Liczba wyświetleń: 781
Minimalna powierzchnia budowanego mieszkania ma od stycznia 2018 r. wynosić 25 metrów kwadratowych. Nowe przepisy mają zapobiegać nieuczciwym praktykom – m.in. oferowaniu aparthoteli, czyli lokali o powierzchni 14-20 mkw jako pełnoprawnych mieszkań.
Jak pisze portal Biznes.onet.pl, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa pracuje nad nowelą rozporządzenia w sprawie warunków technicznych. Jego projekt zwiększa minimalną powierzchnię nowo budowanych lokali właśnie do 25 mkw. Mieszkania nie mogą być mniejsze, niż to wynika z potrzeb osób, które będą przebywały w nich na stałe. Zasady mają przeciwdziałać nieuczciwym praktykom rynkowym.
Deweloperzy budują i oferują do sprzedaży coraz więcej małych mieszkań o powierzchni 14-20 mkw., przedstawiając je jako aparthotele (rodzaj hotelu składający się z małych apartamentów, często stawiany na terenie przeznaczonym dla budownictwa mieszkaniowego wielorodzinnego, a nie usługowego). Ministerstwo zareagowało na to nowe zjawisko i zamierza precyzyjnie uregulować tę kwestię w przepisach – musi być jasne, co jest mieszkaniem, a co pokojem hotelowym.
W przypadku aparthoteli lokale są mniejsze, a cena za metr kwadratowy dużo wyższa niż w tradycyjnych mieszkaniach. Sprzedawane są one nabywcom jako lokale użytkowe, jednak szybko tracą na wartości, gdyż nie spełniają wymagań dla lokali mieszkalnych pod względem lokalizacji, sąsiedztwa i możliwości zamieszkania na stałe, z meldunkiem.
Źródło: NowyObywatel.pl
Nie ma powodu by deweloperzy w Polsce mogli sobie jeszcze bardziej napychać kabzę.Deweloperzy w całej Europie zadowalają się jednocyfrowymi stopami zwrotu z kapitału rocznie.Tylko u nas ta bandyterka zgarnia 50% w stosunku rocznym. Czas przywrócić normalność w tej branży.