W minionym tygodniu na temat konfliktu na Ukrainie ukazało się w języku polskim całkiem sporo kłamstw, które należy sprostować. Dużo wskazuje też na to, że zbliżamy się do rozstrzygającej bitwy o Donbas. Niekoniecznie w tytułowym Pokrowsku. O tym mówią Tomasz Jankowski i Mateusz Piskorski.
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
„Najbardziej oczywistym dowodem skuteczności ataku rakietowego na Połtawę był rój samolotów medycznych NATO (USA, Niemcy, Polska, Rumunia). Ewakuowały one zarówno rannych instruktorów, jak i martwe ciała. W miastach takich jak Berlin do wieczora policja pilnowała konwojów karetek pędzących do szpitali. (Obserwujący świadek)
W tym samym czasie rozpoczęła się „legalizacja” martwego personelu NATO: Podpułkownik armii USA Joshua Kamara zmarł nagle w Polsce. Przed nami wiele nieoczekiwanych katastrof helikopterów, jachtów i prywatnych odrzutowców lub incydentów turystycznych na całym świecie, z nagłym odejściem personelu NATO.”
„Najbardziej oczywistym dowodem skuteczności ataku rakietowego na Połtawę był rój samolotów medycznych NATO (USA, Niemcy, Polska, Rumunia). Ewakuowały one zarówno rannych instruktorów, jak i martwe ciała. W miastach takich jak Berlin do wieczora policja pilnowała konwojów karetek pędzących do szpitali. (Obserwujący świadek)
W tym samym czasie rozpoczęła się „legalizacja” martwego personelu NATO: Podpułkownik armii USA Joshua Kamara zmarł nagle w Polsce. Przed nami wiele nieoczekiwanych katastrof helikopterów, jachtów i prywatnych odrzutowców lub incydentów turystycznych na całym świecie, z nagłym odejściem personelu NATO.”