Liczba wyświetleń: 1155
Prezydent podpisał nową ustawę, która zakłada podwyższenie opłat dla sprzedawców napojów z cukrem oraz tzw. małpek. Roczne wpływy budżetu państwa mają wynieść z tego tytułu 3 mld zł. Rząd liczy, że skonfrontowani z podatkiem sklepikarze podniosą ceny szkodliwych napojów.
O sprawie pisze portal TVN24.pl. Informuje on, iż nowe daniny zaczną obowiązywać od początku przyszłego roku. Regulacje zakładają wprowadzenie opłat od napojów słodzonych i energetycznych. Ma ona część stałą i zmienną. Opłata stała to 50 gr za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej, dodatek 10 gr za litr napoju z dodatkiem substancji aktywnej (kofeina lub tauryna), opłata zmienna to 5 gr za każdy gram cukru powyżej 5 gram/100 ml w przeliczeniu na litr napoju. Opłatę będzie uiszczał raz w miesiącu podmiot, który sprzedaje napój do punktu sprzedaży detalicznej.
96,5 procent przychodów z opłaty od napojów słodzonych zostanie przekazane do NFZ, a pozostałe 3,5 procent zostanie przeznaczone na koszty egzekucji należności z tytułu tych opłat i obsługę administracyjną ich pozyskiwania.
Ponadto przepisy wprowadzają opłaty od alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml, czyli tak zwanych małpek. Opłata będzie pobierana od przedsiębiorców w momencie sprzedaży do sklepu. Podatek od małych butelek wódki przyniesie budżetowi kolejne 500 ml zł.
Prezes Polskiego Towarzystwa Gospodarczego Tomasz Janik apelował do prezydenta Andrzeja Dudy o skierowanie ustaw dotyczących podatku cukrowego do Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem Janika nowy podatek „uderzy w wyniszczoną kryzysem branżę spożywczą, odchudzi portfele obywateli, a przede wszystkim zostanie uchwalony z naruszeniem elementarnych zasad legislacji”.
Źródło: NowyObywatel.pl
Kasa musi się zgadzać. Kto obstawia że „bykowe” znowu wejdzie ?
A te słodzone sztucznymi słodzikami typu aspartam, które są bardziej szkodliwe będą tańsze. Po co rząd się pcha do sterowania rynkiem… no cóż, ale lewica PIS wszędzie swoje łapy wpycha jak każda lwica. Dopóki nie będzie 100% kontroli, to będą uważali, że jest źle.