Liczba wyświetleń: 3501
Polska Akademia Nauk postuluje pilne opracowanie spójnej, uwzględniającej fakty i naukę, strategii ochrony Puszczy Białowieskiej – wynika z opinii opublikowanej w piątek na stronie akademii. Członkowie PAN opowiadają się też za powiększeniem Białowieskiego PN.
W piątek na stronie Polskiej Akademii Nauk opublikowano opinię w sprawie Puszczy Białowieskiej, podpisaną przez prezesa PAN prof. Jerzego Duszyńskiego oraz 142 członków akademii.
„Polska Akademia Nauk postuluje pilne opracowanie spójnej strategii ochrony PB uwzględniającej przede wszystkim fakty i badania naukowe. Deklarujemy też udział w monitorowaniu bioróżnorodności i procesów lasotwórczych w PB. Opowiadamy się też za znaczącym powiększeniem obszaru Białowieskiego Parku Narodowego” – napisano w opinii.
W dokumencie zaznaczono, że „Puszcza Białowieska jest wśród lasów europejskich najmniej przekształconym przez człowieka, a przez to jednym z najcenniejszych obiektów przyrodniczych Europy”.
Zwrócono uwagę, że osoby zamieszkujące i działające na obszarze oraz w otulinie Puszczy Białowieskiej mają często sprzeczne potrzeby, oczekiwania i interesy; „od lat nierozwiązany jest też problem nakładania się wielu form i reżimów ochronnych w PB”. Wymieniono, że chodzi o Białowieski Park Narodowy i pozostające pod nadzorem trzech nadleśnictw PGL Lasy Państwowe, na które składają się: dwadzieścia trzy rezerwaty przyrody, Europejska Sieć Ekologiczna Natura 2000, transgraniczny Międzynarodowy Rezerwat Biosfery MaB, obszar Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO, obszar chronionego krajobrazu oraz Leśny Kompleks Promocyjny „PB”.
„Nadzieją na rozwiązanie tego splotu uwarunkowań społecznych i przyrodniczych jest opracowanie jednolitych regulacji prawnych, które będą skuteczniej chronić PB i zyskają przychylność społeczności lokalnej” – skomentowano.
„Polska Akademia Nauk zwraca uwagę, że ciągle nie wypracowano jednoznacznych naukowych przesłanek wskazujących na efektywność ochrony bioróżnorodności PB poprzez stosowanie zabiegów sanitarnych zwalczających skutki masowego pojawienia się kornika drukarza. Z kolei powstrzymanie się od takich zabiegów, mające na celu zachowanie naturalnych procesów lasotwórczych, oznacza uznanie nadrzędności ochrony tych procesów względem ochrony bioróżnorodności” – można przeczytać w opinii.
Członkowie PAN podsumowują, że spór o Puszczę Białowieską toczy się na polu postaw i wartości. „Oba stanowiska – troska o różnorodność gatunkową lasu i troska o naturalną Puszczę, ścierają się ze sobą” – napisano.
W myśl pierwszego stanowiska – jak opisują członkowie PAN – cały obszar PB od wieków był poddawany działaniom człowieka i stąd znacznie oddalił się od swojego naturalnego charakteru. Jako taki powinien być poddawany zabiegom właściwym pielęgnacji lasów, w tym – sanitarnym wycinkom drzew i wywózkom drewna. Według drugiego podejścia natomiast Puszcza Białowieska także na dużych fragmentach leżących poza Parkiem Narodowym i rezerwatami, zachowała w dużej mierze charakter lasu naturalnego i „na jej terenie powinno się powstrzymywać od zabiegów właściwych dla komercyjnej gospodarki leśnej, a już bezwzględnie od użycia ciężkiego sprzętu – teraz i w przyszłości”.
„Większości z nas bliższa jest ta druga postawa. Otwarty i gwałtowny konflikt w kwestii PB szkodzi wizerunkowi Polski w Europie” – napisano w opinii.
Wśród sygnatariuszy opinii są wybitni polscy uczeni tacy jak profesorowie: Janusz Marek Bujnicki, Agnieszka Chacińska, Tomasz Dietl, Ryszard Horodecki, Hubert Izdebski, Andrzej Jajszczyk, Michał Kleiber, Małgorzata Kossut, Karol Myśliwiec, Andrzej Trautman, Maciej Żylicz.
Na początku grudnia br. w Warszawie odbyła się konferencja naukowa dotycząca masowego pojawiania się kornika drukarza w Puszczy Białowieskiej „Managing bark beetle outbreak in Białowieża Primeval Forest”. Organizowana była ona przez Polską Akademię Nauk we współpracy z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a także Ministerstwem Środowiska. W konferencji brali udział naukowcy z zagranicy i z Polski specjalizujący się w tej tematyce, a zaproszeni przez władze Polskiej Akademii Nauk. Prezes PAN Jerzy Duszyński podczas konferencji zapowiadał, że PAN w oparciu o wnioski z konferencji przygotuje opinię w sprawie Puszczy Białowieskiej.
Autorstwo: Ludwika Tomala
Na podstawie: Informacje.pan.pl
Zdjęcie: Robert_z_Ziemi (CC0)
Źródło: NaukawPolsce.PAP.pl
Nie spotkałem się nigdy i nigdzie, by jakiś „najwybitniejszy polski profesór” zebrał choć dziesięć podpisów pod apelem, by na Park Narodowy przeznaczyć milion hektarów nieużytków popegeerowskich na środkowym czy zachodnim Pomorzu.
Mądrość zajmowania lasów i puszcz by uskuteczniać w nich pokłady zgnilizny i martwego drewna (które w gruncie niszczą też bogactwo różnorodności przyrodniczej – czego dowodzą ordynarne badania ilościowe prowadzone w parkach i rezerwatach) niszczy nie tylko polskie zasoby przyrodnicze, lecz także rujnuje gospodarkę i dobrostan Polaków (także dzieci i wnuków tych co ośmieszają nie tylko siebie podobnymi petycjami).
Przypomnę, że to PAN (IOP PAN z Krakowa) jest motorem propagandowego działania, które owocuje zniszczeniami jakich dokonano na obszarze Puszczy Białowieskiej po 1989 roku („Otwarty i gwałtowny konflikt w kwestii PB szkodzi wizerunkowi Polski w Europie” – napisano w opinii.” – sic!). – Konflikt który wywołali, nie bacząc na istniejące w kraju prawo!
Ponadto czytamy:
„„od lat nierozwiązany jest też problem nakładania się wielu form i reżimów ochronnych w PB”. Wymieniono, że chodzi o Białowieski Park Narodowy i pozostające pod nadzorem trzech nadleśnictw PGL Lasy Państwowe, na które składają się: dwadzieścia trzy rezerwaty przyrody, Europejska Sieć Ekologiczna Natura 2000, transgraniczny Międzynarodowy Rezerwat Biosfery MaB, obszar Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO, obszar chronionego krajobrazu oraz Leśny Kompleks Promocyjny „PB”” – te wszystkie wymienione wyżej formy ochrony to spełnione postulaty ekologizmu – ekologistyczne prawa, które tą droga omijają sprzeciw miejscowych samorządów i miejscowej społeczności wobec nieustannych nacisków i planów powiększenia obszaru Parku Narodowego.
Dzisiejszy stan Puszczy to nauczka dla Polaków czym raczy ich tzw „polska nauka”.
Obecny system ochrony przyrody w Polsce sieje ogromne straty przyrodnicze. Zakusy „nauczki” sa ogromne w tym zakresie, lecz dotyczą zawsze najbardziej wartościowych i najcenniejszych przyrodniczo i materialnie obszarów leśnych.
Jaki był cel i motyw obdarowywania głupców tytułami…