Liczba wyświetleń: 605
Ledwo zdarzyło mi się napisać tekst o tym, dlaczego państwo w odróżnieniu od biznesu w bardzo niewielkim stopniu liczy się ze zdaniem „zwykłych ludzi”, stała się rzecz niespotykana: rządzący ugięli się przed protestem stosunkowo mało licznej, spontanicznie działającej („nikt tego nie koordynuje, nie ma tam szefostwa, nie ma tam działaczy, nie ma żadnego planu, nie ma harmonogramu”) grupy osób, rezygnując póki co z przeniesienia krzyża spod Pałacu Prezydenckiego. Ugięli się, wprawdzie w stosunkowo mało istotnej dla siebie sprawie (wątpię, by równie łatwo ustąpili np. w sprawie podwyżki podatków), niechętnie i tymczasowo, ale jednak.
I oto okazuje się, że fakt ten przyjmowany jest przez wielu ludzi z najwyższym niesmakiem. Sytuacja, która w przypadku relacji „zwykli ludzie” – biznes (jak w przypadku protestów przeciwko „Zimnemu Lechowi”, drwinom Figurskiego i Wojewódzkiego pod znaczkiem Coca-Coli czy usunięciu Kataryny z Facebooka) uznawana jest za normalną, w przypadku relacji „zwykli ludzie” – państwo nazywana jest „porażką i kompromitacją państwa”, jego „kapitulacją” przed „grupą psycholi”, narażeniem na szwank jego autorytetu, jego klęską, jego „porażającą biernością” i słabością objawiającą się w negocjacjach z „sekciarzami”, bezradnością Rzeczypospolitej, zbrodnią na jej powadze i majestacie, „obrzydliwym, cuchnącym ropniem informującym o infekcji organizmu”…
Jakoś nikt nie zżyma się, że Facebook przywracając konto Kataryny skapitulował przed „grupą psycholi”. Nikt nie narzeka na to, że Coca-Cola wycofując swoje logo z audycji Wojewódzkiego i Figurskiego okazała słabość i naraziła na szwank swój autorytet. Nikt nie uważa, że zdjęcie baneru „Zimny Lech” pod Wawelem było przejawem bezradności Kompanii Piwowarskiej, a wezwanie do bojkotu jej produktów – zbrodnią na jej powadze i majestacie. Prywatny biznes ustępując mniej lub bardziej przed żądaniami niewielkich grupek nie traci przez to szacunku u ogółu. Natomiast państwo, jak się okazuje, traci przez to samo szacunek u wielu ludzi. Dlaczego?
Bo ci ludzie szanują państwo właśnie za zamordyzm. Za to, że dokopuje ich wrogom i trzyma ich za pyski. Że robi to niejako w ich zastępstwie, skoro sami są za słabi, by to zrobić. Mogą się wtedy z nim identyfikować i mieć poczucie siły. Tak naprawdę są oni jego ofiarami – jak pisał Stefan Blankertz, to właśnie państwowy przymus „niszczy w ludziach zaufanie do samego siebie. Gdy są oni pozbawieni kontroli nad swoim życiem i czują bezsilność, pragną utożsamić się z panującą siłą, by odzyskać jakieś poczucie mocy”. A „jeśli państwo okazuje słabość zamiast wspaniałej siły, to nie może dłużej służyć jako satysfakcjonujący przedmiot samoidentyfikacji”. Więc ustępstwo władzy wobec grupki „psycholi” i „sekciarzy” jest dla takich ludzi osobistym problemem.
Tacy ludzie zagrażają wolności bardziej od „psycholi”.
Autor i źródło: Jacek Sierpiński
Och do prawdy? Ja osobiście uważam, że to żenujące, że ugięli się pod protestami fanatycznych katolików i to nie pierwszy raz. Bo czy gdyby to byli krisznaici czy buddyści to państwo też by zrezygnowało? Rezygnując państwo potwierdziło specjalne traktowanie dla katolików. „Zwycięstwo” „obrońców krzyża” nie jest zwycięstwem wolności tylko krokiem ku państwu wyznaniowemu.
Spójrz na szeroki kontekst tych wydarzeń – dantejskie sceny pod krzyżem, deklaracje śmierci w obronie krzyża, łamanie prawa i zakłócanie porządku publicznego + Radio Maryja + krzyż (i akcja jego wieszania) w sejmie.
A gdyby się okazało, że jedna z ofiar ze Smoleńska była muzułmaninem? I muzułmanie chcieliby uczcić jej pamięć i postawić obok krzyża półksiężyc? Co zrobili by „katoliccy obrońcy wolności”?
Niestety to tzw. Państwo skrzętnie wykorzystuje tą sytuację do zwiększenia podziałów pomiędzy ludźmi i kierując uwagę na tego typu tematy odsuwa uwagę społeczeństwa od istotnych spraw np. podwyżki podatku VAT, a ludzie już mają zakodowane w głowie, że podatek VAT wzrasta o 1% i dalej się nad tym nie zastanawiają. Przykładowo wzrasta VAT na żywność nieprzetworzoną z 3% do 5% (wzrost o 66%) itd. ale takie szczegóły umykają większości ludzi zajętej poprzez media sprawami typu „zimny Lech”, „Krzyż” i inne wymienione w artykule.
@percepcja , dodam tylko , że tu raczej nie chodzi o wykorzystywanie takich sytuacji , tu chodzi o rozmyślne ich kreowanie , dla osiągnięcia celów o których piszesz .
Ludzie mogliby dalej spotykać się pod krzyżem , zapalać znicze , składać kwiaty itd. Nie robili nic złego . Ale PO chciało zamieszać patykiem w mrowisku , i się udało . Dziel i rządz , stara zasada .
Dodatkowo też , donek i bronek , chcą rozmontować wszystko co w jawny sposób upamiętnia katastrofę w Smoleńsku , tak aby wymazać ją z naszej pamięci , żeby pytań było jak najmniej .
siristru – ten tekst jest m.in o tobie 😛
widzę, że nie ogarniasz szerokości, wysokości i długości owego kontekstu tylko jedziesz jak większość bezmyslnej masy po najmniejszej linii oporu…
to że VAT wzrasta o 1% to nieprawda bo ten wzrost z 22% do 23% to w rzeczywistości wzrost o ponad 4% LOL
słusznie piszą percepcja i mk
tzw państwo?, może zamiast pisać po forach to do dzieła, zacznij zmieniać. na WM są ludzie co wiedzą co się dzieje w tym kraju, tylko każdy krytykuje, a nikt nic nie działa. nawet nie zacheca, więc jesteśmy w dupie. Każdy ma swoje życie, sprawy, problemy i nie ma czasu na działalność polityczną. system właśnie tak został skonstruowany, a sieć zniewolenia sie zaciska. A sprawa krzyża to żenada, nie warta wypowiedzi.
W tym kraju? a czy nie w naszym? czasami lepiej milczeć niż się wygłupiać bez sensu…
Kolejny, który nie załapał, że nie o krzyż chodzi.
O tempora o mores!
umiesz czytać ze zrozumieniem?????!!!!!!!!.
1 sierpnia na Węgrzech odsłonięto pomnik upamiętniający katastrofę w Smoleńsku . Jest to pierwszy pomnik poza granicami kraju .Byli obecni dyplomaci , wojsko , węgierski MSZ … ale zabrakło przedstawicieli polskiej ambasady .Ambasada RP na Węgrzech nie odpowiedziała na zaproszenie ,trzeba dodać ,że ponawiane wielokrotnie . Węgrzy byli w szoku ,że strona polska była nie obecna .
Odsłaniany jest pomnik ofiar tragedii pod Smoleńskiem a „polskich” przedstawicieli tam nie ma ,odmawiają udziału w uroczystości .
To nie jest skandal , to pawia idzie strzelić . Prawdziwa twarz i prawdziwy stosunek chłopaków tuska do tragedii z 10 kwietnia .
Oczywiście że nie o krzyż chodzi. Autor spojrzał na wszystko z ciekawej perspektywy, ale myślę że nie co przekoloryzował… To że rząd ustąpił, nie jest oznaką że oto zaczął liczyć się z głosem obywatela bardziej niż zwykle. Ustąpienie rządu, było posunięciem czysto dyplomatycznym. Cała sprawa została rozdmuchana – dzieje się w przestrzeni medialnej, jak by nie było. Co niby mieli zrobić, usunąć ich siłą, to byłby samobój. Minie trochę czasu, rozwiążą tą sytuacje, a później będą lizać się po fiutach jacy to oni są dyplomatyczni…
Ale jednak, jest to pewnego rodzaju klęska. Bo wszak było porozumienie, a wyszło jak wyszło… I to jest smutne, to jest klęska nas wszystkich, pokazująca w jakim absurdalnym stanie znalazł się nasz kraj. A tych ludzi którzy wystąpili w obronie krzyża, należy nazwać po imieniu: FANATYCY.
Ale mimo wszystko, w naszym kraju nawet z fanatykiem się trzeba liczyć, jeśli tylko to fanatyk chrześcijański. Katolicyzm w naszym kraju funkcjonuje w przestrzeni politycznej, czy się to komuś podoba czy nie. Zostań prezydentem, myślisz że będzie to możliwe, jeśli nie jesteś katolikiem i zwolennikiem kościoła. Zachowanie rządu to gra pod publiczkę, kto tego nie widzi ten kiep…
Inną sprawą jest to, czy zorganizowane grupy społeczne są wstanie w tym kraju wywierać wpływ na rząd… Są, jeśli ogólnie taka grupa reprezentuje jakieś szersze grono obywateli; rolników, lekarzy, prawników, nauczycieli, katolików…
O możliwości wywalczenia czegoś przez mniejszości zapomnij… Hmm; właściwie to pielęgniarki strajkują niemal odkąd pamiętam, i co… To samo co nauczyciele…
Jakby zamiast krzyża postawili np. pomnik z fragmentem z samolotu albo coś neutralnego religijnie, problemu by nie było, bo solidaryzowałoby się z nimi więcej osób. A tak mamy grupkę katolickich oszołomów, która tańczy jak im Tusk zagra. Tak, Tusk zdobył temat do odwracania uwagi w mediach od swoich dyktatorskich działań zakulisowych i dodatkowo dzieli społeczeństwo.
Odpowiedz jest prosta . Trzeba było ich zostawić w spokoju . Składaliby kwiaty , palili znicze itd . Nie robili nic złego ,nikomu nie wadzili . Osobiście bym nawet nie wiedział ,że krzyż tam stoi . Była by cisza . Kiedyś stanął by obelisk czy cokolwiek i po problemie .Problemu tak naprawde nigdy nie było .
Tą wojne rozpętał bronek . Jemu jak i tuskowi była potrzebna z różnych powodów . Wykorzystali do tego ludzkie emocje .
Czy ci ludzie to fanatycy ? Być może , ale trzeba to rozwinąć .Ci ludzie bardzo chcą aby przed pałacem prezydenckim stał symbol upamiętniający tragedie smoleńską ,to wszystko ,nic więcej i gdzie jest tu problem , nie ma. Rząd , ze sobie znanych powodów , robi wszystko aby im w tym przeszkodzić , aby im tego zabronić .Rząd posunął się do użycia wobec nich przemocy .Jak każdy zaatakowany człowiek poprostu sie bronią . Bronią tego w co wierzą , bronią symbolu religijnego , symbolu tragedi .
To dobrze ,że w tym kraju ,ktoś jeszcze ma odwage i siłe bronić czegokolwiek i nie chowa głowy w piasek .
Jeśli szukacie fanatyków porozmawiajcie z wyznawcami PO . Intelektualnie najsłabsze ogniwo społeczeństwa ,agresywni ,ślepi , głusi, odurzeni medialno-rządową propagandą ,zupełnie niepotrafiący samodzielnie myśleć ,są jak zahipnotyzowani . Proste kredo : nie myśl , nie zadawaj pytań , zginaj kark i liż tyłek . Grupa społeczna żyjąca w jakimś amoku .Tylko patrzeć jak zaczną palić stosy z tymi którzy myślą inaczej . To są prawdziwi fanatycy .Ślepi i niebezpieczni .
Mroki ciemnogrodu …
…otumanieni ciemnogrodzianie, zatruci nienawiścią, histerycznie rozchwiani emocjonalnie za sprawą ograniczenia umysłowego, stali się żołnierzami w batalii o wznoszenie pomników miernego króla Kaczora – dopuszczają się aktów terroru i szantażują administrację i resztę społeczeństwa.
Nielegalnie wzniesiony fetysz – samowola budowlana – a nadto uniemożliwienie rozbiórki tego badziewia, wraz z szantażem – to obraz ciemnogrodzkich terrorystów, którzy rozpoczęli bój o to by ulice, skwery i place nosiły imię trupa politycznego i rzeczywistego, by w każdym mieście, wsi i miasteczku stał na posągach kurdupel, by instytuty, szkoły i uczelnie nosiły imiona profesorka od prawa pracy, a na ściany sal lekcyjnych, a nadto do urzędów i do sejmu, obok orzełka i fetyszu z obnażonym Żydem, zawisną obrazy i portery tłustego pyska małego króla ciemnogrodu.
Niech żyje król Kaczor pierwszy! niech czuwa nad ciemnogrodem matka Kaczorów królowa Polski! Niech pamięć o tej żenadzie nigdy nie zaginie! hip! Hip! Hurra!!!!
@rysio ,jesteś chory psychicznie i najwyrazniej niebezpieczny .
Jeżeli umysł rysia choruje, a umysł @mk to okaz zdrowia, to rysio nie będzie leczył swojego umysłu… Rysio nawet postara się rozwinąć w chorobie swój umysł 🙂 🙂 🙂
każdy z was ma racje, @mk, @siristru,@percepcja, @realista, @GreenMaster, chory;) @rysio a nawet indywidualista @Jack Ravenno. każdy na troche innej płaszczyżnie. wiec po co ta kłutnia, skoro każdy wie po co ta cała szopka krzyża i cudownego ustepstwa.
moja racja jest mojsza niż twojsza!!!
anioły i demony właśnie czytam i tak mi się kojarzy święty kościół święta inkfizycja palenie na stosie przy wrzawie tłumów manipulowanych bezmyślnych nie mających pojęcia co kryje się za kurtyną
ryki prawicy i lewicy czy pseudoliberałów nikogo nie obchodzi wiwatujący tłum biorący udział w rozgrywkach nie ma znaczenia kto wygra nic się nie zmienia
ludzie nie mają wiedzieć są baranami i tak ich się traktuje
a heretycki liberał modli się z arcybiskupem po zaprzysiężeniu bo biskup też jest heretycki bardziej niż sam diabeł
symbol nie ma żadnej mocy jeśli nie jest symbolem w świadomości społecznej
ładnie tu kultura i poziom dialogu kwitnie jak kwitł 😀 argument diagnozy choroby psychicznej stawiany przez osoby niekompetentne jest wysoce stosowny i wznosi dyskusje na wyżyny!!! :DD
wysyłajmy energie szczęścia i miłości do zagubionych owiec, módlmy się o ich szybkie oświecenie, niech nadejdzie epoka miłości i pokoju