Liczba wyświetleń: 721
Stowarzyszenie NowoczesnaPL to inicjatywa polityczna Ryszarda Petru. Niestety nazwa może się pomylić z Fundacją Nowoczesna Polska, która od lat działa na rzecz kultury w internecie i nie ma nic wspólnego z polityką. Co gorsza, już po raz drugi jakiś polityk chce wykorzystać nazwę Fundacji, która niestety nie ma takiej siły przebicia jak inicjatywy polityczne.
Na warszawskim Torwarze odbył się kongres założycielski stowarzyszenia NowoczesnaPL. Jest to inicjatywa polityczna ekonomisty Ryszarda Petru, teoretycznie adresowana do ludzi, którzy mówią “NIE“ obecnej klasie politycznej.
Nie będziemy przedstawiać postulatów nowego stowarzyszenia, ale zwrócimy uwagę na pewien problem natury wizerunkowej. Nazwa stowarzyszenia jest bardzo podobna do nazwy Fundacji Nowoczesna Polska i zaczyna to sprawiać pewien problem tej Fundacji.
Fundacja Nowoczesna Polska powstała ona w roku 2001, a w 2004 uzyskała status organizacji pożytku publicznego. Właśnie ta fundacja uruchomiła i utrzymuje serwis Wolne Lektury, który jest biblioteką internetowa z darmowymi e-bookami, będącymi dziełami z tzw. domeny publicznej.
Inne projekty fundacji to np. Prawo Kultury (projekt upowszechniania wiedzę na temat praw autorskich) albo Cyfrowa Przyszłość (w ramach którego tworzona jest koncepcja programu edukacji medialnej i informacyjnej dla szkół oraz instytucji zajmujących się edukacją nieformalną). To nie wszystko, bo fundacja prowadzi inne projekty, jest organizatorem konferencji CopyCamp i była organizatorem Dnia Domeny Publicznej.
Przyznacie, że nazwy „NowoczesnaPL” oraz „Nowoczesna Polska” mogą się mylić. Dlatego Fundacja Nowoczesna Polska wystosowała oświadczenie w sprawie wykorzystywania jej nazwy do celów politycznych. Prezes Fundacji Jarosław Lipszyc przede wszystkim zwrócił uwagę na to, że nazwy obydwu podmiotów już teraz są mylone.
„Od dwóch tygodni powtarzają się sygnały, że nasza fundacja jest mylona z nową inicjatywą polityczną Ryszarda Petru. W biurze fundacji odbieraliśmy skierowane do niego telefony, a na naszym profilu na facebooku znalazły się krytyczne wobec jego inicjatywy wpisy (…) Nazwa „Nowoczesna PL”, pod którą odbywa się obecnie kongres Ryszarda Petru, nie jest identyczna z nazwą „Nowoczesna Polska”, ale jest myląco podobna. Do tego stopnia, że to sami działacze tej inicjatywy rozwijają skrót do słów „Nowoczesna Polska”. Takie rozwinięcie skrótu jest dokonywane np. przez Ryszarda Petru w materiale serwisu Interia” – czytamy o świadczeniu Fundacji Nowoczesna Polska.
Jarosław Lipszyc ma prawo do niezadowolenia, bo już po raz drugi jakiś polityk korzysta z nazwy, którą od lat posługuje się pożyteczna fundacja. W roku 2010 roku Janusz Palikot ogłosił start inicjatywy politycznej pod nazwą „Ruch Poparcia Palikota – Nowoczesna Polska”. Nieoficjalnie, podobnie jak Ryszard Petru, Palikot posługiwał się nazwą „Nowoczesna Polska”. W wyniku działań podjętych przez Fundacje polityk zdecydował się na zmianę nazwy.
Dla Fundacji Nowoczesna Polska takie sytuacje są poważnym problemem. Fundacja działa przecież od lat, robi dużo pożytecznych rzeczy, ale też nie ma siły przebicia porównywanej z organizacjami politycznymi.
„Duża inicjatywa Ryszarda Petru dysponuje budżetem i obecnością medialną nieporównywalną z możliwościami, jakie ma mała organizacja pozarządowa. Rozumiemy, że z jego perspektywy jest to problem nieważny bądź wydumany. Jest on jednak dla nas problemem realnym. I nie jest to tylko problem jednej organizacji, bo pokazuje on w ogóle stosunek klasy politycznej do prawdziwie, odpolitycznionych, oddolnych działań obywatelskich” – zauważa Jarosław Lipszyc.
Pytanie brzmi, jak w tej sytuacji zachowa się Ryszard Petru? Polityk ma dwie możliwości. Może zmienić nazwę swojego stowarzyszenia w taki sposób, aby nie było mowy o myleniu go z Fundacją. To byłoby wyjście honorowe. Polityk może też zignorować wcześniejsze dokonania Fundacji i uznać, że po prostu ma prawo wziąć sobie tę nazwę. Być może ujdzie mu to na sucho, ale rzeczywiście okazałoby się to lekceważeniem dla organizacji pożytku publicznego, która od lat pracowała na to, by jej nazwę kojarzono z kulturą. Kultura i polityka nie zawsze się łączą.
Na chwilę obecną Petru wydaje się bardziej skłonny do wybrania drugiej opcji. TVN24 cytuje eksperta stowarzyszenia NowoczesnaPL, który stwierdził, że „Fundacja Nowoczesna Polska nie doznała żadnej szkody” oraz, że „to raczej reklama dla mało znanej fundacji”.
Moim zdaniem równie dobrze ekspert NowoczesnaPL mógł powiedzieć: „Jesteśmy więksi, więc nam wolno”. Brzmiałoby gorzej, ale bardziej odpowiadałoby sytuacji.
„Dziennik Internautów” często porusza problemy własności intelektualnej, ale w tym przypadku nie chodzi tylko o nazwę lub znak. W tym przypadku chodzi o pewne wartości oraz o zwykłą ludzką przyzwoitość. Nowa organizacja polityczna powinna uznać dotychczasowe osiągnięcia Fundacji i uszanować jej prawo do funkcjonowania poza sceną polityczną. Byłoby po prostu bardzo właściwie, gdyby organizacja Ryszarda Petru zachowała się tak jak wcześniej organizacja Janusza Palikota.
Autorstwo: Marcin Maj
Źródło: DI.com.pl
To zwykła POdstawka jest.
POnieważ partia rządząca POlską się skompromitowała PO kilku latach, trzeba było POstanowić o utworzeniu nowego POtwora Politycznego. Zrobią pewnie znów jakąś nocną zmianę i będzie się nam żyło PO staremu.
Właśnie jesteśmy świadkami jak ta POczwara się przepoczwarza pod inną nazwą, a pozostanie tą samą siłą wyprzedającą Rzeczpospolitą.
Dno zawsze będzie dnem i metrem mułu nieważne jaką nową etykietę sobie nada. Platforma zatoneła dawno po odejściu kapitana Donalda T.
Uznali, ze istnieje zagrożenie ze strony Kukiza i jego elektoratu jako szansy zjednoczonego frontu anty ubeckiego i boją się. To budujące. Tylko ten niepokojący sen, który miałem…
Śnił mi się Jarosław nasz NOWY premier, który przechodząc jakąś klatką schodową nawdychał się dziwnie pachnącego dymu i zakasłał się. Wszedł do domu a tam siedzi kot patrzy na niego i mówi: Wiesz co Jarek? Wyluzowałbyś, wrzucił trochę koloru, kupił Djembe…nie wiem…zrób coś ze sobą…bo laski nie lubią smętów. Oczy Jarka rozbłysły dawno skrywaną namiętnością i odpowiedział: Wiesz co kot? W sumie to ty masz rację. Do ciula z takim życiem bez luzu…bez baunsu. Zawołał Jarek: Krzysiu!
Z taboretu w kuchni zerwał się ochroniarz Krzysztof, który przysnął sobie bidulka i zaspany wpada pod bronią
– Na ziemie! Na Marsa! Co…? Co się stało?
– Krzysiu. Postanowiłem odmienić swoje życie. Chcę być rasta załatw chwasta a i znajdź mi…tych…dobrych wzorców…Maleja i inne takie. I jakieś szmaty skołuj koloru chcę trochę wrzucić. Potem załatw mi Djembe brachu.
– Ale…jak to…Panie Prezesie Przenajświętszy…?
– Mów mi Jaro Krzyniu i pomykaj bo mam wenę.
Nie wiem co może oznaczać taki sen prócz oczywistej tęsknoty?
W moim odczuciu w tym temacie warto jest poznać treści z n/w linku:
http://niezalezna.pl/67651-petru-dzis-gra-role-wkurzonego-wg-wikileaks-byl-nieformalnym-doradca-premiera-tuska
„Uznali, ze istnieje zagrożenie ze strony Kukiza”
Pewnie dlatego ma normalny dostęp do mediów i nie ma w nich nagonki ośmieszającej go. Kukiz to właśnie gość który miał zabrać głosy wszystkim groźnym kandydatom i odniósł w tym sukces.
bo NowoczesnaPL to skrót od Nowoczesna Platforma (a nie Polska).. nowa twarz, starzy ludzie z PZPR/UW/PO
Niby miało nie być spadów partyjnych a tymczasem pan Petru był numerem 1 UW w warszawskim okręgu nr 20 w 2001 roku
http://wybory2001.pkw.gov.pl/140000/SSSS20/sjdk1_k6o.html
Jedr02 – jest to prawdopodobne ale nie dostrzegłem żadnych przesłanek do tego by tak właśnie myśleć. Może podzielisz się swoimi obserwacjami? Kto to byli owi groźni kandydaci? Kowalski? Braun? No bo chyba nie JKM czy Paliknot?