Liczba wyświetleń: 1648
Syryjscy opozycyjni aktywiści poinformowali o zabójstwie dziesiątek ludzi w Al Kubeir przedwczoraj wieczorem. Twierdzą oni, że sprawcami przestępstwa, którego ofiarami padło wiele kobiet i dzieci, są żołnierze prorządowego pospolitego ruszenia Shabiha.
Syryjskie władze zaprzeczają, aby miały jakiekolwiek powiązania z masowymi morderstwami w kraju w prowincji Hama. W opublikowanym wczoraj rano oświadczeniu syryjskiego rządu doniesienia o zabójstwie 86 mieszkańców w miejscowości Al Kubeir nazywane są kłamstwem. Władze twierdzą, że znaleziono tam zwłoki 9 osób zabitych przez „grupę terrorystyczną”.
Międzynarodowi obserwatorzy ONZ przybyli do wsi Al-Kubeyr. 7 czerwca w godzinach popołudniowych zostali ostrzelani z broni strzeleckiej – informuje Reuters.
Ja powiedział sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon, ogień otworzyli żołnierze syryjskiej armii rządowej stacjonujący w okolicach Al-Kubeyru.
Wcześniej informowano, że wojska rządowe nie wpuszczały obserwatorów ONZ i towarzyszących im dziennikarzy do miasta, motywując zakaz „względami bezpieczeństwa”.
Tymczasem specjalny wysłannik ONZ i Ligi Państw Arabskich ds. Syrii Kofi Annan zamierza wyjść z inicjatywą powołania grupy kontaktowej ds. uregulowania sytuacji w tym kraju. Jak poinformowali dziennikarzy dyplomaci, Annan omówił ten pomysł z członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ na zamkniętym posiedzeniu w Nowym Jorku.
Zakłada się, że obok pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji i Chin w skład grupy wejdzie Arabia Saudyjska i Katar jako przedstawiciele Ligi Państw Arabskich. Znajdą się w niej także dwaj wpływowi „gracze regionalni” – Turcja i Iran.
Źródło: Głos Rosji