Nie chcą poruszać tematów niewygodnych dla Niemiec

Opublikowano: 22.04.2025 | Kategorie: Kultura i sport, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 135

Poszukiwania polskich dzieł sztuki zrabowanych podczas II wojny światowej napotykają na niespodziewane trudności. Badania proweniencyjne prowadzone dotychczas przez berliński oddział Instytutu Pileckiego stanęły pod znakiem zapytania po decyzjach nowego kierownictwa placówki. Ci nie chcą poruszać niewygodnych dla Niemiec tematów.

Jak przypomina „Rzeczpospolitej”, planowana na marzec konferencja w Berlinie na temat proweniencji dzieł sztuki została odwołana, podobnie jak towarzysząca jej wystawa o polskich dziełach sztuki zagrabionych podczas niemieckiej okupacji. Według informacji uzyskanych z kilku źródeł, decyzję o odwołaniu wydarzenia podjął nowy dyrektor Instytutu, prof. Krzysztof Ruchniewicz, krótko po objęciu stanowiska. Miał argumentować, że okres polskiej prezydencji w Unii Europejskiej nie jest odpowiednim czasem na organizowanie konferencji o tematyce potencjalnie niewygodnej dla strony niemieckiej.

W konferencji mieli uczestniczyć zarówno niemieccy naukowcy, jak i polscy muzealnicy. Inicjatorem wydarzenia był berliński oddział Instytutu Pileckiego, który także zamierzał utworzyć program stypendialny dla badaczy zajmujących się proweniencją. Pomysł ten zyskał wcześniej aprobatę Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, odpowiedzialnego za poszukiwanie i restytucję utraconych podczas wojny dzieł sztuki.

Jednym z ważniejszych projektów badawczych realizowanych przez Instytut Pileckiego były prace dotyczące losów kolekcji rodziny Sierakowskich z Waplewa. Nie jest jednak jasne, czy badania te będą kontynuowane. Przedstawiciele berlińskiego oddziału Instytutu otrzymali zakaz rozmów z mediami.

Historia kolekcji Sierakowskich sięga 1759 roku, kiedy to hrabiowska rodzina Ogończyk-Sierakowskich stała się właścicielami dóbr waplewskich. Ich dwór, nazywany „Pomorskim Soplicowem”, gościł wybitne postaci kultury polskiej, w tym Fryderyka Chopina, Jana Matejkę, Ignacego Jana Kraszewskiego czy Oskara Kolberga. Rodzina zgromadziła imponującą kolekcję, obejmującą meble, ceramikę, rzeźby, numizmaty i broń. Szczególną wartość przedstawiało około 500 obrazów zdobiących ściany dworu, wśród których znajdowały się dzieła mistrzów takich jak Dürer, Tycjan, Tintoretto, Rubens, Bruegel czy Rafael. Część kolekcji malarstwa polskiego pochodziła ze zbiorów ostatniego króla Polski, Stanisława Augusta Poniatowskiego.

W 1939 roku ostatni właściciele, Stanisław Sierakowski i Helena z Lubomirskich, zostali zamordowani przez Niemców. Kolekcja została przewieziona do Gdańska na polecenie SS-Untersturmführera Johannesa Dettenberga, a w 1943 roku zbiory przeniesiono do Turyngii oraz Hamburga. Część dzieł, które pozostały na Pomorzu, trafiła po wojnie do Warszawy, gdzie zostały rozdzielone między muzea lub przekazane do dekoracji budynków rządowych. Niestety, część kolekcji została również rozszabrowana.

W odpowiedzi na pytania o dalsze losy badań proweniencyjnych zespół prasowy Instytutu Pileckiego wskazał, że „badania proweniencyjne należą do zadań wyspecjalizowanej jednostki w MKiDN”, a w ramach reformy Instytutu „projekty prowadzone przez jego oddziały zostaną włączone w szersze przedsięwzięcia badawcze i popularyzatorskie, wyznaczane i realizowane w centrali Instytutu Pileckiego w Warszawie”. Według instytucji, takie podejście „pozwoli lepiej wykorzystywać zasoby i środki Instytutu, ograniczy spontaniczne podejmowanie decyzji w reakcji na aktualne wydarzenia i pozwoli na planowanie działań w oparciu o długoterminowy program działalności”.

W oświadczeniu zapewniono, że tematy związane z „reparacjami popoczdamskimi i rewindykacją zagrabionych dóbr kultury” będą podejmowane w przyszłości, ale „w sposób planowy i systematyczny”, „po przyjrzeniu się dotychczasowym działaniom, w tym dysponowaniu środkami finansowymi”.

Pozostaje pytanie, czy ta zmiana podejścia faktycznie przyspieszy poszukiwania zaginionych polskich dzieł sztuki, czy też spowoduje dalsze opóźnienia w odzyskiwaniu narodowego dziedzictwa kulturowego.

Autorstwo: KM
Na podstawie: Rp.pl
Źródło: NCzas.info

image_pdfimage_print

TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.

Potrzebujemy Twojej pomocy!

 
Zbiórka pieniędzy na działalność portalu w maju 2025 r. jest zagrożona. Dlatego prosimy wszystkich życzliwych i szczodrych ludzi, dla których los Naszego Portalu jest ważny, o pomoc w jej szczęśliwym ukończeniu. Aby zapewnić Naszemu Portalowi stabilność finansową w przyszłości, zachęcamy do dołączania do stałej grupy wspierających. Czy nam pomożesz?

Brakuje:
1464 zł (22 kwietnia)

Nasze konto bankowe TUTAJ – wpłaty BLIK-iem TUTAJ (wypełnij „komentarz”, by przejść dalej) – konto PayPala TUTAJ

Z góry WIELKIE DZIĘKUJĘ dla nieobojętnych czytelników!