Liczba wyświetleń: 870
Z początkiem lipca część osób pobierających świadczenia pielęgnacyjne straciła do nich prawo.
„Czujemy się oszukani i pokrzywdzeni przez rząd. To jest dyskryminacja, inaczej tego nazwać nie można” – mówiła radiowej Jedynce Marzena Kaczmarek, która opiekuje się niepełnosprawną osobą dorosłą. Opiekunów takich jak ona pozbawiono świadczenia pielęgnacyjnego, a zastąpiono je specjalnym zasiłkiem opiekuńczym. Według p. Marzeny kryteria jakie wyznaczono, by otrzymać zasiłek opiekuńczy, są jednak „nie do przejścia”.
Nowe świadczenie, w wysokości 520 zł miesięcznie, uzależnione jest od kryterium dochodowego i przysługuje wtedy, gdy niepełnosprawność została stwierdzona czy nabyta po 25. roku życia lub związana jest np. z wiekiem osoby, nad którą trzeba sprawować opiekę. Zasiłek przyznawany jest rodzicom, ale tylko w przypadku, kiedy jedno z nich zrezygnowało z pracy zawodowej; nie przysługuje rodzicowi, który nigdy nie pracował lub ma prawo do renty czy emerytury.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej tłumaczy, że zmieniło zasady przyznawania świadczeń m.in. po to, by ograniczyć grono osób nadużywających prawa do tego rodzaju pomocy. Według resortu zauważalna była tendencja do wyszukiwania niepełnosprawnych członków rodziny przez osoby nieaktywne zawodowo, by uzyskać świadczenie bez faktycznego sprawowania opieki.
Włodzimierz Marczuk, który również opiekuje się dorosłą osobą niepełnosprawną, przyznaje, że o takim zjawisku słyszał, ale nie zna osoby, która by w ten sposób się zachowywała. Goście Jedynki podkreślili, że „w każdym stadzie znajdą się czarne owce”, ale odpowiedzialność zbiorowa to najgorsze rozwiązanie. – „My zostaliśmy z niczym” – mówią.
Źródło: Nowy Obywatel
To jest wlasnie ta ekonomiczna komuna, ktora zabiera pracujacym i daje potrzebujacym. Tego typu akcje wytracaja argumenty z reki wszystkim zwolennikom tego ustroju. Moja najblizsza rodzina doswiadczyla problemu niepelnosprawnosci, swiadczenie bylo kolo 500zl, co starczalo na dwa tygodnie rehabilitacji. Smieje sie w twarz wszystkim ludziom, ktorzy mowia ze ten ustroj pomaga potrzebujacym, sam doswiadczylem tego, ze nawet biednym wiecej zabieraja niz daja. Moze dlatego, ze sam przezylem tego typu sprawy mam radykalne poglady i tych wszystkich zlodziejow bym nie wsadzal za kraty, tylko wieszal.
http://www.prisonplanet.pl/multimedia/film_szok_i_trwoga,p1449388388
(…) a oni mogą nadużywać pieniędzy państwowych na latanie sobie odrzutowcami i jeżdżenie limuzynami. Skończy im się nie długo.
(Regulamin – pkt 5 e) Mod.
Wiadomo że system nie jest sprawiedliwy.
A ja mówię: jeżeli ktoś za życia nadużywał alkoholu, narkotyków czy palił papierowy i jego niepełnosprawność wynika ze świadomych zaniedbań to dlaczego społeczeństwo ma za to płacić?
Zabrać im świadczenia i dać prawdziwym niepełnosprawnym, a nie pasożytom społecznym.
to samo myślę o osobach po wypadkach, które świadomie skaczą do wody gdzie nie wolno, lub mają wypadek samochodowy gdzie prędkość była przekroczona w stosunku do dozwolonej.
I proszę rozwiązałem wiele problemów.
1. Społeczeństwo będzie zdrowsze i nie będzie wielu patologii, a co za tym idzie ludzie będą więcej pracować i płacić więcej podatków
2. Mniej mandatów i mniej wypadków, lub wzrost zapotrzebowania na prywatne ubezpieczenia zdrowotne
3. Mniej świadczeń do wypłacenia z podatków zwykłego obywatela.
Natomiast proszę Państwa zawsze tak niestety było, że pisane były przepisy i projekty regulujące pomoc niepełnosprawnych i chorym i właśnie w tym systemie najgorzej zawsze mieli Ci którzy naprawdę go potrzebują. Także paranoja ta nie zakończy się dopóki nie oderwie się pasożytów od miski.