Liczba wyświetleń: 721
W pierwszym kwartale Austria odesłała 2800 imigrantów, trochę więcej średniomiesięcznie niż w ubiegłym roku – w całym 2015 odesłano 8300 imigrantów. Austria planuje odesłać w ciągu trzech lat 50 tys. imigrnatów, którzy nie uzyskali azylu. Spośród odesłanych 890 zostało odesłanych przymusowo, pozostali wyjechali dobrowolnie, korzystając z oferty rządu austriackiego: wyjeżdżający dobrowolnie w ciągu 3 miesięcy od negatywnej decyzji azylowej dostają 500 euro, wyjeżdżajacy w ciągu 6 miesięcy otrzymują 250 euro, a późniejsi – 50 euro. Wśród wyjeżdżających największe grupy to Irakijczycy (ponad 600 osób), Afgańczycy i Pakistańczycy (po 280 osób).[E]
Państwo, które od lat kojarzy się z neutralnością, spokojem i dobrobytem nagle zadeklarowało, że gotowe jest wysłać batalion czołgów na południową granicę. Zrobi to, jeżeli Austria zamknie granicę z Włochami. Latem europejskie państwa spodziewają się kolejnej wzmożonej fali imigrantów uciekających przed wojną rozpętaną w regionie przez Państwo Islamskie. Austria już zapowiedziała, że zamierza przywrócić kontrole na granicy z Włochami. Mur jest już w budowie, na kilku odcinkach umiejscowione zostaną punkty kontrolne. Austria nie chce wpuścić już żadnego uchodźcy z południa. Jej działania skrytykowali Włosi, jak również Szwajcaria, która przy okazji zapowiedziała, że jeżeli nastąpi zamknięcie granicy, nie zawaha się wysłać na południe batalionu czołgów, obecnie stacjonującego w kantonie Ticino. „Latem spodziewamy się znacznego wzrostu liczby uchodźców w Europie. Jeśli Austria zamknie przełęcz Brenner, jedyna droga na północ Europy z Włoch będzie biec przez Szwajcarię. Zanim to nastąpi, musimy pomyśleć o ochronie naszej granicy” – powiedział Norman Gobbi, odpowiedzialny za bezpieczeństwo na terenie kantonu. Przedstawił też wyliczenia, z których wynika, że w ciągu ostatniego tygodnia nielegalnie granicę Szwajcarii przekroczyło 169 imigrantów z Bliskiego Wschodu. Do Włoch po zamknięciu szlaku wiodącego przez Bałkany, w pierwszych miesiącach 2016 roku przybyło dwa razy więcej uchodźców niż w pierwszym kwartale 2015. Rząd Włoch szacuje, że proporcje te utrzymają się i przez ich kraj wjedzie do Europy 50 proc. ludzi więcej niż w roku ubiegłym. Zarówno Włochy, jak i Grecja mają coraz większe problemy z weryfikacją tożsamości napływających przybyszów. W ostatni wtorek w Cieśninie Sycylijskiej zatrzymano 16 łodzi – w ciągu dwóch dni do brzegów Italii przybyły 4 tys. migrantów. Żołnierze batalionu czołgów z Ticino zostali poproszeni o pozostanie w gotowości i odłożenie w czasie urlopów, ponieważ mogą zostać lada chwila skierowani na granicę z Włochami. Batalion liczy około 2 tys. ludzi.[S]
Europejski Trybunał Sprawiedliwości rozpatrzył skargę tureckiej rodziny, która postanowiła zaskarżyć prawo imigracyjne obowiązujące na terenie Danii. Trybunał uznał, że ograniczenie w łączeniu rodzin jest niezgodne z przepisami Unii Europejskiej. Orzeczenie dotyczy sprawy z 2006 r. Duńscy urzędnicy odmówili wówczas wjazdu do kraju 13-letniemu Turkowi, który chciał dołączyć do ojca pracującego w tym skandynawskim kraju od 1997 r. Powodem odmowy wjazdu miał być fakt, iż młody Turek nie rokował dobrze w kwestii asymilacji ze społeczeństwem, choć od trzech lat w Danii przebywał jego starszy brat. Turecka rodzina postanowiła więc zaskarżyć tą decyzję przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, który wydał ostateczny werdykt w tej sprawie. Trybunał uznał, że decyzja duńskich władz była niezgodna z przepisami Unii Europejskiej, a dokładnie umową stowarzyszeniową pomiędzy UE i Turcją. Tym samym Duńczycy nie mogą samodzielnie decydować o zakazie łączenia rodzin imigrantów pracujących w Skandynawii.[A]
Rząd Szwecji szacuje, że koszty fali uchodźców i imigrantów będą znacznie wyższe niż wcześniej się spodziewali, co zmusi go do przeznaczenia większej ilości pieniędzy w nadchodzących latach. Szwedzka minister finansów Magdalena Andersson w środę 13 kwietnia, podczas prezentacji budżetu ujawniła, że koszty związane z imigracją, takie jak zakwaterowanie, szkolenia będą wynosić rocznie 6,1 mld euro do 2020 roku. W poprzednich oszacowaniach rząd uważał, że będzie to 1,6 mld euro rocznie. Obecna kwota stanowi 1,3% szwedzkiego PKB, to mniej więcej tyle samo ile Szwecja wydaje na obronność. Szwedzki rząd twierdzi jednak, że poradzi sobie z wyzwaniem ponieważ PKB w Szwecji wzrosło o 4% w 2015 roku zapewniając im szóste miejsce na świecie, a bezrobocie jest najniższe od siedmiu lat. Szwecja przyjęła 163 tysiące poszukujących azylu i spodziewa się kolejnych 75 tysięcy. Wprowadzane są jednak restrykcje prawne mające ograniczyć napływ imigrantów dotyczące pozwolenia na pobyt i łączenia rodzin.[E]
W następnym roku szkolnym w landzie Bawarii ma być więcej lekcji o islamie, które zostały zapoczątkowane przed siedmioma laty. O bardziej rozszerzone nauczanie w tej kwestii apelował wcześniej lokalny związek nauczycieli. Władze Bawarii w 2009 r. wprowadziły pilotażowy program lekcji pod tytułem „Instrukcja islamu”, który w przyszłym roku ma zostać bardziej rozszerzony. Zajęcia na ten temat mają być prowadzone w 400 szkołach, a więc w blisko 140 placówkach więcej niż ma to miejsce obecnie. Dodatkowo land Bawarii ma zamiar przeszkolić większą liczbę nauczycieli, aby szkoły mogły poradzić sobie z nowym zadaniem. Dotychczas lekcje religii islamskiej otrzymywało jedynie 25 tys. spośród blisko 150 tys. uczniów, którzy mają być w Bawarii wyznawcami islamu.[A]
Eksport islamu do Europy trwa od lat, ale dopiero od pewnego czasu media zaczęły nieco szerzej poruszać ten temat. Poszczególne państwa wyrażały zgodę na islamizację i nie reagowały na działalność przestępczą radykalnych elementów, obawiając się potężnego oskarżenia o islamofobię. Dziś Europa Zachodnia jest już kompletnie zislamizowana a między innymi Polska należy do najbezpieczniejszych państw na naszym kontynencie, wolnych od islamskiego terroryzmu. Wyznawcy tej religii nie integrują się ze społeczeństwem, domagają się wprowadzenia prawa szariatu i przepisów rodem z Arabii Saudyjskiej, a jednocześnie potępiają demokrację i ogólnie europejski styl życia. W związku z tym, Niemcy mogą wystartować z projektem który będzie polegał na stworzeniu tzw. europejskiego islamu. Andreas Scheuer, Sekretarz Generalny bawarskiej partii politycznej Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU) powiedział, że należy wprowadzić nowe przepisy, które pozwolą muzułmanom zintegrować się z europejskim społeczeństwem. Chodzi przede wszystkim o wprowadzenie zakazu finansowania meczetów, islamskich przedszkoli i innych instytucji z zewnątrz, tj. z Turcji i Arabii Saudyjskiej, natomiast imamowie powinni być szkoleni tylko i wyłącznie w Niemczech i oczywiście podzielać niemieckie wartości. W przeciwnym wypadku, dodał Scheuer, osoby które nie będą chciały się zintegrować zostaną ukarane lub będą deportowane. Kwestię tworzenia europejskiej, umiarkowanej odmiany islamu poruszaliśmy już w 2013 roku, lecz program ten wywołuje mieszane uczucia. Większość muzułmanów sprzeciwia się temu programowi i jak widać, jest on bardzo nieskuteczny. Niektórzy ostrzegali wręcz, że chęć tworzenia nowych wyznawców islamu, wolnych od ekstremizmu i nienawiści do Zachodu, może spowodować zupełnie odwrotny efekt.[ZNZ]
Autorstwo: (g) i (j) [E], WK [S], Autonom [A], John Moll [ZNZ] Źródła: Euroislam.pl [E], Strajk.eu [S], Autonom.pl [A], ZmianyNaZiemi.pl [ZNZ] Kompilacja 6 wiadomości: WolneMedia.net
ta islamizacja ma służyć zniszczeniu kultury europejskiej, żeby sorosom i merkelom łatwiej było stworzyć jednorodne państwo.
A możne przypomnieć, tym euro-intelektualistom (i Żydowskim manipulatorom też 😉 ), że w „antydemokratycznej”, „antyeuropejskiej” i „zapyziałej” Polsce od wieków udowodniono, że muzułmanie mogą być wartościowymi obywatelami i patriotami, choć niekoniecznie się tak do końca zintegrowali. Wystarczy to o czym piszę już od jakiegoś czasu zresztą: religia i zwyczaje muzułmańskie ale PRAWO kraju zamieszkania jest BEZWZGLĘDNIE egzekwowane!