Liczba wyświetleń: 578
Państwa wciąż nie potrafią się porozumieć w sprawie redukcji emisji dwutlenku węgla, co miałoby spowolnić postępujące globalne ocieplenie. Emisja tego gazu osiągnęła w 2010 roku rekordowo wysoki poziom.
Badania zespołu naukowego pracującego pod kierunkiem Drew Shindella z Goddard Institute for Space Studies, których wyniki opublikowano w Science, wykazały, że można osiągnąć praktycznie natychmiastowe spowolnienie ocieplenia, redukując emisję metanu i sadzy. Jakby tego było mało, okazało się, że spośród 400 różnych sposobów na obniżenie ich emisji, wystarczy zastosować 14, by osiągnąć 90% efektu, jaki dałoby wykorzystanie wszystkich 400. Z analizy wynika, że te 14 sposobów pozwoli na ograniczenie wzrostu temperatury do 0,5 stopnia Celsjusza do roku 2050.
Spadek tempa ocieplenia klimatu zauważylibyśmy w ciągu kilku, kilkunastu tygodni. Wszystko dzięki temu, że metan i sadza pozostają w atmosferze znacznie krócej niż CO2.
Wspomniane 14 sposobów, to:
– wyeliminowanie emisji metanu przez kopalnie (szczególnie w Chinach) poprzez jego przechwytywanie i spalanie;
– wyeliminowanie emisji metanu przez instalacje wydobywcze ropy naftowej i gazu (szczególnie w Rosji, Afryce i na Bliskim Wschodzie);
– przechwycenie gazu emitowanego przez pola uprawne w USA i Chinach oraz promowanie recyklingu i kompostowania odpadków organicznych;
– okresowe natlenianie pól uprawnych ryżu, co wyeliminuje bakterie produkujące metan;
– zapobieganie wyciekom gazu z rurociągów (szczególnie w Rosji);
– przechwytywanie emisji metanu z oczyszczalni ścieków;
– filtrowanie sadzy emitowanej przez silniki spalinowe oraz podjęcie wysiłków na rzecz eliminacji nieefektywnych silników spalinowych;
– eliminacja w gospodarstwach domowych palenisk i piecyków emitujących sadzę oraz zastąpienie ich nowocześniejszymi rozwiązaniami opalanymi drewnem, biomasą i metanem;
– zastąpienie tradycyjnych pieców do wypalania bardziej nowoczesnymi rozwiązaniami;
– zastąpienie tradycyjnych pieców koksowniczych nowocześniejszymi rozwiązaniami;
– wprowadzenie zakazu spalania na otwartym powietrzu odpadków rolniczych;
– rozpowszechnienie na całym świecie instalacji do pozyskiwania metanu z odchodów zwierzęcych.
Zdaniem naukowców, takie działania przyniosą też korzyści ekonomiczne. Obliczają oni, że uchroni to przed przedwczesną śmiercią z powodu zanieczyszczenia powietrza od 700 000 do 4,7 miliona osób rocznie i pozwoli zwiększyć plony zbóż od 30 do 135 milionów ton w ciągu roku.
Na interaktywnych mapach udostępnionych przez NASA widzimy, że największe korzyści z zastosowania powyższych zaleceń odniosą kraje Azji i Bliskiego Wschodu.
Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: NASA
Źródło: Kopalnia Wiedzy
Ano właśnie, przechwycić metan, wykorzystać go jako źródło energii i się upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu. Nawet dziecko zauważy tu oczywistą logikę. Ale jako, że producenci ropy rządzą gospodarką energetyczną całego świata, nie wygląda na to, żeby jakiekolwiek państwo na poważnie zajęło się promowaniem metanu jako podstawowego źródła energii. Piękny byłby świat, w którym każde państwo samo mogło wytwarzać dla siebie energię.
Kogo to interesuje z tych, co mają moc decyzyjną? Tak, jak kampania łapania much w komunistycznych Chinach służyła do stworzenia sztucznego celu dla utrzymania w mobilizacji ludu Chin tak współczesna kampania na temat ograniczenia emisji dwutlenku węgla stwarza szanse wykreowania gwiazd politycznych i zmobilizowania pożytecznych idiotów, których jest jednak sporo.