Liczba wyświetleń: 1765
11 listopada Polacy obchodzą Święto Niepodległości, a nie powinni! Polska odzyskała bowiem niepodległość miesiąc wcześniej, a datę 11 listopada jako święto ustanowiły lewicowe elity.
11 listopada to rocznica oddania władzy w ręce socjalistycznego rewolucjonisty Józefa Piłsudskiego, czym m.in. pogrzebano szansę na restaurację monarchii w Polsce. Tak naprawdę niepodległość Polska odzyskała 7 października, gdy Rada Regencyjna Królestwa Polskiego proklamowała, że Polska jest zjednoczona i niepodległa. Wtedy też Przejęła zwierzchność nad wojskiem polskim i rozpoczęła proces przejmowania władzy i formowania państwa Polskiego. 11 listopada świętujemy zgodnie z lewicową tradycją historyczną.
Niedawno nawet pojawił się pomysł, by Święto Niepodległości Polski przenieść na prawidłową datę, czyli na 7 października, ale temat nie został szerzej podjęty.
Stanisław Michalkiewicz podkreślał, że „11 listopada właściwie nic takiego się nie stało, żadna niepodległość nie została wówczas proklamowana”. „Niepodległość Polski po 123 latach niewoli została proklamowana 7 października przez Radę Regencyjną na wieść o tym, że Niemcy próbują utworzyć niepodległą Ukrainę, do której chcieliby inkorporować Lwów” – mówił publicysta. „Rada Regencyjna uznała, że to zagraża żywotnym interesom państwa Polskiego i w związku z tym 7 października 1918 roku proklamowała niepodległość Polski. 11 listopada Rada Regencyjna przekazała Piłsudskiemu władzę. Czyli co dokładnie? Przekazała mu zorganizowane wcześniej państwo” – wyjaśnił Michalkiewicz. „Dopiero 16 listopada 1918 roku Piłsudski notyfikował powstanie państwa Polskiego opartego na podstawach demokratycznych. […] Z tego wynika, że proces odzyskiwania przez Polskę niepodległości był rozciągnięty w czasie” – dodawał.
Janusz Korwin-Mikke podkreślił, iż „jesteście państwo okłamywani od początku, 11 listopada nie jest żadną rocznicą odzyskania niepodległości”. „11 listopada nastąpiło jedynie przekazanie władzy przez Radę Regencyjną towarzyszowi Ziółkowi z partii socjalistycznej, czyli Piłsudskiemu” – mówił poseł. „7 października Rada Regencyjna zadekretowała oderwanie się od mocarstw centralnych i tę rocznicę świętujemy, a nie rocznicę przekazania władzy socjaliście (…) niestety takie były wówczas nastroje społeczne, że Rada Regencyjna uznała, że lepiej przekazać władzę Piłsudskiemu, niż żeby miał być rząd lubelski złożony z komunistów” – przypominał Korwin-Mikke. „11 listopada jako data odzyskania niepodległości został ogłoszony dopiero w 1937 roku i tylko dwa razy był obchodzony przed wojną. Rząd londyński zakazał obchodzenia tego […]. Chodzi o zamanifestowanie, że 7 października nastąpiło odzyskanie niepodległości, a 11 listopada władzę przejęli socjaliści, którzy potem gnębili Polskę podatkami i doprowadzili do klęski. 11 listopada to jest rocznica klęski” – wyjaśnił.
Autorstwo: SG
Zdjęcie: domena publiczna (CC0)
Źródło: NCzas.info
Poznaj plan rządu!
No fajnie z artykułu dowiedziałem się iż Józef Piłsudski był socjalistą, wiem iż miał najpierw poglądy pro Niemieckie ale chciał by Polska była niepodległa, oczywiście oficjalnie należał do PPS ale chyba ze względu iż oni byli bardzo aktywni w zamachach na carskich namiestników, sam nawet taki zamach przeprowadził. Niestety miał też zapędy dyktatorskie i wykolegował swoich konkurentów do władzy, trzech generałów oraz polityków, Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego oraz Ignacego Daszyńskiego. A po zamordowaniu prezydenta Gabriela Narutowicza w 1922 roku i przewrocie majowym 1926 roku mianował się dyktatorem. Stworzył pierwszy na świecie obóz koncentracyjny w Berezie Kartuskiej usytuowany na dzisiejszej Białorusi. Tym samym został grabarzem Polskiej demokracji i stał się człowiekiem negatywem. Najprawdopodobniej gdyby wyłączył się z polityki po roku 1920, nie ponieśli byśmy klęski w 1939 roku.
Bardziej niż lewicowa tradycja pasowałoby tutaj sformułowanie Piłsudczykowa propaganda :D, aby budować kult wodza, ojca narodu.
Więc jak Michalkiewicz może twierdzić, że 11.11 nic się nie stało. Ojciec Narodu wrócił do Ojczyzny!
Po ’26 IIRP stała się de facto dyktaturą, której centralnym monolitem była postać Józia, więc zrozumiałe, że taka legenda najbardziej służyła temu państwu.
„niestety (…) Rada Regencyjna uznała, że lepiej przekazać władzę Piłsudskiemu, niż żeby miał być rząd lubelski złożony z komunistów” – Korwin.
Korwin jest ostatnim kogo bym posądzał o bolszewickie sympatie, ale z tej wypowiedzi wygląda, że chyba bardziej ich woli niż Marszałka 🙂
Widać, że osobiste antypatie mgłą zasnuwają rozum i osąd temu człowiekowi. Rzecz dyskwalifikująca każdego obiektywnego historyka, dlatego też obaj wymienieni w artykule panowie ani nimi nie są, ani nie mają żadnych intelektualnych podstaw aby mieć aspiracje do bycia nimi. Sory.
I rzecz najistotniejsza. To tylko symbol, służący krzewieniu tzw. patriotyzmu państwowego (nie mylić z narodowym). Więc każde takie święto, niezależnie od daty będzie swoistym wykorzystywaniem takich czy innych faktów na korzyść państwowej indoktrynacji.
A na dzisiaj w mojej ocenie najważniejsze nie jest jaka data jest bardziej słuszna, lecz fakt, że dziś tej niepodległości NIE MAMY.
Ale jakoś dziwnie mało kto to zauważa, a jeszcze mniej mało kto o tym mówi.
Z tego co jest napisane to Polska odzyskała niepodległość 16 listopada. A co do glendzenia Korwina o podatkach to jest to absurd gdyż państwo musiało mieć pieniądze na podstawowa organizacje.
> Stworzył pierwszy na świecie obóz koncentracyjny w Berezie Kartuskiej usytuowany na dzisiejszej Białorusi.
Czy pierwszy? Na pewno nie; jednym z pierwszych o czym dziś niewiele osób wie a wiele wiedzieć nie chce – był brytyjski (!) obóz z czasów II wojny burskiej pod Krugersdorp, dzisiejsze RPA (1900).
@ niecowiedzacy
„Stworzył pierwszy na świecie obóz koncentracyjny w Berezie Kartuskiej”
Hola hola, wyprzedzili go niemcy w swoich próbach tworzenia kolonii w afryce jeszcze przed I wojną światową. Pierwszy z brzegu przykład:
https://forensic-architecture.org/investigation/shark-island
A jest tego więcej tylko nie mam czasu szukać i wklejać, nie pamiętam w której kolonii ale zapędzili kilkanaście tysięcy cywilów na pustynie, okrążyli i czekali aż zdechną. Dopieli swego.
Imperium brytyjskie było równie brutalne, oni chyba nawet byli pierwsi w takim zorganizowanym mordowaniu cywili za drutem, jak ktoś ma jakieś materiały to warto tu wkleić.