Liczba wyświetleń: 802
W krajach Unii Europejskiej aż 880 tys. osób wykonuje pracę niewolniczą – donosi niemiecki „Der Spiegel”. Jak informuje tygodnik spośród nich jedna czwarta jest również wykorzystywana seksualnie. „Der Spiegel” w swojej publikacji powołuje się na dane zebrane przez komisję Parlamentu Europejskiego.
„Jak twierdzi komitet CRIM, będący komisją specjalną PE, na terenie UE działa 3,6 tys. międzynarodowych gangów. Ich zyski z handlu ludźmi szacowane są na 25 mld euro rocznie. Sprzedaż ludzkich organów oraz dzikich zwierząt przynosi gangsterom od 18 do 26 mld euro rocznie” – czytamy w „Spieglu”. Straty państw UE spowodowane przestępczą działalnością oceniane są na 290 mld euro.
Autorzy sprawozdania uznali korupcję za „poważne zagrożenie” dla UE. Kontrolerzy wykryli tylko w sektorze publicznym 20 mln przypadków korupcyjnego zachowania. Roczne straty z tego tytułu wynoszą 120 mld euro rocznie.
Komisja domaga się likwidacji rajów podatkowych na terenie UE, penalizacji przypadków kupowania głosów w wyborach i pięcioletniego zakazu podpisywania umów na publiczne dostawy z osobami skazanymi za korupcję. Parlament Europejski ma głosować nad raportem komitetu CRIM 23 października.
Autor: sp
Na podstawie: Der Spiegel, PAP
Źródło: Niezależna
Niestety, nie chodzi im o walkę z niewolnictwem, a jedynie oszacowanie dochodów z niewolnictwa, w celu doliczenia ich do PKB
Za Sanacji był porządek ,a urzędnik był prawie święty . Wiecie dlaczego ? Ponieważ za łapówkarstwo urzędnika państwowego, najzwyklej na świecie, była kula w łeb ! Między innymi w 20 lat zbudowaliśmy Gdynię , GOP i inne cuda gospodarcze. Coś jest nie tak z Polakami , czy może znowu elity na się sku..ły ?
Nigdy bym nie wpadl na to, ze raport wymaga glosowania.
– „(..) pięcioletniego zakazu podpisywania umów na publiczne dostawy z osobami skazanymi za korupcję.”
„Pięcioletni” ?? Zrozumiałbym jeszcze dwudziestoletni – jeżeli nie dożywotni – ale okres pięcioletni jest bardzo, bardzo słabą karą za przestępstwo korupcyjne. Po pięciu latach „nieobecności”, ludzie o mentalności korupcyjnej wrócą do gry. Można to porównać do ominięcia jednej kadencji w PE przez „eurodeputowanego”. To nie tyle jest „kara za korupcję” co „przerwa w korupcji”.
I nie bez przyczyny pisałem o „mentalności korupcyjnej”. Jest to sposób, w jaki niektórzy ludzie są ukształtowani. Moim zdaniem osoby, którym udowodniono korupcję, powinni być WYKLUCZENI z wszelkich kontraktów publicznych. Dożywotnio.
Jeszcze raz powiem jak wyeliminować nawet w 100% defraudacje i korupcje: zabijać winnych wraz z rodzinami i konfiskować majątek. Drastyczne? Tak, ale jakie skuteczne:-) W handel kobietami angażowały się agendy ONZ np. co opisuje film fabularny „The Whistleblower”, który serdecznie polecam:-)