzą, przestępcy wracają?
Poziom intelektualno fizyczny jest ciągle obniżany nie tylko w przypadku przyjęć do policji ale we wszystkich służbach w tym w wojsku. Coraz więcej funkcjonariuszy i żołnierzy to życiowe ofiary losu, nierzadko pchane do służb przez swoich pociotków jako do wygodnego miejsca gdzie można zarobić i sie nie narobić. Później następuje zderzenie z rzeczywistością ale to nie oni na tym tracą, tylko ci co znają się na robicie, bo dostają jej więcej a ofiary są upychane po kancelariach. I takim oto sposobem obniża się ogólny poziom bezpieczeństwa.