Liczba wyświetleń: 1230
Platforma chce wprowadzić podatek pobierany od wód opadowych kierowanych do kanalizacji z dachów budynków. Specjalna opłata liczona od powierzchni dachu ma ratować gminne budżety – informuje „Rzeczpospolita”.
Obecnie deszczówka spływająca z dachu nie jest traktowana jako ściek. Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków stanowi, że „podatek od deszczu” można pobierać za deszczówkę, która do kanalizacji trafia z parkingów, lotnisk, terenów przemysłowych czy handlowych, a także np. wybetonowanych podjazdów do prywatnych posesji. Zgodnie z zaproponowanym przez posłów PO nowym brzmieniem ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków podatek od deszczu może być pobierany również od wody kierowanej do kanalizacji z dachów budynków.
Jak będzie wyglądał mechanizm pobierania nowego podatku? Opłata liczona będzie od powierzchni dachu – informuje „Rzeczpospolita”. W praktyce ma to wyglądać tak, że za wodę deszczową będą musieli płacić mieszkańcy każdego prywatnego domu, jeśli deszcz spadł najpierw na dach domu, a później do wspólnego rynsztoka – tam, gdzie trafia woda z kranu. Jeśli właściciel nie chce płacić, musi zbierać wodę deszczową i oddawać do utylizacji.
Pojawiło się mnóstwo krytycznych głosów, które uważają, że pomysł płacenia podatku od deszczu – na padanie którego przecież nie mamy wpływu – jest absurdalny. Urzędnicy argumentują jednak, że dodatkowe dochody zasilą m.in. budżety przedsiębiorstw kanalizacyjnych, które zebrane fundusze będą mogły przeznaczyć na modernizację i rozbudowę systemów kanalizacyjnych.
Podatek od deszczu nie jest niczym nowym. Opłata za deszczówkę spływającą do kanalizacji ściekowej jest już stosowana w niektórych gminach. Po wejściu w życie nowelizacji ustawy przygotowanej przez PO, będzie ona obowiązywać w całym kraju.
Na podstawie:Rzeczpospolita
Źródło: Ekologia.pl
hehe, dobrze powiedziane, a tak w ogóle to ten cały podatek to jeden wielki bareizm. W złą stronę to wszystko zmierza
W stronę bankructwa, nie miejcie złudzeń.
Ja bym zadał jeszcze jedno pytanie: skoro to podatek, to czy na pewno trafi do przedsiębiorstw kanalizacyjnych czy do wspólnego wora? Bo jakoś nie mogę uwierzyć w opcję pierwszą.
„wulgaryzmy” co za popierdzielony kraj. Podatek od deszczu, za chwile wprowadzą podatek od śniegu, od powietrza i słońca. Takie debilizmy to tylko u nas w kraju. Ciekawe czy taki poseł jeden z drugim będzie płacił taki podatek. Jak słyszę te bzdury to naprawdę niechaj będzie ten koniec świata albo wojna która rozpierdzieli tę całą chorą strukturę w której musimy się męczyć i żyć.
TOB jak by to trafiało do przedsiębiorstw kanalizacyjnych to jeszcze było by pół biedy. Ale znając życie oni nie dostaną nawet grosza z tego podatku a cała kasa rozejdzie się po kieszeniach włodarzy poszczególnych miast/gmin
W historii zdarzały się tez podatki od okien, zarostu i innych. Jak jest potrzeba znajdzie sie podatek 🙂
a co z kwestią nawadniania podwórka/ogrodu/pola? czy np rolnik może zbierać deszczówkę i wylać na pole w celu lepszego uwodnienia pola?
w czasie suszy może też deszczówkę musiał by utylizować albo płacić podatek zamiast nawodnić pole?
a co z prywatnymi ogródkami? sam mam ogród przy domu – może ja będę chciał aby mi roślinki lepiej rosły? dlaczego musiał bym oddawać wodę do „utylizacji” skoro mógłbym nawodnić swoje prywatne kwiatki czy warzywka?
a jak mam szambo???
🙂
na drzewa z nimi!!!
„„podatek od deszczu” można pobierać za deszczówkę, która do kanalizacji…”
zaraz… czyli jeśli dobrze rozumiem to… mało kto by ten podatek zapłacił bo mało kto ma rynny ustawione pod kanalizację – a skoro mimo wszystko ja (osoba prywatna) miałbym płacić podatek od deszczówki, to ja chce otrzymywać rekompensatę od Państwa za ODWODNIENIE (bądź jak kto woli nieuwodnienie) terenu poprzez wszelkie ulice i chodniki (bo zgodnie z tymi wytycznymi Państwo, tak jak i dach prywatnej osoby, blokuje naturalne uwodnienie gleby)
A temu bo jak wejdzie ten chory przepis to woda deszczowa będzie już państwowa. To tak samo jak przepis mówiący że piekarnie nie mogą oddawać wczorajszego chleba biednym ludzią za darmo(bo sprzedać go już nie mogą) tylko muszą go niszczyć bo w innym przypadku grozi im grzywna lub więzienie.
Co ta liberalna żuleria z PO jeszcze wymyśli?
To jeszcze podatek od oddychania, wszak powietrze,które jest w obrębie gminy….itd.
@bloczyna: Nie tylko u Polsce takie rzeczy się działy http://www.jobexpress.pl/artykul/66/Najdziwniejsze-podatki
Co do deszczówki to chyba w Holandii już taki podatek jest od dawna.
„Jeśli właściciel nie chce płacić, musi zbierać wodę deszczową i oddawać do utylizacji.” – woda deszczowa jako groźny odpad… :/
Właściciele prywatnych posesji zapewne wykorzystają zebraną deszczówkę do podlewania trawników, ogródków itp. więc po jaki c..j muszą oddawać do utylizacji?
Może niedługo liczniki ilości przepływanej wody będą montować na rurach spustowych?
Już teraz w niektórych miejscach wskaźnik licznika od wody jest równocześnie wskaźnikiem ilości odprowadzonych cieków. Tyle że jak sobie wody z kranu naleję i podleję nimi kwiatki to już ta woda do ścieków nie pójdzie, ale jednak zostanie ona policzona jako ściek.
Rząd już niestety jest taki pasożyt co na innych żeruje i tylko patrzy jaki tu nowy podatek wymyślić by żyło im się lepiej.
To jest kolejny krok w rządowym programie walki z bezrobociem :
– nowi urzędnicy do obliczania wysokości podatku oraz inspektorzy do prac w terenie – pilnie poszukiwani!
– czy podatek zarobi sam na siebie? Biorąc pod uwagę jak wygląda sprawa z VAT – NIE.
– od pewnej osoby pracującej w ministerstwie finansów wiem że koszt obsługi podatku VAT (min przez zróżnocowane stawki) wynosi między średnio 6%! Wynik i tak niezły jak na ten kraj – koszt obsługi ZUS to 30%
Może to ma coś wspólnego z tym co spada z tym deszczem?
No właśnie. Deszczówka bogata w metale ciężkie i Bóg wie co jeszcze, jest sporo warta jak widać.
Nie wiem co napisać, na temat takich debilizmów.
Trzeba na wejście zbojkotować taki podatek – nie płacić! W skali całego kraju.
@bolczyna podatek od powietrza już mamy znany jako podatek węglowy za emisje dwutlenku węgla, tyle ze di tej pory jeszcze nikt nie wyliczyl ile dorosly a ile dziecko wydycha co2 ale to pewnie przyszlosc tego podatku.
Woda do utylizacji. Dlaczego? Poczytajcie o CHEMTRAILS !!!
Viciu 10.10.2012 11:42
Ciekawe podejście.
Wszystko będzie zależeć od tego jak zostanie sformułowana ustawa, jeśli kiedykolwiek wejdzie w życie.
Ogólnie ten pomysł jest śmiechu warty.
Przynajmniej dzięki takim debilizmom ludzie w końcu zrozumieją, że podatek to po prostu kradzież pod byle pretekstem. Podatek od deszczu jest bez sensu. Zgoda. A podatek od pracy to niby ma jakiś sens? A VAT niby ma sens? Dlaczego mam płacić za to, że wymieniam się z kimś towarami lub usługami? To taki sam bezsens jak podatek od deszczu, tylko że już się do tego przyzwyczailiśmy.
Łukasz – twierdzisz, że jak Szwajcarzy coś przegłosują to jest to właściwe? Na jakiej podstawie? Bo głosowanie? Bo demokracja? W takim razie przyznaj, że Tusk to dobry minister bo przecież Polacy go wybrali poprzez głosowanie.
PO datek
Likwidując Platformę Obywatelską można zamienić przymusowe POdatki na dobrowolne datki.
Diabeł tkwi w PO (Policji Obywatelskiej – pokomunistycznym nowym tworze zastępującym Milicję Obywatelską).
ProPOnuję POdatek od oddawanego moczu. Toż on zakwasza z pewnością kanalizację. Że o kupie nie wsPOmnę…. A tak w ogóle to czy PO czy PiSiory czy inne tałatajstwo to i tak wszystkich pod mur….Cytując klasyka ” Wam kury hodować a nie @%$#$$%&^ polityką się zajmować”.
,,Wam kury szczać prowadzić ,a nie zajmować się polityką ,, J. Piłsudski
pił-sucki był poligamistą ?
Proponuje wprowadzenie jeszcze jednego podatku a mianowicie podatku od chronicznego debilizmu platformyantyobywatelskiej.
Jak dla mnie, jest to czyste Złodziejstwo. I co to jest za stwierdzenie „Urzędnicy argumentują jednak, że dodatkowe dochody zasilą m.in. budżety przedsiębiorstw kanalizacyjnych (…)” ??? Te „dodatkowe dochody”, „urzędniku”, to MOJE pieniądze i nie masz prawa ich dotknąć swoją śmierdząca łapą. Lepiej gospodaruj tym, co już z nas ściągasz – a są to obecnie olbrzymie pieniądze.
Przyznam szczerze, że idea i rzeczywista funkcja „podatku” w demokratycznym kraju została po raz kolejny zbiorowo zgwałcona – dosłownie. Proszę wybaczyć dosadność, ale to dokładnie tak wygląda. Dochody, jakie Państwo uzyskuje z podatków, powinny być przeznaczane na organizację i wsparcie obywateli naszego Kraju. Państwo ma Służyć Obywatelom. A my tutaj mamy rozpasanych, oderwanych od rzeczywistości dyletantów, którzy są na tyle bezczelni, że za własne ambicje i swoją nieudolność chcą „płacić” (a w rzeczywistości kraść) z naszej kieszeni. Na chwilę obecną, to Obywatel służy Państwu – można to porównać do sytuacji niegdysiejszych „księżniczek” w irracjonalnej z funkcjonalnego punktu widzenia odzieży (klasa polityczna), które wożą się wte i wewte na „herbatki do „Przyjaciółek” powozem ciągnionym przez zaniedbane konie (społeczeństwo). Ja tak to widzę.
A najsmutniejsze jest to, że całe to wasze biadolenie pomimo, że słuszne i się z nim zgadzam nic tak naprawdę nie wnosi, bo i tak wprowadzą co chcą, a my nie możemy się przeciwstawić. Ktoś napisał – nie płacić w skali kraju. Jeśli to podatek to trafi to do komornika skarbowego. Ten wejdzie na konto bankowe i zamiecione.
@Takie_tam
To, czy to nasze „biadolenie” do czegoś doprowadzi, zależy wyłącznie od nas. Czy dzięki internetowi dojdziemy do wspólnego, racjonalnego stanowiska, czy uzmysłowimy sobie, że jest bardzo wiele osób myślących jak my i czy zorganizujemy się w jakąś grupę nacisku (jaką? to też jest temat na rzeczową dyskusję). Można w ten sposób stworzyć nawet zupełnie nowa jakościowo inicjatywę oddolną – przy dobrej organizacji i dużej frekwencji nie będzie można nas zignorować. Najgorsze, to żyć w przeświadczeniu, że nie mamy wpływu na nic – takie myślenie generuje bierność.
@Fenix
Gdyby ludzie przestali trwonić zasoby, czas i technologię na produkcję miliardów (albo i więcej) totalnie bezużytecznych produktów o wątpliwej jakości (ile firm produkuje to samo – w zasadzie w każdej branży? Przykra jakość też jest podyktowana tzw. „rachunkiem ekonomicznym” – nie „opłaca się” produkować wyrobów najwyższej jakości(!)) – a skupili się na zapewnieniu każdej osobie na Ziemi podstawowych, niezbędnych do życia zasobów – i autentyczne podążali w kierunku pogłębiania takiej tendencji – ten świat wyglądałby zupełnie inaczej – bez nienawiści i podziałów jakie są indukowane przez system pieniężny.
@Pooky
Dobrze, a nawet świetnie napisane. Zatem działaj. Gdzie mam się zapisać? Jakaś strona internetowa inicjatywny? Pamiętaj, że trzeba się spieszyć, bo lada dzień pewnie przegłosują i będzie problem to odkręcić ;))))
Cały problem polega na tym, że grupa musiałaby działać non stop. Musiałaby być gotowa każdego dnia i szybko mobilizować grupę nacisku, bo jak widać politycy wyciągają niespodzianki niczym króliki z kapelusza. :))
Mnie też jeszcze zastanawia jak oni będą liczyć powierzchnię dachu? Prosto jest policzyć jak dach jest równoległy do ziemi, tylko jak się ma to do dachów skośnych? Czy takie dachy więcej czy też mniej wody zbierają? I jak się to ma do kierunku wiatru? Widzę że bez liczników wody na rurach spadowych się nie obejdzie i dojdzie do nadużyć. :\