Liczba wyświetleń: 705
W głównej siedzibie Poczty Polskiej w Warszawie rozpoczął się protest okupacyjny związkowców z „Solidarności”.
Jak informuje portal Tysol.pl, w stolicy w siedzibie centrali Poczty Polskiej rozpoczął się protest okupacyjny pracowników zrzeszonych w „Solidarności”.
Protestujący napisali w oświadczeniu: „Od dnia dzisiejszego pozostajemy w miejscu prowadzenia rozmów i będziemy działać w trybie ciągłym, aby wymusić na Zarządzie Poczty Polskiej rzeczywiste negocjacje i poszanowanie naszych praw, poszanowanie praw tysięcy pracowników Poczty Polskiej. My, pracownicy Poczty Polskiej, nie możemy dłużej milczeć wobec destrukcyjnych działań Zarządu PP, które celowo niszczą naszą firmę i degradują warunki zatrudnienia. Z pełnym przekonaniem podejmujemy protest, aby powstrzymać bezprecedensowy atak na nasze miejsca pracy i przyszłość narodowego operatora pocztowego”.
Protestujący wypunktowali problemy:
1. Brak transparentności w informowaniu o rzeczywistej sytuacji finansowej spółki i ukrywanie jej faktycznego stanu.
2. Drastyczną redukcję wynagrodzeń poprzez eliminację kluczowych składników płacowych, takich jak dodatki stażowe, premie roczne, nagrody jubileuszowe oraz pozostałych składników, które otrzymują pracownicy w ramach obecnie obowiązującego zakładowego układu zbiorowego z 2015 roku.
3. Bezwzględne dążenie do likwidacji tysięcy miejsc pracy – raz mówi się o 8500 zwolnieniach, raz o 9300! Ta niekonsekwencja jest jawnym dowodem chaosu i braku realnej strategii zarządzania. Zarząd PP w ramach transformacji Poczty Polskiej (poza drastyczną redukcją zatrudnienia sięgającą łącznie ponad 15% załogi) i pozbawienia tysięcy pracowników świadczeń, które jeszcze obowiązują w obecnym ZUZP z 2015 roku.
4. Zwiększanie obciążeń dla pracowników przy jednoczesnym odbieraniu im należnych świadczeń (drastyczne braki w obsadzie listonoszy, zaległości w doręczaniu korespondencji do klientów sięgające nawet kliku tygodni, kolejki w placówkach pocztowych z powodu braku obsady w grupie asystentów).
5. Prowadzenie negocjacji w złej wierze i wykorzystywanie ich jako pozoru, podczas gdy rzeczywiste decyzje już zapadły.
Uczestnicy protestu piszą: „Decyzje Zarządu Poczty Polskiej prowadzą do dezintegracji naszej instytucji, zwalniania doświadczonych pracowników i przekazywania rynku zagranicznym konkurentom! Od dnia dzisiejszego pozostajemy w miejscu prowadzenia rozmów i będziemy działać w trybie ciągłym, aby wymusić na Zarządzie Poczty Polskiej rzeczywiste negocjacje i poszanowanie naszych praw, poszanowanie praw tysięcy Pracowników Poczty Polskiej. Nie odejdziemy, dopóki nie uzyskamy gwarancji bezpieczeństwa zatrudnienia i uczciwego wynagrodzenia!”.
Źródło: NowyObywatel.pl
I co wy możecie? Ano NIC! Poczta Polska ma zniknąć i konsekwentnie jest to realizowane. Te protesty nic nie dadzą. Decyzje zapadły po za tym krajem i koniec. A nasze klakierki tylko wypełniają te polecenia. I MUSZĄ je zrealizować bo inaczej czeka ich kara i to dotkliwa ( oderwanie od ,,koryta,, rządowego)
Wierne sługi mafii pasożytdniczej oddają wszystko co mogą z gazem i miedzią włącznie – obniżając im nawet podatki, a co nie mogą to zaorają tak jak kopalnie węgla. Ciągle powtarzam, że z ukraińcami pojechali jak z bydłem hodowlanym, a z nami jak z tresowanymi małpami. I tylko sprzedajne świnie przy korycie mogą być jeszcze zadowolone.
https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9738237,tusk-oglasza-sukces-a-naprawde-oddaje-google-monopol-na-ai-w-polsce.html