Liczba wyświetleń: 2138
Rząd szuka pomysłów, jak przekonać Polaków do szczepień, których nie chcą. Rozdaje pieniądze, hulajnogi i auta, ale chętnych do zaszczepienia się jest wciąż za mało. Minister zdrowia poprosi o pomoc Kościół.
Szczepienia przeciwko koronawirusowi rozpoczęły się w Polsce 27 grudnia ubiegłego roku, są wykonywane czterema dopuszczonymi do obrotu unijnego preparatami firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca oraz Johnson & Johnson. W pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19 jest już ponad 12 mln osób.
„Kościół mógłby bardziej pomóc, jeśli chodzi kwestie szczepień” – powiedział Niedzielski na konferencji prasowej na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie, którego cytuje PAP. Zaznaczył, że w przypadku liczby chętnych do szczepień przeciw COVID-19 potrzeby jest „nowy impuls”. Jego zdaniem pomocny byłby autorytet Kościoła. Poinformował, że już teraz prowadzone są rozmowy z przedstawicielami Kościoła.
Wygląda na to, że loteria szczepionkowa nie pomogła. Każdy, kto weźmie w niej udział, będzie miał cztery szanse na wygraną: natychmiastową (codziennie do wygrania nagrody pieniężne o wartości 200 zł lub 500zł), tygodniową (nagrody pieniężne w wysokości 50 tys. złotych oraz hulajnogi elektryczne), miesięczną (nagrody pieniężne w wysokości 100 tys. złotych oraz samochody osobowe) oraz finałową (dwa razy po 1 mln złotych oraz dwa samochody osobowe). Losowanie finałowe nastąpi 6 października.
Loteria szczepionkowa jest realizowana przez Totalizator Sportowy przy wsparciu spółek Skarbu Państwa. Potrwa przez blisko trzy miesiące i obejmie całą Polskę.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Kościół nigdy na to nie pójdzie, bo ewentualna porażka „szczepionek” godziłaby w same fundamenty jego istnienia. Kościół, każdy kościół to wiara. Wiara w jakiś nieokreślony, niewidzialny i niedotykalny „byt”, który ustami swoich przedstawicieli, czyli księży/mułłów/rabinów/pastorów/guru przekazuje „wolę” tego bytu. Przy czym „byt” jest zazwyczaj „wszechmogący”. Więc już tu jest ślisko. Bo jeśli pojawił się Covid19, to musi być częścią „boskiego planu”. Jakby nie był jego częścią, to by go nie było, nieprawdaż?
A dalej jest jeszcze gorzej. Bo gdyby te szczepionki jeszcze działały w stu procentach i nie miały skutków ubocznych. Czyli – dostaję szprycę i nie choruję na C19 ani nic mi od tego nie dolega. Tyle że tak nie jest. „Szczepieni” chorują tak samo, jak nieszczepieni a skutki uboczne są nieprzyjemne i w większości jeszcze niezbadane. Kościół na taką minę się nie właduje, bo nieskuteczność szczepionek może nasunąć „wiernym” wątpliwości do do skuteczności samego… Kościoła. A wtedy żegnaj kaso, żegnajcie pałace, państwowe dotacje i sielskie życie z datków. Dlatego Śmierdzielski może sobie pomarzyć 🙂
Nie znam osobiście nikogo kto by umarł na kurvid bez pomocy respiratora, ale znam masę ludzi co mają poważne powikłania lub umarli po mutagenie zwanym szczepionką. Ci co chorowali na kurvid i leczyli się w domu wszyscy wyzdrowieli i mają się doskonale. Ot zwykła sezonowa grypa. Niema ani jednej najmniejszej podstawy by przyjmować tą wszczepionkę, skoro ciągle powstają nowe mutacje a wśród osób zmarłych na kurvid, 60% nich wzięło co najmniej jedną dawkę.
Chciwym- termin na odpłatne szczepienia, rolnikom talon na krowę lub roczny zapas treblinek do kombajnu, katolikom- nakaz z ambony, hazardzistom- udział w loterii, głodnym- limity w restauracjach, modnym-zamknięcie galerii…itd ,itp…I teraz nieRZĄD ma dylemat- co zrobić z tymi niecnymi i plugawymi FOLIARZAMI… Może reglamentacjię na folię aluminiową- taka moja nieśmiała propozycja.
Myślę,że rząd na to pójdzie. PiS między innymi z Rydzykiem świetnie się dogadali-oczywiście jest to współpraca i pomoc nie za darmo. Wystarczy by duchowni na mszach coś bąknęli o szczepieniu się by lud rzucił się na szczepionki. Kościół ma ogromną władzę w PL i jeśli sypnie się groszem to Kościół będzie entuzjastycznie podchodził do promocji szczepionek . Rządy wpadają na coraz doskonalsze pomysły by robić ludziom papki z mózgu.
Kościół już miał doświadczenia ze szczepionkami.
https://newsbook.pl/2017/11/30/pod-pretekstem-szczepien-sterylizuja-miliony-dziewczat-w-afryce/