Liczba wyświetleń: 1747
Jeden z największych związków zawodowych w Policji przystępuje do akcji protestacyjnej.
Jak informuje portal InfoSecurity24.pl, Zarząd Główny NSZZ Policjantów podjął decyzję o rozpoczęciu akcji protestacyjnej. To reakcja związkowców na przyszłoroczny budżet. Zaplanowano w nim dla sfery budżetowej, w tym Policji, podwyżki płac o 5%. De facto nie są to żadne podwyżki, bo prognozowana inflacja na przyszły rok wyniesie właśnie 5%, a nawet więcej.
Przewodniczący NSZZ Policjantów, Rafał Jankowski, powiedział portalowi, że akcja protestacyjna zostanie ogłoszona lada moment. W przyszłym tygodniu komitet protestacyjny ma zdecydować i etapach i formach protestu. Związkowcy chcą m.in. naciskać na senatorów, bo ustawa budżetowa przegłosowana przez sejm ma trafić do konsultacji w senacie. Lider policyjnego związku mówi wprost, że planowana podwyżka płac o 5% jest zdecydowanie za niska.
Szef związku wyjaśnia, że ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji obiecywało związkowcom zmiany, w tym poprawę warunków płacowych, ale nic z tego nie wynikło. Nie raczyło się ono nawet odnieść do propozycji płacowych sformułowanych przez związkowców. Uważa on, że taka sytuacja grozi paraliżem pracy Policji – brakiem chętnych do pracy, czyli wakatami, co oznacza m.in. brak skutecznych działań na rzecz bezpieczeństwa obywateli.
Jankowski w rozmowie z portalem powiedział: „Jako współuczestnik, chociażby rozmów MSWiA, w których brali udział też strażacy i strażnicy graniczni, powiem, że mamy kilka rzeczy do załatwienia razem, więc na pewno będziemy współdziałać”.
Źródło: NowyObywatel.pl
Ja bym im nie dała nawet złotówki, za takie zachowania jak z linka – pieniądze to nie jest ich (i niestety nasz też) największy problem.
https://dorzeczy.pl/kraj/664702/policjanci-mieli-oddac-20-zl-a-zatrzymali-dyrektor-banku.html