Liczba wyświetleń: 898
Polska technicznie nie może zablokować importu węgla z Donbasu i jednocześnie nie ma pewności co do jego istnienia. Oznajmił to minister energetyki republiki Krzysztof Tchórzewski w wywiadzie dla dziennika „Gazeta Prawna”.
Tchórzewski przypuścił, że to tylko pogłoski i równie dobrze może chodzić o rosyjski węgiel. Nie zna również technicznego sposobu zablokowania importu.
Minister podkreślił także, że chodzi o bardzo niewielkie dostawy. Stwierdził, że jego resort nie zwraca uwagi na taką ilość, gdyż w Polsce rynek węgla liczy się w milionach ton. Jako minister energetyki potwierdził, że to nie są ilości, które mogą mieć jakikolwiek wpływ na rynek węgla. Według słów Tchórzewskiego Polska, importując węgiel z Donbasu, nie naruszała żadnych zakazów. Dla tych, którzy robią interesy na tym węglu, rolę odgrywa szybki zysk, lecz embargo nie zostało naruszone — powiedział.
Poza tym polski minister zaprzeczył oświadczeniu swojego ukraińskiego partnera, że rzekomo obiecał zablokować dostawy donbaskiego węgla. „Nie mógł otrzymać takiej obietnicy, ponieważ nie poruszałem tego tematu” — powiedział Tchórzewski.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Jak widac beszczelnym szantażem słownym, ukra – iniec chce wymusic na naszych władzach jakies działania przeciwko Rosji. Tak, bo jasnym jest że wiekszośc wegla z Rosjii to węgiel z Donbasu. Puki jednak nie ma zakazu, polskie firmy LEGALNIE go sprowadzaja a niska jego cena jest w interesie polaków. Dlaczego mamy kupowac droższy z usa?? Bo tak chca władze usa, i ukrainy, aby „dowalić ruskim”. Owszem juz „dowalamy” i straciliśmy jako państwo ok 3-4 mld dolarów na tym „dowalaniu”, a ruscy i tak trzymają sie mocno, skoro umorzyli biednym krajom afrykańskim prawie 20mld dol. długów…