Liczba wyświetleń: 2018
W kwietniu 2024 roku Sąd Najwyższy wydał precedensowe orzeczenie, które może zrewolucjonizować sposób, w jaki postrzegamy zasiedzenie nieruchomości. Dotychczas właściciele, którzy utracili swoje mienie na skutek zasiedzenia, nie mieli prawa do żadnych roszczeń wobec nowych właścicieli. Teraz, na mocy najnowszego wyroku, byli właściciele mogą domagać się wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przed datą zasiedzenia. To wielki krok naprzód w ochronie praw właścicieli nieruchomości.
Zasiedzenie jest instytucją prawną, która umożliwia nabycie prawa własności przez długotrwałe i nieprzerwane posiadanie rzeczy, nawet bez zgody właściciela. W praktyce oznacza to, że osoba, która przez określony czas użytkowała nieruchomość jak właściciel i spełniła określone warunki, może stać się jej prawowitym właścicielem.
Sąd Najwyższy w swoim wyroku z 3 kwietnia 2024 roku (sygn. akt III CZP 103/22) wskazał, że: „Byli właściciele mają prawo do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości w okresie przed zasiedzeniem”. Dotychczasowe orzecznictwo, które odmawiało takiego prawa, nie miało podstaw prawnych. Nowe stanowisko Sądu Najwyższego ma na celu ochronę praw byłych właścicieli, którzy zostali pozbawieni własności na skutek zasiedzenia.
Szczególnie interesującym przypadkiem jest sprawa nieruchomości należącej do jednego z polskich uniwersytetów. Sąd rejonowy stwierdził, że z dniem 1 października 2005 roku część tej nieruchomości stała się własnością innych podmiotów wskutek zasiedzenia. Uniwersytet domagał się odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości oraz zwrotu pobranych pożytków. Sądy dwóch instancji wydały wyroki niekorzystne dla uczelni, opierając się na ówczesnym orzecznictwie Sądu Najwyższego. Teraz, dzięki nowemu wyrokowi SN, takie roszczenia mogą być uznane za zasadne.
Nowe orzecznictwo SN otwiera drogę do dochodzenia roszczeń przez byłych właścicieli za bezumowne korzystanie z nieruchomości przed zasiedzeniem. To ogromna zmiana w porównaniu do poprzednich lat, kiedy to właściciele pozbawieni własności nie mieli prawa do żadnych roszczeń. Teraz mogą oni ubiegać się o odszkodowanie, co może mieć znaczący wpływ na ich sytuację finansową.
Sąd Najwyższy w swoim wyroku podkreślił, że zasiedzenie jest formą sankcji dla właściciela niewykonującego swoich uprawnień, ale nie powinno ono prowadzić do całkowitej utraty praw związanych z nieruchomością. Warto zaznaczyć, że nowe orzecznictwo dąży do stabilizacji stosunków prawnych między byłymi a obecnymi właścicielami, co jest kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania rynku nieruchomości.
Najnowsza uchwała Sądu Najwyższego jest przełomowym krokiem w kierunku ochrony praw właścicieli, którzy utracili swoje nieruchomości na skutek zasiedzenia. Dzięki temu wyrokowi byli właściciele mogą teraz ubiegać się o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z ich mienia przed zasiedzeniem. To ważna zmiana, która daje nadzieję na sprawiedliwość i rekompensatę dla wielu osób.
Autorstwo: Robert Nogacki z Kancelarii Prawnej „Skarbiec”
Źródło: MagazynFakty.pl
Poznaj plan rządu!
Po to jest tusk, żeby tzw. “ziemie poniemieckie” choć częściowo wróciły do Niemiec:) ponieważ korzystanie bezumowne okaże się droższe niż nieruchomość:)
> ponieważ korzystanie bezumowne okaże się droższe niż nieruchomość:)
No ale Niemcy chyba też “zasiedzieli” Prusy Wschodnie więc jakby dobrze policzyć to mają wyższe rachunki do zapłacenia :))
Katarzyna TG,emigrant001 tu nie chodzi ani o niemcy czy inne państwa. To prawo jest pod,,myckowych,, Do tej pory nie mieli oficjalnego narzędzia by ograbić Polaków z nieruchomości. Teraz już mają narzędzie…
replikant3d, wiem, chodzi o ustawę 447 w Senacie USA. Przygotowują grunt prawny pod roszczenia które za chwilę się posypią.
Katarzyna TG, grunt ,,myckowym,, się już pali pod nogami ( izrael) To kolejna cegiełka prawna do wywłaszczania rodaków. Zapewne nad ,,właściwym,, przebiegiem tych wywłaszczeń będą czuwać Ukry w polskich mundurach policyjnych…
A zapomnieliście o tej strasznej ustawie o prawie geologicznym? Tej co ją PIS przepchnął po nocy w zeszłym roku. To może być powiązane. Właściciel jakiegoś złoża które “nabył” wyśle takie fest rachunki tym polakom co się mu na jego “własności” zasiedzieli. I wszystko odbędzie się zgodnie z bezprawiem. Problem tylko w tym że chyba większe pół Polski leży na jakiś złożach.
“sąd Najwyższy w swoim wyroku z 3 kwietnia 2024 roku (sygn. akt III CZP 103/22) wskazał, że: „Byli właściciele mają prawo do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości w okresie przed zasiedzeniem”.
Szczególnie interesującym przypadkiem jest sprawa nieruchomości należącej do jednego z polskich uniwersytetów. (…) Sądy dwóch instancji wydały wyroki niekorzystne dla uczelni, opierając się na ówczesnym orzecznictwie Sądu Najwyższego. Teraz, dzięki nowemu wyrokowi SN, takie roszczenia mogą być uznane za zasadne.”
– nie, bo jest powaga rzeczy osądzonej,
a autor chyba sam nie odróżnia instytucji:
a – “wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości w okresie PRZED zasiedzeniem”,
b – od “wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości w okresie PO zasiedzeniu”
Dlatego pokrzywdzonym (obecnie sprawa odszkodowania dla Marka Kubali
https://www.rp.pl/finanse/art40530301-panstwo-chce-zabrac-odszkodowanie-przedsiebiorcy-ktoremu-zrujnowalo-zycie) odradza się korzystanie z instytucji odszkodowania w procedurze karnej, bo magowie prawa to zwykli diabile, ale w stopniu patologii zdiabilenia ci od karnego zajmują poczesne medalowo pożądane miejsce.
Ergo: na licujące z elementarną uczciwością odszkodowanie od biedy można liczyć w postępowaniu cywilnym. Ale nie w takim, w którym przedmiot sprawy podlegał już osądowi, a TK następnie nie potwierdził osobno prawa do występowania wstecz, przez automatyczne lub na wniosek stwierdzenie nieważności wcześniejszych rozstrzygnięć.