Liczba wyświetleń: 590
Były papuaski więzień polityczny, Yusak Pakage, został zatrzymany i zabrany na posterunek policji w Jayapura w Indonezji. Incydent miał miejsce w sądzie, tuż przed rozpoczęciem procesu Buchtara Tabuniego, będącego w istocie kolejną odsłoną fali represji, kierowanej przez indonezyjską administracje wobec członków zachodniopapuaskiego ruchu niepodległościowego.
Yusak Pakage, według gazety JUBI przed rozpoczęciem rozprawy, siedząc w ławce okazywał oburzenie faktem postawienia przed sądem zasłużonego działacza i aktywisty. Podczas demonstracji niezadowolenia miał uderzyć w blat. Pech chciał, że znajdowała się na nim spluwaczka, której zawartość wylała się na spodnie siedzącego tuż obok przedstawiciela lokalnej administracji. Urzędnik odpowiedział gniewnie i podszedł do policjantów obecnych na sali sądowej. Jeden z funkcjonariuszy ponaglany przez oficjela poddał Pakage przeszukaniu, i znalazł przy nim scyzoryk. Następnie zmusił prześwietlanego mężczyznę do opuszczenia sądu i udania się na przesłuchanie, na posterunek policji .
Raport JUBI jasno wskazuje, że Pakage nie trzymał ostrego narzędzia w ręku, scyzoryk został znaleziony w kieszeni dopiero podczas przeszukania. Tymczasem zarzucono mu, iż posiadał przy sobie ostre narzędzie, rzekomo z zamiarem przeszycia nim osoby trzeciej. Lokalny szef policji, według serwisu Bintang Papua, oświadczył, że zachowanie aresztowanego postrzeżono jako zagrożenie dla bezpieczeństwa. Zatrzymanemu grozi oskarżenie na podstawie rozporządzenia 12/1951, mówiącego o zagrożeniu dla bezpieczeństwa, z maksymalną karą pozbawienia wolności do lat pięciu.
Yusak Pakage został aresztowany w 2004 roku za publiczne demonstrowania symboli niepodległościowych Papui Zachodniej, i obok Filepa Karmy, skazany za 15 lat pozbawienia wolności. Po odbyciu siedmiu lat kary, wyszedł na wolność w 2011 roku.
Opracowanie dla „Wolnych Mediów” Damian Żuchowski
Na podstawie: westpapuamedia.info, bintangpapua
Wzruszająca historia ze spluwaczką w roli głównej.
Po jaką cholerę czarny człowiek musi wypluwać ślinę?
Przecież to nie fizjologiczne i prawdopodobnie niezbyt zdrowe.
Wody brak na świecie ,a ci sobie plują….
Swoją drogą, ciekawe czy wśród Papuasów, jest jakiś alter ego Żuchowski, który monitoruje łamanie praw człowieka w RP