Liczba wyświetleń: 242
W 1982 roku czterech dziennikarzy – Koos Koster, Jan Kuiper, Hans ter Laag i Joop Willemsen – przebywało w Salwadorze i przygotowywało reportaż na temat krwawej wojny domowej. Za swoją odwagę zapłacili życiem. Sprawcy brutalnego morderstwa przez dekady pozostawali nieuchwytni.
Holenderscy dziennikarze relacjonowali konflikt toczący się pomiędzy wspieranym przez wojsko rządem a lewicowymi bojówkami. Dokumentowali działania partyzantów, co wzbudziło niepokój wojskowego reżimu. Praca skończyła się dla nich tragedią w Chalatenango. Właśnie tam wszyscy reporterzy zostali zabici. Według śledczych zabójstwa dokonali żołnierze reżimu na rozkaz przełożonych.
Ta sprawa od początku budziła ogromne emocje, szczególnie w Holandii, z uwagi na przynależność narodową ofiar. Społeczeństwo domagało się wyjaśnień oraz pociągnięcia winnych do odpowiedzialności. Na wyrok trzeba było zaczekać ponad 40 lat.
Przez ponad cztery dekady rodziny zamordowanych dziennikarzy, wspierane przez organizacje pozarządowe, nie ustawały w staraniach o ukaranie sprawców. Wiele osób podejrzanych w tej sprawie zmarło jeszcze przed wszczęciem formalnego śledztwa. Dopiero w 2022 roku doszło do przełomu. Władze Salwadoru aresztowały José Guillermo Garcíę oraz Francisco Antonio Morána.
Najpoważniejsze zarzuty padły jednak pod adresem Mario Adalberto Reyesa Meny – byłego wojskowego. To on miał bezpośrednio wydać rozkaz zastrzelenia Holendrów. Mężczyzna ten od lat przebywa w Stanach Zjednoczonych. Dlatego władze Salwadoru zwróciły się do USA z wnioskiem o jego ekstradycję.
Proces trzech podejrzanych ruszył w 2025 roku. Na miejsce przybyli krewni ofiar, a w sądzie odczytano ich osobiste oświadczenia. Sąd w Salwadorze wydał wyrok skazujący za morderstwo dziennikarzy dla:
– byłego ministra obrony Guillermo Garcii (91 lat),
– byłego szefa specjalnej jednostki policyjnej Francisco Antonio Morána (93 lata),
– byłego pułkownika Mario Reyesa Mena (85 lat).
Ze względu na podeszły wiek i stan zdrowia mężczyzn sędziowie wymierzyli im karę niższą niż maksymalna przewidziana w kodeksie. Podsumowując, wszystkich skazano na 15 lat więzienia.
Rodziny zamordowanych dziennikarzy przyjęły wyrok z ulgą i wzruszeniem. Siostra jednego z nich, cytowana przez portal nu.nl, powiedziała o „dużym zadowoleniu” z decyzji sądu. Po ponad 40 latach wreszcie udało się zamknąć dramatyczny rozdział w jej życiu.
Holenderski ambasador Arjen van den Berg, obecny podczas ogłoszenia wyroku, również podzielił entuzjazm siostry zamordowanego. – Walka z bezkarnością wreszcie przyniosła efekty – stwierdził. Także minister spraw zagranicznych Caspar Veldkamp określił wyrok jako ważny krok w stronę sprawiedliwości i zakończenia wieloletniej bezkarności sprawców.
Autorstwo: Miłosz Magrzyk
Źródło: PolishExpress.co.uk