Liczba wyświetleń: 570
Rabin Rabin Goldberg z Hof Saale w Bawarii został oskarżony przez o uszkodzenie ciała po zabiegu obrzezania. Zawiadomienie przeciwko rabinowi zostało złożone przez niemieckiego doktora – poinformowała „Gazeta Wyborcza”.
Niemieckiemu lekarzowi udało się zebrać ponad 600 podpisów pod petycją z poparciem dla wyroku sądu w Kolonii. Prokurator generalny Niemiec Gerhard Schmitt potwierdził, że skarga została złożona, lecz nie zostały jeszcze podjęte żadne działania prawne w tej sprawie.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa oznacza, że majowy wyrok sądu apelacyjnego w Kolonii jest w praktyce stosowane również w Bawarii. Pierwotnie precedensowy wyrok odnosił się do muzułmańskiej rodziny, której świeżo obrzezany syn musiał zostać hospitalizowany z powodu komplikacji. Sąd uznał, że obrzezanie nie poparte wskazaniami medycznymi jest przestępstwem.
Wyrok sądu zabrania wykonywania religijnych obrzezań w Hesji. Werdykt stał się platformą do porozumienia między muzułmanami i Żydami.
Rabin Goldberg powiedział też, że żaden świecki wyrok nie powstrzyma go od wykonywania obrzezania.
„Akt oskarżenia to kolejny policzek dla wolności religijnej, który podkreśla pilną potrzebę zajęcia się sprawą praw mniejszości przez niemieckie władze” – skomentował sprawę Przewodniczący Konferencji Rabinów Europy, Naczelny Rabin Moskwy Pinkas Goldschmidt.
Źródło: PL Delfi
Racja ale jak wyegzekwujesz? Zabronisz dzieci wysyłać do kościoła? Naloty policji na kościoły?
Okazja dla przedsiębiorczych w Polsce. Można niemieckim muzułmanom i żydom przycinać ptaka w za parę złotych.
„Akt oskarżenia to kolejny policzek dla wolności religijnej, który podkreśla pilną potrzebę zajęcia się sprawą praw mniejszości przez niemieckie władze”
Niech się w Ósraelu zajmą tymi sprawami obłudne eunuchy.
Widzę, że powoli poziom dyskusji się obniża… koledzy piszcie sensowniej.
Jeżeli ktoś jest ateistą, to co mu robi różnicę, że ksiądz pokropi dziecko? Skoro to i tak nie ma znaczenia? Chyba, że ateiści wierzą w symbole itp.? Co to ma za znaczenie?
Wracając do obrzezania: owszem to uszkodzenie ciała. Muzułmanie robią w późniejszym wieku, więc chłopiec może się nie zgodzić jak to było np. w przypadku wielkiego mistyka hindusko-muzułmańskiego – Kabira.
A zmuszanie dzieci do „edukacji szkolnej” jest gwałtem na psychice…
Niedawno czytałem, że Żydzi masowo opuszczają Niemcy. Niby chodziło o sprawy ekonomiczno-gospodarcze, ale myślę, że atmosfera wobec Żydów w Niemczech zaczyna gęstnieć i zakaz obrzezania tylko przyspiesza podejmowanie decyzji o opuszczeniu tego kraju. Swoją drogą Niemcy „znowu” znaleźli sposób, aby pozbyć się tego towarzystwa.
A propos wychowania dzieci. Czy tego chcemy, czy nie, to przymuszanie, perswazja, czy podejmowanie decyzji za dzieci i w ich imieniu zawsze były elementami wychowania. Ważnym elementem wychowania jest także naśladowanie rodziców i innych dorosłych, z czego nie wszyscy dorośli zdają sobie sprawę. Trudno więc będąc np. muzułmaninem lub chrześcijaninem wychowywać dziecko na ateistę, czy buddystę, choć czasami tak wychodzi…:)
Typowy przykład „wylewania dziecka z kąpielą” i praktycznego zastosowania, ale w debilny sposób, poprawności politycznej. Jestem przekonany, że ustawodawcom chodziło głównie o tzw. „obrzezanie” dziewczynek (czyli brutalne okaleczanie), ale przy okazji, żeby nie było, zabroniono rytualnego obrzezania muzułmańskim i żydowskim chłopcom. Może i słusznie, bo jak wszystkim to wszystkim, ale chyba jest zasadnicza różnica miedzy obrzezaniem chłopców (mam na myśli wycięcie napletka i tylko napletka), które raczej (a przynajmniej nie ma na to żadnych przekonujących dowodów) nie ma negatywnego wpływu i wykonywane jest czasem z powodów i zaleceń medycznych od brutalnego okaleczania dziewczynek.