Liczba wyświetleń: 546
TUNEZJA. 23 października w Tunezji odbyły się pierwsze wolne wybory od odzyskania przez kraj niepodległości w 1956 roku, a także pierwsze wybory parlamentarne od wybuchu „jaśminowej rewolucji”, która obaliła rządy prezydenta Zina el-Abidina Ben Aliego i zapoczątkowała proces „arabskiej wiosny” na terenie Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Według komisji wyborczej frekwencja wyniosła ponad 90 proc.
Zdecydowanym zwycięzcą wyborów są umiarkowani islamiści z Partii Odrodzenia (Nahda), powołujący się na inspiracje ze strony rządzącej Turcją Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Ugrupowanie to zdobyło 90 miejsc w 217-osobowym Zgromadzeniu Konstytucyjnym. Centrolewicowy Kongres na rzecz Republiki (CPR) zdobył 30 miejsc. Kolejne ugrupowanie centrolewicowe – Demokratyczne Forum na rzecz Pracy i Wolności (Ettakatol) otrzymało 21 mandatów, populistyczna Ludowa Petycja na rzecz Wolności Sprawiedliwości i Rozwoju (Aridha Chaabia) zdobyła 19, a centrolewicowa Postępowa Partia Demokratyczna (PDP) – 17 mandatów.
W parlamencie znalazły się ponadto centrowa Inicjatywa (Al Moubadara) i centrolewicowa koalicja Demokratyczny Biegun Postępowy (PDM) – po 5 mandatów, liberalne ugrupowanie Tunezyjskie Aspiracje (Afek Tounes) – 4 mandaty, wywodząca się z tradycji hodżyzmu Tunezyjska Robotnicza Partia Komunistyczna (PCOT) – 3 mandaty i Ruch Socjaldemokratów (MDS) – 2 mandaty. Pozostałe mandaty zdobyli kandydaci niezależni oraz mniejsze ugrupowania w tym m.in. panarabska lewica z Ruchu Demokratyczny Patriotów (MOUPAD), socjalliberałowie z Liberalnej Partii Maghrebu (PLM) oraz centroprawicowa Wolna Unia Patriotyczna (UPL).
Opracowanie: Szymon Martys
Źródło: Lewica