Nieznane wideo, które nakręcili powstańcy w dniu katastrofy boeinga na Ukrainie, opublikowała w rocznicę tragedii korporacja medialna News Corp.
Minister spraw zagranicznych Australii Julie Bishop poinformowała, że autentyczność nagrania będzie sprawdzona.
— Nie mogę potwierdzić autentyczności tego wideo. Przypuszczam jednak, że może ono stanowić część dochodzenia komisji śledczej Holandii – powiedziała Bishop.
Szefowa australijskiej dyplomacji podkreśliła: „Oglądanie tego wywołuje obrzydzenie. Bardzo zastanawiające jest dlaczego ten film opublikowano właśnie teraz — 12 miesięcy od zestrzelenia MH17″.
Film przedstawia powstańców, którzy przeszukują miejsce katastrofy samolotu i zabierają rzeczy osobiste i telefony komórkowe pasażerów. Jeden z dowódców informuje sztab o dwóch samolotach. Z rozmowy wynika, że boeing został zestrzelony przez myśliwiec. Następnie wydał on rozkaz usunięcia z terytorium katastrofy cywilów i odnalezienia czarnych skrzynek.
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Przed 12 miesiącami też „krążyło” takie nagranie. Sprawa skończyła się wyjaśnieniami jakiejś „fiszy” z DNR, że to w celu wstępnej identyfikacji zwłok. Po prostu zbierali rzeczy osobiste i odkładali gdzieś z boku. Teraz, zapewne, nikt nikogo nie będzie pytał co to za ujęcia i w jakim celu nakręcone. Za rok znowu to odtworzą z nowym komentarzem.
co tam robi mietek spod monopola?
Przed 12 miesiącami też „krążyło” takie nagranie. Sprawa skończyła się wyjaśnieniami jakiejś „fiszy” z DNR, że to w celu wstępnej identyfikacji zwłok. Po prostu zbierali rzeczy osobiste i odkładali gdzieś z boku. Teraz, zapewne, nikt nikogo nie będzie pytał co to za ujęcia i w jakim celu nakręcone. Za rok znowu to odtworzą z nowym komentarzem.