Liczba wyświetleń: 2889
Lider konserwatystów Pierre Poilievre twierdzi, że jego rząd uchylił nakaz, że do 2035 r. wszystkie nowe pojazdy sprzedawane w Kanadzie będą musiały być zeroemisyjne.
„Drakońskie podejście Justina Trudeau będzie niezwykle kosztowne, szczególnie dla rodzin o niskich dochodach” – powiedział Poilievre w programie radiowym On Point With Alex Pierson, co cytuje „Blacklock’s Reporter”. Zapytany, czy utrzymałby te przepisy, Poilievre odpowiedział: „Nie, ponieważ jest to podatek obciążający biednych”.
Ogłoszony we wtorek nowy plan rządu federalnego wymaga od kanadyjskich producentów pojazdów zapewnienia, że co najmniej jedna piąta pojazdów, które sprzedają w 2026 r., to pojazdy w pełni elektryczne lub hybrydy typu plug-in, przy czym liczba ta wzrośnie do trzech piątych do 2030 r., a następnie do 100 procent do 2035.
Poilievre argumentował, że „poleganie rządu na mandatach dotyczących zwiększania udziału w rynku pojazdów elektrycznych pokazuje, że będą one dostępne tylko dla bardzo bogatych”. „To, co się stanie, to ludzie z klasy robotniczej – kelnerka, która musi kupić Toyotę Corollę lub Hondę Civic, aby dostać się do pracy, lub fryzjer, który musi kupić skromny sedan na benzynę, albo facet z klasy robotniczej, który potrzebuje pick-upa, będzie zmuszony zapłacić 20 000 lub 30 000 dolarów więcej za wersję elektryczną, która może, ale nie musi, działać w niskich temperaturach i na długich dystansach” – tłumaczył Poilievre.
Lider konserwatystów powiedział, że woli „inteligentne regulacje”, które stopniowo poprawiałyby efektywność paliwową w ciągu kilku lat.
Na pytanie, co by się stało, gdyby do 2035 r. pojazdy elektryczne nie osiągnęły parytetu cenowego z pojazdami zasilanymi benzyną, minister ochrony środowiska i kliamtu Guilbeault odpowiedział, że „ceny spadają”. Na pytanie „dlaczego producenci mieliby brać udział w tym programie, skoro nie ma gwarancji, że program przetrwa kolejne wybory?”, odparł, że „Jedyne dwie pewne rzeczy w życiu to podatki i śmierć”.
Jak wynika z niedawnego raportu AutoTrader, w 2023 r. zainteresowanie pojazdami elektrycznymi spadło w Kanadzie i zaledwie 56% właścicieli pojazdów nieposiadających pojazdów elektrycznych wyraziło zamiar ich zakupu, w porównaniu z 68% w 2022 r. W raporcie przypisano to wahaniom cen paliwa, ponieważ wyższe ceny zwykle zwiększają zainteresowanie pojazdami elektrycznymi.
Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net
No cóż…kolejny naiwniak który już długo nie pożyje…Nie wolno krzyżować planów globalistów…
@replikant 3d – „już długo nie pożyje” po prostu będzie miał NOP-a