Liczba wyświetleń: 1623
Szefowa służby bezpieczeństwa norweskiej policji, Benedicte Bjørnland, ostrzegła przed negatywnymi skutkami napływu imigrantów. Według niej, doprowadzi ona do większych podziałów w społeczeństwie oraz rozwoju „prawicowego ekstremizmu”.[A]
Bjørnland w poniedziałek była jednym z mówców podczas konferencji dotyczącej bezpieczeństwa, która odbywała się w Szwecji. Jej zdaniem napływ muzułmańskich imigrantów może w przyszłości mieć bardzo poważne konsekwencje. Nie można bowiem założyć, że wszyscy przybysze z innego kręgu kulturowego automatycznie dopasują się do zasad panujących w norweskim społeczeństwie, ponieważ nowe populacje nie są jednorodne i mogą wprowadzać różnice etniczne. Dlatego też efektem przybycia imigrantów mogą być społeczne konflikty, a także rozwój „prawicowego ekstremizmu”.[A]
W ostatnim czasie w Danii prowadzono debaty nad nową ustawą, która wywołała niemałe oburzenie wśród środowisk lewicowych. Rząd proponuje odbieranie uchodźcom pieniędzy oraz wartościowych rzeczy aby spłacić w ten sposób ich pobyt w ośrodkach na terenie kraju. To oczywiste, że większość tzw. imigrantów przybywa do Europy aby żyć na koszt podatników. Jednak Dania postanowiła to zmienić i zamierza wprowadzić w tym celu specjalną ustawę, co najprawdopodobniej sprawi, że uchodźcy z Afryki i Bliskiego Wschodu będą unikać tego kraju jak ognia. Władze przekonują, że przyjezdni nie mogą żyć w Danii za darmo.[ZNZ]
Jak dowiadujemy się z przekazów medialnych uzgodniono, że imigrantom będzie można odbierać przedmioty jeśli ich wartość będzie wynosiła ponad 10 tysięcy duńskich koron (około 1500 dolarów). Ponadto, przyjezdni będą mogli mieć przy sobie pieniądze w wysokości od 3 do 10 tysięcy duńskich koron. Rząd nie będzie jednak odbierać rzeczy prywatnych oraz tych o wartości sentymentalnej jak np. pierścionki zaręczynowe.[ZNZ]
Wcześniej sugerowano aby zabierać im wszystko oprócz rzeczy prywatnych, ale propozycja ustawy została złagodzona pod naporem krytyki. Nowe przepisy mają wejść w życie już w przyszłym miesiącu. Premier Danii Lars Løkke Rasmussen zapowiada ze będzie w dalszym ciągu zaostrzał politykę imigracyjną. Należy dodać, że Dania sąsiaduje z Niemcami i Szwecją – są to państwa najbardziej otwarte dla tzw. imigrantów.[ZNZ]
Autorstwo: Autonom [A], John Moll [ZNZ]
Na podstawie: Aftenposten.no, FT.com
Źródła: Autonom.pl [A], ZmianyNaZiemi.pl [ZNZ]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Myślę, że nieodpowiedzialna polityka emigracyjna jest obliczona na właśnie taki skutek tj. rozwój prawicowego ekstremizmu. Ktoś chce rozpętać wojenkę światową. W 1914 r. nacjonalizm w Europie aż kipiał. Skutki są wiadome.
@BrutulloF1
Sama idea nacjonalizmu jest zdemonizowana, bo jak uprzejmie zauważyłeś jest zazwyczaj czymś uaktywniana i przeważnie jest to sytuacja kryzysowa(nacjonalizm ekstremistyczny).
Jak by nie patrzeć, to większość krajów w UE jest nacjonalistyczna bo dba o własne interesy i chce aby ich naród wiódł role przewodnią w danym układzie politycznym na danym obszarze(nazywam to nacjonalizmem ukrytym, bo nikt się do niego nie chce przyznać, a większość silnych krajów UE dąży tylko i wyłącznie do dominacji na kontynencie – Niemcy, Francja, Anglia).
Polska to „Bananowy Bantustan” istniejący tylko do zapewnienia taniej siły roboczej, rynku zbytu produktów 3 kategorii i dopływu gotówki do zachodnich instytucji korporacyjno-bankowych.Oczywiście „nacjonalizm ukryty” charakterystyczny dla wszystkich krajów starej UE będzie w naszym kraju przedstawiany jak ten „ekstremistyczny”. Przeca jak głupi polski Kali może żądać SWOJEGO???
Multi- kulti jest dla plebsu mającego sobie ostatecznie podrzynać gardła.
Następnie zjawią się jeźdźcy na białych rumakach i plikiem nowych praw w ręku , zapewniających nam „bezpieczeństwo ” w zamian za „maluteńkie” ustępstwa w naszych prawach i swobodach.
PZDR
@dagome12345
Zastanawiające jest, że rośnie ekstremizm także tutaj. Co prawda nie poprzez importowany z Afryki i B.Wsch. materiał na getta ale z powodu sytuacji ekonomicznej. Są już u żłoba i nic z tym nie poradzimy ale ta patriotyczno-religijna smuta nie porwie dalszych milionów bo zaczęli samych skandali a to co dla ludzi będzie o wiele trudniejsze do zrealizowania, zwłaszcza, że zbliżamy się znowu do procedury nadmiernego zadłużenia i pewnie ona będzie pretekstem dla niespełnienia obietnic typu 500 zł na dziecko itp. Dzisiaj czytałem, że opodatkują e-handel ale tylko te firmy mające siedzibę w Polsce czyli rodzime. Takiego smoka jak Zalando czy Amazon nie tkną podatkiem obrotowym. Wiadomo czym to poskutkuje.
Chcą być jak Orban ale już kucają przed bankami – nie ma mowy o przerzuceniu kosztów ryzyka walutowego na banki przy kredytach frankowych. Zaraz będą się tłumaczyć, że przecież Orban miał większość konstytucyjną a nie zwykła jak kaczki.
Czarno to widzę. Pozostaną po nich jedynie opłakane skutki pomysłów Ziobry i bezfunkcyjny do reszty Trybunał (choć i tak był do niczego bo zawsze na kolanach przed kościołem).