Liczba wyświetleń: 932
12 lat po 9/11 ponadpartyjny raport ostrzega, że obecność Al-Kaidy w Syrii umożliwia tej grupie terrorystycznej, aby przeszła proces „odnowy i reanimacji”, co może prowadzić do ataków za pomocą broni chemicznej przeciwko Zachodowi.
Raport został sporządzony przez ponadpartyjne Centrum Polityki Projektu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i jest zatytułowany “Terroryzm dżihadu: ocena zagrożenia”.
Pomimo, że jeden z autorów raportu Peter Bergen powiedział na konferencji prasowej, że „Centrala Al -Kaidy jest w stanie agonii”, to raport stwierdza, że wojna domowa w Syrii zapewnia organizacji terrorystycznej nowy „przyczółek” i „Szansę na przegrupowanie, trening i planowanie działań,” umożliwiając jej „odnowę i reanimację”.
Nalegania administracji Obamy, by Stany Zjednoczone interweniowały militarnie po stronie syryjskich rebeliantów, na czele których stoi oddział Al- Kaidy, Jabhat Al-Nusra, o którym czytamy w raporcie, iż jest „najbardziej skuteczną siłą walczącą w Syrii,” doprowadziło do wypowiedzenia oskarżeń m.in. przez senatora Teda Cruza wobec Białego Domu, iż działa jako „Siły Powietrzne Al-Kaidy”.
Raport ostrzega również, że syryjska broń chemiczna, która wpadnie w ręce bojowników dżihadu może następnie być wykorzystywana przeciwko Zachodowi.
„Potencjalny dostęp dżihadystów do ogromnych zapasów broni chemicznej zgromadzonych przez reżim Assada i rozproszonych po Syrii potencjalnie zmieni zasady gry, choć nie tylko dlatego, że mogą być one wykorzystane tam, ale ponieważ mogą być również przemycane z kraju” stwierdza raport.
Raport podkreśla, iż Jabhat Al-Nusra jest pod kontrolą lidera Al-Kaidy Aymana al-Zawahiriego, który „osobiście interweniował w celu rozstrzygnięcia sporu między Jabhat Al-Nusra i Al-Kaidą w Iraku… i oświadczył, że syryjska grupa będzie pod jego kierownictwem.”
Obecność Grupy w Syrii może stworzyć „długoterminową bezpieczną przystań”, znajdującą się „w sercu świata arabskiego i obok Izraela,” prowadząc do tworzenia „organizacji mającej zamiar i zdolności do ataku na Zachód. Może to być również sukces al-Kaidy potrzebny dla jej rewitalizacji”, stwierdza raport, dodając, że przyczółek w Syrii może służyć jako „punkt do ataków na Europę i Izrael.”
Podtrzymywane przez Biały Dom finansowe i potencjalnie wojskowe wsparcie dla rebeliantów walczących obok bojowników Al- Kaidy, którzy byli odpowiedzialni za mnóstwo okrucieństw w Syrii jest jednym z głównych powodów, dla których Amerykanie wraz z większością członków Kongresu, nie popierają planu administracji Obamy dla interwencji wojskowej.
Ci sami bojownicy, wielokrotnie wyrażali swoją nienawiść i zamiar zniszczenia Ameryki, plądrowali kościoły chrześcijańskie, palili flagi USA, śpiewali antyamerykańskie slogany i wychwalali Osamę Bin Ladena i ataki 9/11.
Jak podał New York Times ci sami terroryści zabili żołnierzy amerykańskich w Iraku a obecne poparcie Zachodu dla rebelii przeciwko Baszarowi al-Assadowi przygotowuje grunt by brutalni ekstremiści potencjalnie przejęli władzę w Syrii.
Jest niepokojąco ironicznym, że w 12 rocznicę 9/11 Biały Dom jest teraz po tej samej stronie co organizacja terrorystyczna odpowiedzialna za przeprowadzanie ataków na World Trade Center i Pentagon w którym zginęło prawie 3000 Amerykanów.
Autor: Paul Joseph Watson
Źródło oryginalne: Prison Planet.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl
„Jest niepokojąco ironicznym, że w 12 rocznicę 9/11 Biały Dom jest teraz po tej samej stronie co organizacja terrorystyczna odpowiedzialna za przeprowadzanie ataków na World Trade Center i Pentagon w którym zginęło prawie 3000 Amerykanów.”
Ironicznym jest twierdzenie że było inaczej.
nie wiem czemu z 10 tysięcy w 2001 roku zostało 3 tysiące dziś, czyżby w 3 budynkach wtc było tylko tyle osób. a reszta się odnalazła? to koment do komneta.. to że Ameryka chce nwo to już pewnik. czy ktoś ich powstrzyma? tylko amerykanie i rewolucja u nich to zmieni… my się módlmy by im bardziej nie odwalało do tego czasu…