Liczba wyświetleń: 1166
40 miesięcy więzienia – taka kara została wymierzona Edwardowi Z., który zmuszał swoich rodaków do niewolniczej pracy w Wielkiej Brytanii. 42-letni kat trzymał dwóch Polaków pod kluczem na strychu swojego domu.
Z kolejnym przykładem współczesnego niewolnictwa mamy tym razem do czynienia w Nottingham. W sądowym uzasadnieniu wyroku czytamy między innymi, iż Z. traktował swoje ofiary w sposób „zupełnie poniżający” i „odebrał im ich ludzką godność”. Polak, aby zmusić swoich rodaków do pracy najpierw łamał ich pod względem psychicznym. Zastraszał, głodził, bił.
Mieszkali u niego na strychu, gdzie nocami byli zamykani na noc. Warunki tam panujące były opłakane, co zresztą widać na filmie udostępnionym przez „Daily Mail”. „Niewolnicy” spali na gołej drewnianej podłodze mając do przykrycia jedynie koc i kurtkę. O jakichkolwiek sanitariach nie mogło być mowy, lecz zamiast iść za potrzebą na zewnątrz musieli załatwiać się w środku. W dodatku Z. kazał im sikać do plastikowych butelek, żeby… nie hałasowali zbytnio!
Dwójka Polaków była zmuszana do pracy po dwadzieścia godzin dziennie – od ósmej rano do czwartej w nocy. Mieli prawo do „krótkiej przerwy”. Wykonywali kartki z życzeniami. W tygodniu zarabiali… 70 funtów. Ich wypłaty sięgające 300 funtów były rekwirowane przez Edwarda Z.
Policja trafiła na ślad tej sprawy po tym, jak jednemu z niewolników udało się uciec od swojego prześladowcy. Nie po raz pierwszy, zresztą. Wcześniej, w styczniu 2016 roku podjął on nieudaną próbę uwolnienia się od Z. Niestety, 42-latek go znalazł, złapał i za karę pobił drewnianym drągiem. Później zmusił do dalszej pracy.
Druga próba okazała się skuteczna. Mężczyzna wylądował najpierw na ulicy, a później trafił do więzienia w Gatwick. Tam, opowiedział co go spotkało. Sprawą zajął się detektyw Mike Ebbins. Określił on dwójkę Polaków, jako „idealne ofiary” – długotrwale bezrobotni, uzależnieni od alkoholu i nie znający zupełnie angielskiego.
Problem „modern slavery” w ostatnich czasie mocno się nasilił, co na własnej skórze odczuli imigranci, także ci z Polski – to właśnie oni najczęściej padają ofiarami współczesnych wyzyskiwaczy. Niestety, bardzo często ich oprawcami są właśnie ich rodacy, którzy gotowi są żerować i zarabiać na ludzkim cierpieniu…
Źródło: PolishExpress.co.uk
Posiedzi połowe i wyjdzie, i zapewne znowu znajdzie niewolników… A odszkodowanie dla pokrzywdzonych??, A może deportacja…
Rodak Rodaka tak wyzyskiwał?No nie może być!!!Wyzysk nie istnieje to jest okropna i brutalna interwencja państwa w stosunki na rynku pomiędzy wolnymi jednostkami!!!Przecież właściciele dbają o niewolników!!!!