Liczba wyświetleń: 1569
„Państwo NATO przemycało na Ukrainę broń tajnymi kanałami” – to tytuł doniesienia, które kompromituje poziom gorliwości pomocy dla Ukraińców przez rządzących się naszymi pieniędzmi ludzi władzy. Co jak co, ale produkcja i obrót bronią są monopolem władzy. Zamieszczony ilustracyjny materiał wideo eksponuje postać prezydenta z Polski obściskującego serdecznie prezydenta Ukrainy w parlamencie ukraińskim.
Proceder niedopuszczalny prawem międzynarodowym spowodował, że Szwajcaria postanowiła zaostrzyć kontrolę kanałów transportu swojej broni. Odkryto bowiem, że amunicja pochodząca ze Szwajcarii znalazła się na Ukrainie. Parlament szwajcarski podjął decyzję o nowych zasadach dokonywania sprzedaży/zakupu broni. Kupujący będą zobowiązani do posiadania pisemnego dokumentu gwarantującego, że nabywana przez nich broń wykorzystywana będzie wyłącznie na obszarze państwa, które reprezentują. W przypadku reeksportu nazwa trzeciego kraju musi być wymieniona w umowie.
Krok Szwajcarów wynika ze skandalu, w którym ma udział firma z Polski. Około 645 000 sztuk szwajcarskiej amunicji znaleziono na Ukrainie. Oświadczenie Parlamentu Szwajcarii wydane w związku z tą sprawą wskazuje, że łamane są międzynarodowe przepisy gwałcące neutralny status Szwajcarii. Polska jako kraj kupujący nie miała prawa do odsprzedaży. Wizerunkowo, rządzący Polską za wiedzą prezydenta-prawnika pokrzykującego buńczucznie o zwalczaniu resztek komuny w Polsce, najgorliwsi jako słudzy Ukrainy, dopuszczają się ordynarnych przestępstw. Kto uprawia przestępstwa, ten przestępcą jest, a nie ministrem, biznesmenem czy ministrem.
Ukraina, w świetle przyjętych nowych zasad, może teraz mieć problem z uzupełnianiem broni. Ukraińskie zasoby zostały poważnie uszczuplone w trwającym konflikcie. Dodatkowo Ukraina może zostać osłabiona zapowiedzią D. Trumpa o zmniejszeniu skali pomocy przez nową administrację. Jednak problemy ukraińskie zostawmy im samym.
Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net