Liczba wyświetleń: 694
Szwajcarski związek zawodowy Unia częściowo zablokował rozbudowę kolejowego dworca głównego w Zurychu. Był to protest przeciwko dumpingowi płacowemu w wykonaniu naszych rodaków.
PAP informuje, że przy budowie podziemnego dworca przelotowego Loewenstrasse szwajcarskie koleje państwowe SBB zleciły przeprowadzenie prac izolacyjnych i z dziedziny ochrony przeciwpożarowej lokalnej firmie Winterthurer Brandschutz. Ta z kolei posłużyła się podwykonawcami: grupą od 20 do 30 Polaków prowadzących jednoosobowe firmy, dzięki czemu można im płacić w niektórych przypadkach nawet poniżej 10 franków szwajcarskich za godzinę zamiast wymaganych przez odpowiedni szwajcarski układ zbiorowy 30 franków. W następstwie protestu SBB zgodziły się na podjęcie negocjacji z Unią.
Jak wyjaśnia przedstawiciel związku, Roman Burger, w Polsce można bardzo łatwo i szybko zarejestrować firmę przez Internet i po 24 godzinach uzyskać jej zarejestrowanie przez władze szwajcarskie. Samozatrudnieni mogą legalnie pracować w Szwajcarii przez 90 dni za każdym razem, kiedy przyjadą tam z Polski.
Burger zaznaczył, że protest nie dotyczył konkretnej budowy, ale miał szerszy kontekst. Chodzi o trwałą ochronę helweckich pracowników przed oficjalnie zabronionym dumpingiem płacowym, co wymaga zmian w obowiązujących obecnie przepisach.
Źródło: Nowy Obywatel
3500 zł na miesiąc? minimalnie? Nie jestem zwolennikiem liberalizmu gospodarczego, ale takie pokrętne rozwiązania są wynikiem właśnie pokrętnych regulacji.