Liczba wyświetleń: 1813
Dokładnie 441 tys. zł będzie kosztowało „zarządzanie” iPadami, w które wyposażono wszystkich posłów.
Jak wynika z informacji RMF FM, okazało się, że nowoczesnymi tabletami, w które wyposażono posłów, trzeba zarządzać i aktualizować ich oprogramowanie. W drodze przetargu wybrano firmę, która za tę usługę zgarnie 441 tys. zł.
Zarządzanie tabletami ogranicza się w praktyce do aktualizacji oprogramowania i udostępnienia posłom nowych wersji aplikacji, z których aktualnie korzystają. Każdy użytkownik tableta zdaje sobie sprawę, że tego typu czynności są banalnie proste i zajmują maksymalnie kilkanaście sekund i wymagają kilku dotknięć ekranu.
Posłowie jednak będą korzystali z usług profesjonalistów, którzy za nich będą dokonywali wszelkich aktualizacji, będą usuwali zbędne oprogramowanie, gdy pamięć iPada zostanie zapełniona, a w przypadku, gdy tablet zostanie zgubiony, będą blokowali urządzenie. Ponadto rozważana jest także zmiana operatora komórkowego i udostępnienie posłom większych pakietów internetowych, ponieważ dotychczas skarżyli się, że internet działa zbyt wolno. Choć wielu posłów ma problemy z opanowaniem podstawowych aplikacji na iPadzie, wielu parlamentarzystów znalazło doskonałe zastosowanie dla nowych urządzeń. Jedni w czasie obrad i głosowań grali w gry, inni natomiast przeglądali setki stron internetowych (nawet tych tylko dla dorosłych).
Na zakup 500 tabletów Kancelaria Sejmu wydała 1,5 mln zł. Ostatnio dokupiono jeszcze dodatkowo 80 nowych iPadów.
Opracowanie: pł
Na podstawie: RMF FM
Źródło: Niezależna.pl
By żyło się lepiej.
Wyposażyli posłów w tablety po to aby firma przyjaciela królika mogła na tym systematycznie zarabiać. Ostatecznie takie są standardy w UE więc czemu się dziwić.
a co tam… stać nas;)
SZOK! Jak można wyposażyć posłów w sprzęt z oprogramowaniem którego kodów źródłowych nikt nie zna. Przecież ten soft Apple jest naszpikowany backdorami i innymi syfami. Do tego softu to chyba nawet WYWIAD MONGOLII wsadził swoje pluskwy!
Oprogramowanie dla najwyższych osób w Państwie nie może być oparte o tajne źródła! Niby podwyższa to bezpieczeństwo ale brak możliwość zewnętrznych analiz i audytów jest zgubny.
To są właśnie 'polskie elity’ – co to nawet oprogramowania w tablecie nie potrafią samodzielnie zaktualizować… Ich trzeba za rączkę prowadzić przy najprostszych czynnościach, a obywateli pozostawia się samym sobie w sprawach typu Amber Gold.
„Wypracowali” to mają!Szaraczki niech się cieszą że mają takich(światłych)przedstawicieli.
Przestancie… przeciez szanowni poslowie klada na Was…
…a za chwilę premier będzie miał „drugie expose” i będzie bredził, że musimy (my obywatele oczywiście – nie oni – „szlachta salonowa”) zacisnąć pasa i płacić większe podatki, ponieważ jest „kryzys” i ogólnie się nie przelewa….. ci ludzie są już po prostu ABSURDALNIE bezczelni…