Liczba wyświetleń: 1186
Greenpeace opublikował 3 sierpnia br. trzecią edycję rankingu „Oceany na sprzedaż”. Skontrolowano w nim dziewięć największych sieci sprzedaży detalicznej w Polsce pod kątem ich strategii pozyskiwania ryb, produktów rybnych i owoców morza.
Co jest podstawą klasyfikacji? Greenpeace oceniało między innymi to, które z sieci posiadają w swoim asortymencie gatunki morskie zagrożone wyginięciem lub takie, których połów wiąże się z destrukcją morskich ekosystemów oraz czy produkty są należycie oznakowane. Ranking ma na celu zwrócenie uwagę na problem złej gospodarki żywymi zasobami mórz i silnego przetrzebienia łowisk.
Najwyższą notę w tegorocznym rankingu uzyskały sklepy sieci Lidl i Kaufland za wprowadzenie najlepszych zasad pozyskiwania produktów rybnych. Na kolejnych pozycjach uplasował się Auchan i Carrefour, ponieważ ich strategie zostały ocenione jako nie wystarczająco dobre.
Na końcu stawki uplasowały się delikatesy Alma i Bomi, co według autorów rankingu jest wynikiem braku odpowiedzialnych strategii. „Sieć Bomi konsekwentnie pozostaje głucha na wszelkie apele, ignoruje problem i unika jakiegokolwiek kontaktu z Greenpeace” – czytamy w uzasadnieniu. „Naukowcy biją na alarm, że większość znanych dziś gatunków dużych ryb drapieżnych może niedługo przestać istnieć. Tymczasem takie sieci jak Bomi uparcie ignorują zarówno nasze apele jak i prawo konsumentów do nabywania ryb i produktów rybnych, pozyskiwanych w sposób zrównoważony. Jeśli chcemy cieszyć się w przyszłości doskonałym smakiem darów morza, już dziś detaliści powinni wprowadzić radykalne zmiany w sposobie pozyskiwania produktów rybnych” – mówi Magdalena Figura, koordynatorka kampanii „Morza i Oceany” Greenpeace Polska.
„Na półkach polskich sklepów ciągle więc można znaleźć gatunki morskie zagrożone wyginięciem, jak np. tuńczyk błękitnopłetwy czy węgorz europejski, a jakość oznakowania produktów rybnych pozostawia wiele do życzenia. Uniemożliwia to konsumentom dokonanie świadomego wyboru” – dodaje.
Źródło: Ekologia.pl