Liczba wyświetleń: 4277
Plan Morgenthaua dla Polski?
Syreny wyły, jak co roku od pewnego czasu, w godzinie „W” – wybuchu Powstania Warszawskiego. Ostatni żyjący powstańcy słyszeli „Cześć i chwała bohaterom!”, tłumy przybyłe w podniosłych patriotycznych nastrojach śpiewały „niezakazane piosenki”. Warszawa pęczniała z dumy i chwały.
Patrząc na zgromadzonych, trudno sobie było wyobrazić, że prawdopodobnie sporo z nich głosowało na prezydenta „dupiarza”, u którego patriotyzmu doszukać się nie sposób. A politycy, wybrani przez śpiewających i rządzący Polską, oddali byłym prześladowcom patriotów — ubekom gorliwie kolaborującym niegdyś z bolszewią — ich niebotyczne emerytury — z wyrównaniem. Znany mi emerytowany ubek dostał ponad 700 tys. zł (to nie pomyłka!) wyrównania „za zawieszenie”, co wystarczy mu razem z kilkunastotysięczną emeryturą do końca jego dni na dostatnie życie, długie wczasy w pełni sezonu w Juracie lub Krynicy Morskiej, prywatnych najlepszych lekarzy i zmianę samochodu, zanim stary osiągnie przebieg 100 tys. km. To wszystko za 15 lat gorliwego tropienia przeciwników komuny, bo tyle było jego służby. Przeciętni emeryci, którzy entuzjastycznie głosowali na kandydatów koalicji 13 grudnia, mogą spodziewać się „trzynastek” i „czternastek” zmniejszonych o około 900 zł. Ktoś musi płacić, żeby ktoś inny zarobił. Tym razem płacić za własną głupotę i uległość propagandzie.
A Polskę zwija się coraz szybciej, likwiduje się projekty „dobrej zmiany” przejmowane chętnie przez inne państwa byłych „demoludów” (np. CPK przez Rumunię), drożyzna rośnie i wkrótce bieda zacznie zaglądać w oczy wielu ludziom, nie oszczędzając tych omamionych blagą i bezczelnością politycznych oszustów. Wojny w Polsce jeszcze nie ma, ale Polskę wyraźnie traktuje się jak Niemcy po wojnie. Tak zwany Plan Morgenthaua zalecał „zniszczenie niemieckiego przemysłu, zatopienie kopalń, rozczłonkowanie na drobne prowincje i sprowadzenie ich do stanu pastwiska kóz” [1]. Co prawda kopalnie niemieckie nie zostały zalane ani fabryki zniszczone, ale przecież sporo udziałów w nich należało do amerykańskich bankierów, więc zostawiono je w spokoju. W zamian zniszczono Drezno, gdzie nie było przemysłu wojennego ani bankierskich udziałów, ale za to były muzea i teatry.
Dla Polski, państwa jednorodnego narodowościowo z przewagą miażdżącą katolików, prawdopodobnie przewidziano inny plan. Co prawda kopalnie się zamyka, a raz zamknięta kopalnia, w której wyłączono pompy odwadniające, jest nie do odzyskania. Zamiast pastwisk dla kóz będziemy mieli „Parki Narodowe”, „Parki Krajobrazowe” i „Rezerwaty odzyskiwania przyrody dla życia”. Na tych terenach nie będzie można instalować infrastruktury: mieszkalnictwa, dróg, przemysłu, za to, chodząc wyznaczonymi „ścieżkami przyrody”, będzie można słuchać romantycznego kumkania żab. Dziewicze przyrodniczo tereny w Europie Centralnej to „cymes” dla ewentualnych nowych właścicieli, mistrzów „geszeftu”. Wystarczy zmienić prawa o zastrzeżeniach („przychodzi Rywin do Michnika”) i rezerwaty, parki narodowe i lasy zmienią swoje przeznaczenie i właścicieli. A ustawa 447 w USA ciągle obowiązuje i różne organizacje „mniejszościowe” kręcące tam politykami czekają na sposobny moment, aby ich przycisnąć w tej sprawie.
Polakom tymczasem podsuwa się różne kamuflujące dymy i zadymy mające zająć opinię publiczną i odwrócić jej uwagę od problemów najważniejszych: demontażu jednorodnego społeczeństwa, likwidacji możliwości „odbicia się” demograficznego przez umożliwienie bezkarnej aborcji („ministra” od rodziny 30 631 głosów w wyborach do Sejmu), nadchodzącej nieuchronnie groźby zdemolowania narodu jednorodnego etnicznie przez przymus przyjęcia nachodźców. A także przymus dostosowania swoich domów i mieszkań do wymagań utopijnego „zielonego ładu” pod karą zadłużenia i w konsekwencji odebrania domów i mieszkań przez państwo reprezentowane przez zdrajców, którzy już będą wiedzieli komu i za ile sprzedać przejęte tym sposobem mienie. Albo udostępnić nachodźcom, którzy po umundurowaniu, wyszkoleniu i uzbrojeniu będą mieli za zadanie trzymać w ryzach ludność tubylczą. Jak niegdyś bataliony „Roland” i „Nachtigall” z dywizji SS Galizien na Kresach. A co z dotychczasowymi właścicielami? Co stanie się z ludźmi, którzy nie będą w stanie ponieść olbrzymich wydatków na modernizację? „Ministra” klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska ( wybrana 16813 głosami do Sejmu!) dla Radia Zet: „Są mieszkania modułowe, jest możliwość mieszkalnictwa społecznego dla seniorów, są różne możliwości”. Czyli z własnego domu lub mieszkania do kontenera albo domu opieki społecznej w imię utopii zielonego ładu. Pani minister zapomniała o komfortowych miejscach pod mostami, które w miarę ubożenia Polaków będą się zaludniać.
Ci, którym propagandowe pranie mózgów nie uszkodziło ośrodków kojarzenia przyczyn ze skutkami, powinni sobie zdać sprawę z tego, że program ma na celu pozbawienie Polaków własności mieszkań i domów. Bezdomnego łatwo zmusić do uległości zupką w darmowej jadłodajni i wypraną używaną odzieżą przydzielaną co jakiś czas w instytucji charytatywnej. Raz w tygodniu wpuści się go pod prysznic i do odwszalni, wyjdzie czysty i zadowolony. Jeszcze przed erą nachodźców w bogatej wówczas Francji było 40 tys. bezdomnych. Ale Francja, kraj o długiej historii cywilizacji ma wiele mostów i była w stanie ich pomieścić. Teraz jest gorzej, nachodźcy mieszkają na ulicach nie tylko paryskich i na czas Igrzysk Olimpijskich trzeba było ich gdzieś cichcem ewakuować. Aby Polska uniknęła podobnych problemów, trzeba pozbyć się jak najszybciej złotoustych polityków — oszustów takiej czy owakiej zmiany, którzy mówią wyborcom co innego, głosują w sejmie przeciw własnemu narodowi, zakładają cudze nakrycia głowy, zapalają cudze świece i podpisują w Unii dokumenty wprowadzające naszą Ojczyznę na równię pochyłą. Różne „ministry” wybrane kilkudziesięcioma albo i kilkunastoma tysiącami głosów decydują o losach naszego, prawie 40-milionowego narodu.
Boże, chroń Polskę przed oszustami i poganami, których chyba jest sporo w Polsce, bo obiecujący opiłowanie katolików poseł do sejmu otrzymał ponad 90 tys. głosów. A może to nie poganie, tylko masochiści?
Autorstwo: Barnaba d’Aix
Nadesłano do portalu WolneMedia.net
Dziwna ta logika:
* raz pisze się jak dużo jest katolików, w następnym miejscu jakich … oni wybrali – takich, którzy cyt: zwijają Polskę (czyli głosujących) =utrata instynktu samozachowawczego
* najpierw mieczem ustanawia się jedną religię, a potem ci religijni krytykują komunizm, który działa bardzo podobnie, ba ma nawet zbliżone hasła
* kasę ubeków się widzi, ale kasy księży za bzdury na religii już nie
* ubeckie prześladowania ojojoj, ale pedofilstwo księży eeee tam
* ile procent katolików (przecież większość – ta lepsza wnioskując z artykułu) napisało list, protest do premiera, prezydenta. Jakby dostali 10 mln to byłaby przynajmniej szansa.
* zakaz aborcji już trochę obowiązuje i miast demograficznego odbicia mamy najniższy od wojny przyrost, ale co tam winna aborcja. Czego się spodziewacie jak kobiety traktuje się przedmiotowo, pomiata nimi? To tyrani wiedzą co jest dobre dla drugiego.
* Kim jest człowiek, który nie wierzy w boga ale go doświadcza? Nie wierzy = niewierzący, poganin. Doświadcza boga, czyli wie, iż istnieje = to może wierzący? Porąbane szufladkowanie.
* Cyt: „Boże, chroń Polskę przed oszustami i poganami”. Co autor ma do pogan? Bo jeśli ma, to ja mam dużo do katolików. Czyż ten, który dał wolną wolę ma teraz, działać wbrew swemu darowi, przywilejowi, właściwości i cechom dzieła?
„Precz mi z oczu, bo myślicie jak bioroboty”
Początek nieprawości w Polsce został ustanowiony przez powstały w pseudokomunistycnej Polsce w roku 1980, Nierządny Sprzedajny Związek Zdrajców Solidarnych z Ameryką. Na początek przykład złych inwestycji rzekomych patriotów w obronność. Zezłomowano Kołowe transportery opancerzone SKOT. Te transportery po zmianie wieży i armaty, oraz wyposażeniu między innymi w amunicję z gazem pieprzowym (który jest powszechnie akceptowalny w wolnej sprzedaży a przy tym bardzo skuteczny) nadały by się teraz idealnie do pilnowania wschodniej granicy, niewielkim kosztem, z uwzględnieniem bezpieczeństwa i wygody Polskich żołnierzy i służb, zwłaszcza w zimie albo gdy pada deszcz. Ale co tam Solidarni mają gest i zbudujemy za przeszło 10 miliardów zł Solidarną Polską linię Maginota, choć wiadomo czym się to skończyło dla Francji. Czy ktoś policzył ile za te pieniądze można by kupić nawet nowych transporterów opancerzonych Rosomak z wieżą wyposażoną w armatę 57 mm i odpowiednią amunicję z gazem pieprzowym i rozstawić je co 100m. A dodatkowo żadna dzida ani kamień, choćby wyrzucony z rzymskiej procy, nie przebije pancerza. Nakupowano Amerykańskie pojazdy na 4 kołach zwane kurnikami. Sama ilość 4 kół dyskwalifikuje je jako bojowe pojazdy, no i kiepskie uzbrojenie bo M-60. Potem powołano Polską armię w 100% zawodową. Naruszając tym samym ciągłość służby wojskowej. Nie wspominając o tym że armia zawodowa finansowana z budżetu pochłania 50% budżetu na żołd dla zawodowców. Potem kupiono przestarzałe czołgi M-2 Abrams które napromieniowują własną załogę, gdyż mają część pancerza wykonaną z wyciągu reaktora. Żaden żołnierz Polski będący w załodze czołgu Abrams nie doczeka emerytury bo wcześniej umrze i MON będzie miał nareszcie oszczędności. Dam Państwu przykład złych inwestycji rzekomych patriotów. CPK, to najpierw go zbudują a potem sprzedadzą za grosze bo nierentowny, nie ma co wozić ze względu na zastój Polskiej gospodarki, spowodowany skutkami dywersyfikacji. Dopóki gospodarka naprawdę nie ruszy wszystko po kolei będzie padać i zostanie uznane za nie rentowne. Co do CPK, dla przykładu, lotnisko w Lublinie zanotowało rekordową stratę netto w 2023 roku, wynoszącą 35,2 mln zł. To najwyższa strata w historii tego portu lotniczego. W ciągu ostatnich czterech lat wynoszącą 35,2 mln zł. To najwyższa strata w historii tego portu lotniczego. W ciągu ostatnich czterech lat łączna strata netto przekroczyła 104,9 mln zł. Tak się dzieje na prawie wszystkich krajowych lotniskach regionalnych. Jesteśmy bardzo biednym krajem i jedyne co moglibyśmy eksportować to bieda, ale nie ma chętnych na nią. Gdyby chciano je wykorzystać militarnie to też nic z tego bo Rosjanie będą mieli tempo bojowego zajmowania terytorium Polski 30 do 40 km na godzinę i zanim jakikolwiek samolot by wylądował, to lotnisko było by już w rękach Rosjan, udowodnili praktycznie taki manewr w operacji pokojowej w byłej Jugosławi, gdzie zanim przyleciały samoloty transportowe US Air Force, Rosjanie pokonali 700 km swoimi BTR i rozstawili je na płycie lotniska. Amerykanie musieli zawrócić lub podjąć walkę, zawrócili bo nie mieli żadnych szans. I fakt iż teraz Rosjanie są lepiej przygotowani do powtarzania takich manewrów gdyż mają nowe typy BTR z armatami kalibru 57 mm. Drugi przykład to strategiczny przekop, tylko nikt nie chce przez niego pływać skoro ma bliżej do portu w Gdańsku lub Gdyni. Aha statków Polskich też nie mamy, więc przekop potrzebny ale żaglówkom, bo lotniskowiec USA się nie zmieści. Trzeci przykład wybudowano dwa zbiorniki na gaz LNG w Świnoujściu, zgoda potrzebne, ale nie w tym miejscu, gdzie były różne służby które powinny odrzucić lokalizację. Nie wyjaśniam szczegółów bo może to stanowić cel dla potencjalnych terrorystów. Skutki wybuchu mogą okazać się groźniejsze od wybuchu bomby jądrowej w Hiroszimie oraz powodzi w Indonezji w roku 2004 wywołanej przez tsunami. Czwarty przykład budowa strategicznej elektrowni węglowej koło Ostrołęki, wybudowano za 2 miliardy dwa kominy. Po czym uznano iż jest nieopłacalna i zburzono obydwa kominy. Czy tak postępuje dobry gospodarz? Można przecież było zamontować na jednym kominie radar pogodowy i centrum pomiaru składu powietrza, pogodowe i obserwacji przeciwpożarowej lasów, a na drugim zrobić wieżę widokową dwóch bitew pod Ostrołęką i nie tylko oraz luksusową kręcącą sie restaurację i kawiarnię. Ale by to zrobić, trzeba, używać mózgów, czuć Polski klimat a nie wpinać sobie różne znaczki w Polskich barwach i buńczucznie oświadczać iż się jest Polskim patriotą. Ale to nie odnosi się tylko do PISu. Bowiem problemem Solidarnej Polski jest jej pochodzenie a mianowicie została stworzona przez przez Nierządny Sprzedajny Związek Zdrajców Solidarnych z Ameryką. Ci ludzie a może nie ludzie, może to jakieś potwory, bardzo nienawidzące wszystkiego co Polskie. Dowody na to widać od 35 lat, dookoła. Tak więc mając chęć budować należy najpierw się dowiedzieć czy to jest potrzebne i opłacalne, tak by rozsądnie wydawać pieniądze. I powinni Państwo wiedzieć iż: Już od roku 2005 istniała i nadal istnieje możliwość produkcji około 75% uzbrojenia na wyposażenie Armii Polskiej.O służbie zdrowia: 2024-07-31 nadawali w TVP wywiad z lekarzami na temat amputacji obu stóp w cukrzycy. Leczenie trwa kilkanaście dni i nie wymaga amputacji stóp ale kosztuje tylko 30 kilka tysięcy złotych. Więc lekarze wolą amputować stopy bo po kilku dniach pacjent jest wypisywany do domu a kosztuje to 50 kilka tysięcy złotych. Więc szpital zaleca w krótszym czasie zarobić dodatkowo 20 tysięcy złotych. Dobro pacjenta kompletnie lekarzy nie obchodzi. Dlatego to są bestie bez serca w ludzkiej skórze, działające w myśl prawa uchwalonego przez polityków Solidarnych. Teraz znów lekarze z Zielonej Góry kombinują by przed wizytą u lekarza wprowadzić opłatę. W sejmie trwają prace nad kolejną ustawą uzdrawiającą służbę zdrowia. Ja proponuję nową nazwę: Służba Śmierci. Jakoś nikt z PO PIS tak walczący o nie narodzone dzieci nie zaproponuje by wrócić do obowiązkowych badań profilaktycznych. A życie za 1620 złotych miesięcznie, to przecież utajniona eutanazja.
I to już nie będzie ,,hodowla zagrodowa” a ,,chów klatkowy”.
Ich będą nie tylko kamienice ale i lasy, plaże a nawet ulice.
Klatkowy czy zagrodowy… Lepsze to niż wsobny – jak w „ich” przypadku.
Ich dzieci potrzebują fory w zabawie z rówieśnikami… To się nie zmienia. Ławo mądrzyć się z pełnym brzuchem.