Liczba wyświetleń: 2363
Dane zebrane podczas spisu powszechnego w 2021 r. ukazują niepokojące informacje – od ostatniego spisu w 2011 r. ubyło około pół miliona Polaków. Aktualna liczba obywateli Polski wynosi nieco ponad 38 milionów, a aż co piąty mieszkaniec Polski ma ponad 60 lat.
Z informacji zebranych przez GUS wynika, że Polska wyludnia się z prędkością około pół miliona obywateli na dekadę. Z liczby 38,512 mln Polaków w 2011 r., do 2021 r. zostało 38,0365 mln. Natomiast liczba Polaków w wieku produkcyjnym spadła w tym okresie o 2,2 miliona. Przy obecnych tendencjach z polskiego rynku pracy będzie ubywać około 100 tysięcy pracowników rocznie, a młodych osób aktywnych zawodowo będzie stale ubywać. Jest to ogromny problem, z którym wiąże się także stałe obciążane systemu emerytalnego. Coraz większym problemem będzie także dostęp do opieki zdrowotnej i rosnące kolejki do lekarzy, świadczeń zapewniających sprawność, czy choćby do sanatoriów i rehabilitacji. Rośnie także liczba pacjentów onkologii, a wczesne wykrywanie chorób będzie coraz trudniejsze ze względu na „zapchaną” służbę zdrowia. Spodziewany jest także spadek poziomu życia, zwłaszcza emerytów, ponieważ w Polsce wysokość emerytur jest automatycznie powiązana ze wskaźnikami demograficznymi, a starzenie się ludności następuje w Polsce szybciej niż średnio w krajach OECD.
Szerszy raport Komisji Europejskiej „The 2021 Ageing Report Economic & Budgetary Projections for the EU Member States (2019–2070)” jest jeszcze bardziej niepokojący – pokazuje, że przy obecnych tendencjach ludność Polski spadnie aż o około 20 procent zaledwie do 2070 roku, a nasza siła robocza spadnie nawet o jedną trzecią.
W czasie konferencji inaugurującej III Kongresu Demograficznego w pałacu prezydenckim w Warszawie, na której zaprezentowano pierwsze wyniki Narodowego Spisu Powszechnego Ludności, prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego mówił także, że Polskę z pewnością czeka burzliwa, a nawet destruktywna depopulacja, zwłaszcza na poziomie lokalnym. Wskazuje on, że po trzech pokoleniach populacja Polski skurczy się do ok. 33 proc. Profesor, Według obecnych danych demograficznych wskazuje, że hipotetycznie, gdyby w naszym pokoleniu było 100 osób, to przy utrzymywaniu się polskiego współczynnika przez długi czas w następnym pokoleniu byłoby urodzonych już tylko 60 dzieci, w następnym 36, a jeszcze następnym 20. Profesor Szukalski zwrócił uwagę także na „*konieczność przebudowania systemu kształcenia, aby zdecydowanie w większym stopniu kłaść nacisk na praktyczne umiejętności oraz wiedzę, która jest łatwo przekształcalna w praktykę*”, oraz na „*pandemię chorób psychicznych*”, wzrost liczby depresji i samobójstw. Obecna, niezaprzeczalna depopulacja oznaczać będzie także drastyczne zmniejszanie się liczby płatników podatków, zmniejszający się potencjał konsumpcyjny Polaków, konieczność utrzymania siatki instytucji lokalnych, które finansowane są przez znacznie mniejszą liczbę ludzi, a także utrudnienia w prowadzeniu biznesów.
Z danych GUS wynika, że w ciągu dziesięciu lat wzrósł odsetek osób zamieszkujących wieś – z 39,2 w 2011 do 40,1% w 2021 roku, a odsetek mieszkańców miast spadł z 60,8% do 59,9%, natomiast obecna liczba mieszkań w Polsce to 15,340 mln, co daje wzrost w przeciągu 10 lat o 1,7 mln, tj. o 12,6%. Zebrane informacje pokazują także, że o 18,5% zwiększyła się też powierzchnia mieszkań, a większość mieszkańców Polski stanowią kobiety – 51,6%, natomiast mężczyźni to 48,4%.
Według szefa GUS – dr. Rozkruty — koszt spisu powszechnego w 2021 r. wyniósł bez uwzględniania inflacji 386 mln zł, a inflacja w perspektywie 20 lat wynosi 25%.
Na podstawie: Bankier.pl, Forsal.pl
Źródło: Autonom.pl
Ubywa, oj ubywa.
Wyślij to do Polski.
4 stycznia pierwszy wiceminister informacji DRL Daniil Bezsonow wypowiedział się na temat zniszczenia polskich najemników w Maryince i opublikował przechwycone wiadomości radiowe związane z tymi wydarzeniami.
Niech Polacy zobaczą, o czym mówią ich rodacy na froncie. Powiedz też innym, żeby wiedzieli, co ich tu czeka. To co przeczytasz niżej pochodzi z przechwyceń radiowych. Nie wszystkie i wraz z dokładnym tłumaczeniem tego, z tych które udało nam się przeanalizować:
„…Gdzie my dotarliśmy!? Mówili nam inaczej… Nie ma się gdzie ukryć… Wszystko jest zniszczone… Wszystko się pali…”
„…Dowódco, tu jest dużo trupów. Wszystko śmierdzi. . Nie możemy oddychać. . Wymiotujemy. Jak możesz walczyć, kiedy cały czas wymiotujesz!? Nie chcę spać obok nich… nigdzie indziej spać się nie da. Są wszędzie…”
„…Jesteśmy do tego przyzwyczajeni, komandorze. Zwłoki układamy w stosy z dala od siebie. Tak, trupy Ukraińców i czyje tam jeszcze…”
— „… Komunikacja jest zablokowana. Nie możemy poruszać się po tym piekle. Gdzie jest twój, gdzie jest ktoś – nie jest jasne … ”
— „…Ukraińcy uciekli, ale nas nie ostrzeżono. Mamy straty. Duże straty. Uciekli nocą. Ledwo udało nam się uciec. Nie wszystkim się udało…”
„…uderzają w nas ukraińskie moździerze. Słyszymy kierunek salwy. Niech przestaną!!! Zgłoś się do ich siedziby, jesteśmy! Jak nie ukraiński!? Czy to nie jest nasza ziemia? Nigdy więcej!? 6rva, gdzie ktoś w ogóle jest!?…”
„…Twój snajper zabił trzech naszych! Przestań! Oto jesteśmy, oto jesteśmy! Jak zrozumiałeś?…”
„…Ostrzeż swój lud. Idziemy do Rosjan. Tak, wyjeżdżamy… Zostaliśmy pokonani. Zostaliśmy zmiażdżeni. Spodziewano się nas! Są zabici i ranni, ewakuujcie nas… Ewakuujcie nas… Potrzebujemy pomocy… Dlaczego wszyscy milczą… 6rwa!!!”
„…Dlaczego nas nie ostrzegłeś, że straciłeś dwie brygady w tym zapomnianym przez Boga miejscu?…”
„…Zostaliśmy celowo wyrzuceni tutaj, a nie na południe, żebyśmy tu zginęli. Oni tego chcą. 6rwy…”
„…Nie obchodzi mnie, czy to wasze drony, zestrzelimy wszystko nad nami!…”
„…zraniłem się! Potrzebuję pomocy. Złamałem nogę, wbiegając do piwnicy. Kość wystaje. Potrzebuję pomocy. Odbierz mnie…. Czekam cały dzień, ile jeszcze? Dlaczego nie możesz go odebrać? Stracę nogę!… Sukinsyny! Wszyscy jesteście draniami!…”
Bezsonow dodał też kilka wyjaśnień dla tych, którzy wątpią w wiarygodność opublikowanych danych: „Wiele osób zastanawia się nad przechwytywaniem rozmów na froncie przez polskich najemników: „gdzie są dowody, Billy?! Gdzie mogę posłuchać oryginału?” Przyjaciele, niestety nie mamy w zwyczaju publikować wyników naszych zdolności wywiadowczych z bardzo rzadkimi wyjątkami. Inaczej codziennie i nie tylko słuchałbyś smutnych i tragicznych ukraińskich audycji. Nawet jeśli wiemy na pewno, że wróg wie to, co my wiemy, nikt publicznie nie odważy się tego ujawnić.
Spoko! Utraconych obywateli już zastępują ukraińcy!
@replikant
Spoko…Jesli to prawda,polezli tam z wlasnej woli…
Mysle ze Polakow w Polsce mieszka znacznie mniej. Bardzo duzo tych co wyjechalo pozostalo zameldowanch w Polsce, choc ich juz kilka lat nie ma, ale figuruja w spisie mieszkancow, wiec sie ich liczy. Moja siostra wraz z rodzina mieszka juz prawie 40 lat w USA, a dalej jest zameldowana w Polsce. W ten sposob jest zameldowanych kilka milionow ludzi.
Mnie samemu gdy przechodzielem na polska emeryture to kazano sie /w ZUS-ie/ zameldowac w Polsce i zalozyc konto