Liczba wyświetleń: 2159
Pojawiają się nowe informacje na temat mężczyzny, który w październiku wszedł na tzw. schody smoleńskie i groził zdetonowaniem ładunków wybuchowych.
14 października na pomnik ku czci Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, znany jako „schody smoleńskie”, wspiął się mężczyzna, który zaczął grozić, że ma bombę i się wysadzi.
Pomnik, o którym mowa, stoi na Placu Piłsudskiego, naprzeciwko hotelu, w którym często przebywają zagraniczni goście. Tak było i tym razem – w hotelu nocowała dziennikarka zagranicznych wiadomości, która nagrała incydent i przez to śledził go cały świat. Negocjatorom i odpowiednim służbom w końcu udało się nakłonić mężczyznę do zejścia.
Teraz media zaczęły podawać więcej informacji o tajemniczym mężczyźnie. Jak się okazuje, jest to 38-letni Krzysztof B., który nie mieszka w Warszawie. „Swoje zachowanie tłumaczył chęcią osiągnięcia rozgłosu, a także chęcią stworzenia tzw. wirala w mediach społecznościowych. Zaprzeczył, iż chciał zrobić komuś krzywdę. W sprawie powołano dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, którzy ocenią stan psychiczny podejrzanego” – przekazał prok. Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w rozmowie z Onetem.
Plany mężczyzny miały być „ambitniejsze”, jednak nie zdążył ich zrealizować. „Jak tłumaczył mężczyzna, stworzenie wspomnianego wirala miało mu służyć do tego, by nagłaśniać międzynarodowe afery szpiegowskie. Śledczy podejrzewają, że 38-latek może być niepoczytalny, ale to muszą ocenić lekarze eksperci” – czytamy w serwisie.
Wiadomo, że prokuratura nie uznała, że B. jest na tyle niebezpieczny, by konieczne było aresztowanie go. Mężczyzna dostał jedynie policyjny dozór. „Nic nie wskazywało na to, żeby chciał komuś zrobić krzywdę. Nie miał też przy sobie narzędzi, które mogły to spowodować. Oczywiście nikt nie twierdzi, że to przestępstwo nie jest poważną sprawą, bo grozi za to do ośmiu lat więzienia. Rzeczywistego zagrożenia jednak nie było” – wyjaśnia rzecznik Prokuratury Okręgowej.
Autorstwo: SG
Na podstawie: Onet.pl
Źródło: NCzas.info
Natalia Januszko
Barbara Maciejczyk
Justyna Moniuszko
Robert Grzywna
Andrzej Michalak
Arkadiusz Protasiuk
Artur Ziętek
My, ostatnie 10 procent Polaków na polskiej ziemi, pamiętamy Waszą bezsensowną ofiarę. Pozostajecie w naszej najlepszej pamięci. Szacunek dla rodzin i bliskich. Hołd dla Was. Przepraszamy, jako przytłaczająca mniejszość więcej nie jesteśmy w stanie zrobić. Powinniście żyć nadal, rozwijać się, cieszyć się potomstwem, nawet w warunkach okupacji i zamordyzmu. Nam jeszcze jest to dane. W głębi ducha wierzymy, że nadejdą czasy, gdy Wasza ofiara zostanie zrozumiana i należycie uhonorowana. Choć Waszego, bestialsko odebranego życia nic nie zwróci. Cześć i chwała załodze „lotu” Tu-154!
Hangar na Okęciu niewinną, polską krwią splamiony. W tym czasie 90 procent Polaków woli 3 kostki masła w promocji na aplikację w smartfonie.
Nowe informacje? Ja chciałbym, by pojawiły się o tym nowe memy
I bałem się że Polska przestanie być postrzegana, jako kraj bez zamachów bombowych, tymczasem też Polska : xddd trolololo