Liczba wyświetleń: 1757
Pierwsze regularne pociągi pasażerskie dojechały w niedzielę rano do stacji Pyrzowice Lotnisko. Po wielu latach powraca linia Tarnowskie Góry-Częstochowa, z możliwością dalszych przesiadek.
Jak informuje WNP.pl, to efekt odbudowy linii kolejowej nr 182 Tarnowskie Góry – Zawiercie przez PKP Polskie Linie Kolejowe i uruchomienia tam kursów przez Koleje Śląskie. Od momentu wprowadzenia nowego kolejowego rozkładu jazdy, czyli od niedzieli, odbudowaną linią kolejową nr 182 jeździ codziennie 10 par pociągów Kolei Śląskich. Wykonują one kursy na nowej linii S9 tego samorządowego przewoźnika, w relacji Częstochowa – Zawiercie – Tarnowskie Góry.
KŚ podają czasy przejazdów z Częstochowy do lotniska poniżej 60 minut, a z Tarnowskich Gór 17 minut. Na odcinku Zawiercie – Częstochowa pociągi linii S9 jeżdżą jako przyspieszone z postojami w Myszkowie, Poraju oraz Częstochowie Raków.
Co ważne, pociąg powrócił dzięki linii nr 182 do takich miejscowości, jak Siewierz, Mierzęcice i Poręba – a te nie widziały kolei od wielu lat.
Zmodernizowano lub zbudowano osiem przystanków kolejowych z 11 peronami (m.in. na stacjach Tarnowskie Góry, Siewierz, Poręba i Zawiercie). Powstały nowa stacja Pyrzowice Lotnisko i mijanka techniczna w Miasteczku Śląskim. Prace zakończono w ostatnich tygodniach.
Źródło: NowyObywatel.pl
Ta linia to miała być gotowa na euro 2012, a Katowice dalej nie mają bezpośredniego połączenia z Pyrzowicami nie kumam czemu jest taka obstrukcja?
Ale coś ruszyło i można dojechać na lotnisko bez samochodu.
Jestem zwolennikiem budowy CPK (zwłaszcza, że już zainwestowano), niektórzy nie rozumieją, jak ważną rolę w dzisiejszych czasach stanowi transport.