Liczba wyświetleń: 773
Członkowie Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności Parlamentu Europejskiego przegłosowali zmiany do czerwcowej propozycji Rady UE w sprawie nowelizacji dyr. 2001/18/WE, które mają określać nowe zasady wprowadzania zakazów upraw roślin zmodyfikowanych genetycznie przez państwa członkowskie. W opinii Greenpeace propozycja ta zawierała szereg luk prawnych, które uniemożliwiałyby wprowadzenie wspomnianych zakazów w oparciu o trwałe podstawy prawne oraz stały w sprzeczności z wcześniejszym stanowiskiem Parlamentu Europejskiego.
„Nowy Parlament pokazał, że liczy się z głosem obywateli Unii Europejskiej i chce rolnictwa i środowiska naturalnego wolnych od GMO. Europarlamentarzyści znacząco wzmocnili stanowisko Rady, na kształtowanie którego miał decydujący wpływ rząd brytyjski, będący zwolennikiem wprowadzania GMO do Europy. Wynik dzisiejszego głosowania jest krokiem w kierunku nadania krajom członkowskim rzeczywistego, nie iluzorycznego, prawa wprowadzenia zakazów upraw GMO, które nie ugną się pod naporem pozwów ze strony przemysłu agrochemicznego” – powiedziała Joanna Miś-Skrzypczak, koordynatorka ds. polityki ekologicznej w polskim oddziale Greenpeace.
Stanowisko Parlamentu przywraca możliwość wykorzystania argumentów dotyczących wpływu GMO na środowisko naturalne jako jednej z podstaw wprowadzenia zakazów upraw roślin transgenicznych, a także znacznie ogranicza zakres udziału koncernów biotechnologicznych w procesie legislacyjnym, zagwarantowany im wcześniej przez Radę. Teraz Parlament, Komisja Europejska i rządy państw członkowskich rozpoczną negocjacje, które zakończą się w nadchodzących tygodniach uzgodnieniem nowego prawa w sprawie GMO.
Źródło: Greenpeace Polska
Znając życie, pewnie zrobią to tak, że będzie można to obejść, albo po prostu nie przejdzie.
jak nie GMO to będą importować żywność z USA która jest już w 30% napromieniowywana – w celu (jak to napisali) przedłużenia terminu ważności i nie stosowania szkodliwych dodatków – konserwantów.