Liczba wyświetleń: 2196
Premier Mateusz Morawiecki grał dżentelmena: do rozmów o zmianach w prawie, które wymagałby zmiany Ustawy zasadniczej zaprosił przedstawicieli opozycji parlamentarnej, by podzielić się odpowiedzialnością na wszelki wypadek. Co wynikło z rozmów? PiS swoje propozycje przedstawił w charakterystyczny dla siebie sposób: nieoczekiwanie i na ostatnią chwilę.
Co proponuje rząd? Propozycje rządowe zawarto w trzech punktach: wyłączenie z reguły finansowej wydatków na armię oraz możliwość konfiskaty majątków oligarchów rosyjskich, a także dodatkowego opodatkowania firm prowadzących handel z Rosją. Zmiany te wymagają przegłosowania zmian w Konstytucji czyli uzyskania poparcia w Sejmie co najmniej 2/3 głosów przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz w Senacie bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Stąd poszukiwanie przez koalicje rządzącą, która i tak trzyma się ledwie na kilku głosach, poparcia opozycji. W spotkaniu z premierem wzięli udział m.in.: Donald Tusk, Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Krzysztof Bosak i Adam Jarubas.
Przedstawiciele rządu byli pewni swego. „Nie wyobrażam sobie, aby jakakolwiek rozsądna partia polityczna w Polsce odmówiła zmiany w konstytucji w zakresie zabezpieczenia Polski poprzez inwestowanie w armię – to jest jedna rzecz i druga, żeby nie była za tym, żeby konfiskować majątki tych osób, które wspierają machinę wojenną Władimira Putina i Rosji” cytuje rzecznika rządu PAP.
A jednak entuzjazmu ze strony opozycji nie było. Owszem, Donald Tusk deklarował, że jest fortów do „poważnej rozmowy”, i nie mówi jednoznacznie „nie” propozycjom rządu. Pozostali przedstawiciele opozycji byli jeszcze bardziej sceptyczni. Szymon Hołownia deklarował, że usłyszał za mało konkretów i wskazał, że nawet miedzy sobą przedstawiciele rządu nie uzgodnili ostatecznej formy proponowanych zmian. Tak więc ugrupowanie Hołowni poczeka na więcej informacji. Włodzimierz Czarzasty mówił: „Zmiana Konstytucji jest tematem trudnym, ponieważ dotyczy własności, podniesienia podatków oraz potencjalnie zdestabilizowania finansów państwa. Nie mam zaufania do rządów PiS oraz jasności ich intencji” i Lewica odnosi się do propozycji rządu ze sceptycyzmem i pesymizmem, a Adrian Zandberg też skarżył się na duży poziom ogólności propozycji rządowych. PSL patrzył na sprawę podobnie – za mało konkretów, nad propozycjami trzeba dyskutować.
Wynika z tego, że PiS będzie musiał zmienić swoją dotychczasową taktykę przedstawiania propozycji w ostatnim momencie licząc na pośpiech i potrzebę chwili. To się nie udało, opozycja zajęła jednoznaczne stanowisko: więcej informacji i szeroka dyskusja. Inaczej nic z tego.
Autorstwo: Maciej Wiśniowski
Źródło: Strajk.eu
Dwa cytaty bez komentarza.
„Najlepszym sposobem zawsze była wojna. Wojna zmienia perspektywę w pięć minut” – mówił Mateusz Morawiecki przy ośmiorniczkach, 2018 rok.
„Jeszcze nie wiemy jak świat będzie wyglądał za 5, 10 czy 15 lat. Ale wiemy że Polska po raz kolejny staje przed dziejowym wyzwaniem i dziejową szansą. Od naszych decyzji zależy czy Polska znajdzie się wśród państw które będą kształtować nowy porządek czy ktoś ustali go za nas” – premier Morawiecki podczas expose z dnia 19.10.2019.
To tak jak z ustawą dla Ukrainy m, też próbowali przepchnąć zapisy z ustawy Bezkarność+.
Prawda jest taka, że roztrwonili pieniądze, a faktyczny dług jest znacznie wyższy od oficjalnego. Muszą obciąć socjal żeby dozbroić armię i wtedy patola nie będzie na nich głosować. Z drugiej strony jak nie będą dozbrajać armii to stracą głosy tych starszych ludzi, którzy jeszcze pamiętają radzieckich żołdaków i jakimi skurcz*bykami byli.
Teraz my im , później oni nam ! Ku chwale ojczyzny towarzyszu . 😀