Liczba wyświetleń: 903
Pasażerowie pociągów regionalnych w województwie opolskim nie mogą mieć pewności, czy na jesieni nadal będą mogli korzystać ze swoich połączeń. Przewozy Regionalne negocjują z marszałkiem, województwu grozi likwidacja nawet 30 proc. pociągów, a podróżni mają o kształcie nowego rozkładu dowiedzieć się dosłownie w ostatniej chwili.
Jak pisze portal „Rynek Kolejowy”, grudniowa zmiana rozkładu jazdy może przynieść bardzo duże zmiany w obsłudze kolei na Opolszczyźnie. Kończy się bowiem sześcioletnia umowa województwa z Przewozami Regionalnymi i obie strony przygotowują się do podpisania nowej, tym razem na pięć lat. Jej kształt jest negocjowany podczas rozmów o restrukturyzacji PR, które toczą się pomiędzy urzędem marszałkowskim, Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju oraz zarządem spółki.
Zaproponowana przez PR umowa zakłada ograniczenie połączeń dotowanych z kasy marszałka nawet o 30 proc. Urząd marszałkowski województwa nie przyjął jednak propozycji w całości i stara się wynegocjować korzystniejszy układ.
Co z pasażerami? Projekt nowej oferty przewozowej będzie znany dopiero w listopadzie. Oznacza to, że korzystający z lokalnych połączeń poznają nowy rozkład jazdy, wchodzący w życie w połowie grudnia, naprawdę w ostatniej chwili. Być może zmuszeni nawet będą…wykupić bilety okresowe bez pełnej wiedzy o kształcie siatki nowych połączeń. Oznacza to powrót do sytuacji sprzed kilku lat, kiedy wprowadzane zmiany często były dla podróżnych dużym zaskoczeniem. Jeśli projekt będzie negocjowany jeszcze po jego upublicznieniu, losy niektórych kursów mogą ważyć się do dnia wejścia w życie nowego planu obsługi połączeń.
Samorząd nie przewiduje specjalnych konsultacji społecznych, dotyczących zmian siatki połączeń w województwie. Podróżnym pozostaje czekać do listopada lub grudnia, by dowiedzieć się, czy mają czym dojechać do szkoły i pracy.
Źródło: NowyObywatel.pl