Liczba wyświetleń: 4864
„Jestem oburzony publikacją jednego z dzienników, który w sposób skandaliczny sugeruje niebezpieczeństwo szczepienia preparatem AstryZeneki” – powiedział na sobotniej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Chodzi o artykuł w „Fakcie” na temat szczepionki firmy AstraZeneca.[SN]
W weekendowym wydaniu „Faktu” ukazał się artykuł pt. „Zakrzepy po szczepionce?!”, który opowiada historię 50-letniej nauczycielki Agaty Klimkiewicz. Kobieta w rozmowie z gazetą podzieliła się swoimi przeżyciami i emocjami, które towarzyszyły jej po otrzymaniu szczepionki AstraZeneca. Artykuł opatrzono zdjęciami przed i po przyjęciu preparatu. Zdjęcie kobiety z opuchniętą twarzą umieszczono także na okładce gazety, zacytowano jej słowa „Omal nie umarłam”, a także zapewnienie pełnomocnika rządu ds. szczepień Michała Dworczyka, że preparat AstraZeneca jest bezpieczny.[SN]
„Taka publikacja powinna być potępiona przez wszystkich dziennikarzy, przez całe środowisko” – powiedział szef MZ. Dodał, że takie standardy zachowania są nieakceptowalne. „Epidemii, którą mamy, nie może towarzyszyć takie skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie dziennikarskie, epatujące lękiem, niepokojem, starające się straszyć wszystkich obecnych” – podkreślił szef resortu zdrowia. „Tylko naszą odpowiedzialnością możemy przełamać trzecią falę koronawirusa. Jeśli będziemy nieodpowiedzialni, to będą realizować się czarne scenariusze” – dodał.[SN]
Do publikacji odniosła się redaktor naczelna „Faktu” Katarzyna Kozłowska w rozmowie z portalem „Wirtualne Media”. „Nie będziemy jako gazeta ukrywać przed czytelnikami tego, że jeden z preparatów budzi wątpliwości pod względem bezpieczeństwa. Stoimy w tym przypadku po stronie zwykłego człowieka. Ta sprawa jest obecnie przedmiotem troski ekspertów i decydentów w wielu krajach” – powiedziała. „Mam nadzieję, że od naszych decydentów usłyszymy coś więcej na ten temat niż tylko: „Unia zatwierdziła”. Ludzie tego oczekują. I że każdy taki przypadek problemów zdrowotnych występujących po otrzymaniu szczepionki zostanie szczegółowo zbadany. Ważna jest także rozmowa o tym, na jakie wsparcie mogą liczyć pacjenci w takich przypadkach. I czy w ogóle” – podkreśla.[SN]
Tymczasem dobiegające z całego świata doniesienia o bardzo poważnych powikłaniach pojawiających się po przyjęciu szczepionki na COVID-19 od brytyjskiego koncernu AstraZeneca, wprowadziły chaos w harmonogramie krajowego programu wakcynacji. Szczepienia specyfikiem od AstraZeneca wstrzymały między innymi Niemcy, Włochy, Francja i Hiszpania. Nie zrobiła tego Polska, bo władza uznała, że bez względu na powikłania korzyści i tak są większe niż straty. Tak więc dla rządu nie jest ważne to, że z tego powodu umrze może kilkaset, a może kilka tysięcy ludzi, skoro przeżyje kilka milionów.[ZNZ]
Szef Kancelarii Premiera – Michał Dworczyk – powiedział: „Zalecenia Europejskiej Agencji Leków dotyczące szczepionki AstraZeneca złagodziły sytuację, ale skutki negatywnych doniesień widzimy także w Polsce. Wzrosła liczba osób, które odmówiły szczepienia preparatem AstraZeneca. Nie było żadnych przesłanek ze strony lekarzy, naukowców i instytucji, by wstrzymać szczepienia”. Skoro nie było „żadnych przesłanek”, dlaczego szczepienia wstrzymały największe państwa Unii Europejskiej, a nie zrobił tego nadgorliwy polski rząd?[ZNZ]
Na szczęście, przynajmniej część Polaków ma swój rozum i nie dało się do końca zwieść propagandzie cudownego leku na COVID-19. Choć zgłosili się do szczepień, obserwując ostatnie doniesienia, postanowili zrezygnować i nie ryzykować. Na ten moment liczba osób rejestrujących się na szczepienia brytyjską szczepionką spadła o kilkadziesiąt procent. Jeśli rząd nie wykorzysta zakupionych dawek, to pewnie będzie musiał je wyrzucić do kosza, więc wymyślił sobie, że w ramach rekompensaty dla samego siebie, przyspieszy szczepienia w innych grupach wiekowych.[ZNZ]
Szkoda, że miliony ludzi w ten czy inny sposób, zostało jednak zmuszonych do przyjęcia preparatów Pfizer/BioNTech i AstraZeneca. Oby w ich wypadku nie doszło do większych strat zdrowotnych, bo jeśli tak się stanie, szpitale zostaną „zalane” nie dziesiątkami tysięcy, a milionami potrzebujących pomocy. A wtedy nawet tymczasowy szpital wielkości całej Warszawy, nie pomoże.[ZNZ]
Autorstwo: Sputnik [SN], Marcin Kozera [ZNZ] Źródła: pl.SputnikNews.com [SN], ZmianyNaZiemi.pl [ZNZ] Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Komentarz „Wolnych Mediów”
Minister Niedzielski żądając potępienia dziennikarzy „Faktu” żąda de facto ich przykładnego, pokazowego zlinczowania, by inni dziennikarze bali się poruszać ten temat. Nie widzi żadnego problemu z epatowaniem strachem przed koronawirusem, który widzimy we wszystkich mainsteramowych mediach, ale widzi problem „epatowania strachem” przed „szczepionkami” w pojedynczej gazecie (brukowcu), które to „epatowanie” polega na przedstawianiu przypadków ofiary „szczepionki”. Kali straszyć koronawirusem – dobrze, Kalego straszyć skutkiem szczepionka – źle. To pan, panie Niedzielski, powinien być masowo potępiony w mediach – za zastraszanie obywateli, podsycanie masowej histerii, kłamstwa o bezpieczeństwie preparatu (którego długoletnich skutków nie znamy), dezinformującą propagandę i nielegalne obostrzenia.
Mój sąsiad jest wielkim zwolennikiem szczepień, nie rozumie tzw antyszczepionkowców, bo jak to szczepienia są super.
Teraz nie zaszczepi się preparatem AstraZeneca bo coś usłyszał w tv, a jego ulubiony program to TVP Info
Znajomy 75 lat, byl wielkim zwolennikiem szczepien, i wszystkiego co propaguja w mainstrem. Wiec zarejestrowal sie do szczepien, w zwiazku z tym ze byl dosyc chory to przyjechal transport medyczny po niego, i go zaszczepili. 3 dni pozniej wzielo go pogotowie i po nastepnym 3 dniowym pobycie w szpitalu zmarl. W akcie zgonu pisze ze przyczyna zgonu byl covid, a nie zadna szczepionka. Takich sytuacji sa tysiace.
Chciałbym zobaczyć jak pan minister od „przeważających korzyści nad stratami” stanie przed rodziną zmarłego z tego powodu i przekona ją, do tego co twierdzi. Co do korzyści to na pewno ma ją producent preparatu. I jeszcze jedno pytanie do naszych profesorów od medycyny i pokrewnych nauk – „co zrobiła polska nauka w ciągu roku aby pokonać wirusa?” . Poza uwaleniem amantadyny.
Niestety (a może stety dla rządzących żydo-Chazarów), Polak stoi niżej w hierarchii niż cygan Rumuński.
Ocenzurować proponuje panu ministrowi, dla przykładu. Hahaha, czyżby odbił się ,niczym komunijna oranżada ,podatek od reklam? A może brukowiec cierpi na niedobór czytelników, stąd ten wyłam w stronę narracji ludu?
Niech pełnomocnik przyjmie publicznie dawkę x5 (albo nawet x10 jak ma tak duże zaufanie) polecanej szczepionki. By wykazać jej bezpieczeństwo trzeba, to zrobić z odpowiednim marginesem błędu.
To znaczy, że nie działamy na granicy „przeciągnięcia” układu odpornościowego.
@BANDZIORkaq
Ocenzuruj Waść swą głupotę. Już nie można prawdy pisać?
A mRNA podawane ludziom nie jest szczepionką. Z niego produkuje się broń biologiczną dla armii. Polecam film http://www.bitchute.com/video/6vALyYOexaED/