Liczba wyświetleń: 684
Władze Łodzi znalazły nowy sposób by, „bocznymi drzwiami” sprywatyzować należące do miasta kamienice w śródmieściu i pozbyć się ich dotychczasowych mieszkańców. Zgodnie z pomysłem, którego entuzjastką jest prezydent Zdanowska, zdewastowane przez lata zaniedbań Ratusza komunalne kamienice mają być ZA DARMO przekazywane firmom deweloperskim, które zainwestują w ich remont, by po jego zakończeniu przekazać miastu w rozliczeniu CZĘŚĆ odnowionych mieszkań. W ten sposób miasto ma pozbyć się pustych działek w śródmieściu Łodzi, zamieszkanych przez komunalnych lokatorów kamienic w złym stanie technicznym, jak również należących do niego pustostanów – budynków komunalnych, które władze Łodzi doprowadziły do kompletnej ruiny.
Na pierwszy ogień pójść mają 33 kamienice położone w okolicy ulicy Włókienniczej. Po prywatyzacji mieszkania w tym zaniedbanym, nękanym przez biedę i przestępczość zakątku śródmieścia trafić mają w ręce bogatej klienteli, skłonnej zapłacić za przywilej zamieszkania w okolicy powstającego właśnie w bólach Nowego Centrum Łodzi.
Zdaniem władz miasta, prywatyzacja kamienic na Włókienniczej nie doprowadzi do wyrzucenia z domów ich dotychczasowych mieszkańców. Według prezydent Zdanowskiej, mimo że w sprywatyzowanych kamienicach na mieszkania komunalne przeznaczonych zostanie jedynie pewna część ich przestrzeni, ich liczba na tym terenie… się nie zmniejszy! Ten urbanistyczny cud ma się dokonać dzięki 'zagęszczeniu’ zabudowy i dostawieniu na istniejących działkach 'nowych domów’. Podobne tłumaczenia uspakajają być może sumienia miejskich włodarzy, którzy ulicę Włókienniczą znają jedynie z opowiadań, dla każdego jednak, kto ma choć blade pojęcie o gęstości zabudowy na tym terenie jasne jest, że nie ma tam miejsca na nowe budynki, zaś prywatyzacja komunalnych kamienic oznaczać będzie wysiedlenie ich dotychczasowych mieszkańców.
Źródło: Czarny Sztandar
Pewnie, że ich nie wyrzucą. Przecież prywaciarz to żaden zbir, tylko zatroskany losem ludzi obywatel. Podwyższy im tylko czynsz, tak, że nie będzie ich stać na ten czynsz, co w rezultacie jako „trudnych” mieszkańców „uporczywie” i „specjalnie” nie płacących czynszu spowoduje wyrzucenie ich do nowiutkich kontenerów.
Gdybym ja dostał taki prezent, to z przyjemnością odwdzięczyłbym się jakimś mieszkankiem w promocyjnej cenie mojemu darczyńcy.
To włodarze miast w Polsce mają sumienie??????To coś nowego.Prawie spadłem z fotela i zakrztusiłem się kawiorem:):):)