Liczba wyświetleń: 1623
Pracownicy są najlepszym źródłem informacji na temat nadużyć w firmach, ale skłonić ich do mówienia wcale nie jest łatwo. UOKiK zdecydował się uruchomić specjalną platformę internetową, która ułatwia zgłaszanie nieprawidłowości. Od grudnia zgłoszono ich już ponad sto.
Tylko 26 proc. Polaków zareagowałoby na korupcję w miejscu pracy, zgłaszając jej przypadek do przełożonego – wynika z raportu „Gnębieni, podziwiani i… zasługujący na ochronę. Polacy o sygnalistach” przygotowanego przez Fundację Batorego. Aż 16 proc. badanych pytanych o korupcję w miejscu pracy uzależnia swoją decyzję od skali przestępstwa, częstotliwości procederu i sympatii do osoby skorumpowanej. Z badania Fundacji Batorego wynika, że Polacy nie zgłaszają nadużyć, które widzą, bo nie chcą być uznani za donosicieli (36 proc.), mają obawy, że takie sprawy trudno będzie udowodnić (23 proc.) lub boją się późniejszych problemów (18 proc.).
W kwietniu 2017 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uruchomił pilotażowy program dla sygnalistów. Powstał specjalny numer telefonu i adres e-mailowy dla osób, które posiadały wiedzę o niedozwolonych działaniach. „Zwiększenie wykrywalności zmów to jedno z najważniejszych zadań urzędu. Dlatego chcemy wprowadzać nowe narzędzia poprawiające naszą skuteczność. Jedną z nich jest instytucja sygnalistów. Chodzi o anonimowe informacje od osób, które posiadają wiedzę o niedozwolonych działaniach. Uruchomiliśmy numer telefonu i adres mejlowy, pod którymi można przekazać dowody na praktyki ograniczające konkurencję” – mówił wówczas ówczesny prezes UOKiK Marek Niechciał.
Jak informuje portal Pulshr.pl, program okazał się sukcesem. Tylko w 2018 roku sygnaliści dokonali 1560 zgłoszeń. Niektóre z nich zostały wykorzystane podczas 9 przeszukań, które urząd przeprowadził w siedzibach 28 przedsiębiorców. Sukces spowodował, że UOKiK zdecydował uruchomić specjalną platformę, która ułatwia zgłaszanie nieprawidłowości. Działa od grudnia 2019 r.
Źródło: NowyObywatel.pl
Czyli platforma dla donosicieli. Uczy się ludzi donosić. Skąd my to znamy…. tylko teraz nazywa się to w nowomowie znacznie ładniej – „sygnalista” a nie donosiciel. Jak ktoś widzi przestępstwo to powinien zgłosić i czuć się bezpieczny, że zgłasza przestępstwo.
A taki projekt służy temu, żeby móc donosić anonimowo na każdego. Można wymyślać donosy aby uprzykrzyć komuś życie. Zastraszyć pracodawców (a potem dziwić się, że jest bezrobocie), sąsiadów…