USA wykiwały Polskę ws. rozwoju technicznego naszego państwa. Wprowadzili limit eksportu do Polski nowoczesnych procesorów firmy NVIDIA. Jesteśmy na tej samej liście co Papua-Nowa Gwinea. Czy tak postępuje sojusznik?
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Życie dopisuje kolejne dowody przyjaźni i życzliwości Amerykanów w stosunku do Polaków i Polski. Co do objęcia restrykcjami Polski jako odbiorcy czipów, widać jak realnie Polaków traktują Amerykanie, stanowimy dla nich jedynie owoc do wyciśnięcia ile się da. Jest takie powiedzenie: Panie Boże chroń nas od fałszywych przyjaciół, bo od wrogów to potrafimy się sami obronić. Niestety rzekomo polscy politycy wolą tradycyjnie szukać wrogów jak najbliżej a pseudo przyjaciół jak najdalej. Myślę, że dopóki Polacy nie przyjmą do wiadomości, iż największym przyjacielem Polaka może być drugi Polak, a jeszcze lepiej Polka, bo z tego mogą być tak bardzo potrzebne dzieci i nie koniecznie z prawego łoża, bo najważniejsze, że będą nasze, polskie. Jeśli Polacy tego nie zrozumieją, pozostaje dać na mszę za coś, co kiedyś nosiło miano Polska ale bez żadnych plugawych dopisków i za ludzi ją zamieszkujących. O wszystko trzeba umieć dbać, a szczególnie o ludzi, bo w dzisiejszych warunkach likwidacja Polski będzie ostateczna i nieodwracalna.
Nic tylko zaprzyjaźnić się z Chinami.
Życie dopisuje kolejne dowody przyjaźni i życzliwości Amerykanów w stosunku do Polaków i Polski. Co do objęcia restrykcjami Polski jako odbiorcy czipów, widać jak realnie Polaków traktują Amerykanie, stanowimy dla nich jedynie owoc do wyciśnięcia ile się da. Jest takie powiedzenie: Panie Boże chroń nas od fałszywych przyjaciół, bo od wrogów to potrafimy się sami obronić. Niestety rzekomo polscy politycy wolą tradycyjnie szukać wrogów jak najbliżej a pseudo przyjaciół jak najdalej. Myślę, że dopóki Polacy nie przyjmą do wiadomości, iż największym przyjacielem Polaka może być drugi Polak, a jeszcze lepiej Polka, bo z tego mogą być tak bardzo potrzebne dzieci i nie koniecznie z prawego łoża, bo najważniejsze, że będą nasze, polskie. Jeśli Polacy tego nie zrozumieją, pozostaje dać na mszę za coś, co kiedyś nosiło miano Polska ale bez żadnych plugawych dopisków i za ludzi ją zamieszkujących. O wszystko trzeba umieć dbać, a szczególnie o ludzi, bo w dzisiejszych warunkach likwidacja Polski będzie ostateczna i nieodwracalna.