Liczba wyświetleń: 1094
Bruksela będzie odbierać fundusze krajom, które przekraczają limity 3 proc. PKB dla deficytu lub 60 proc. PKB dla długu publicznego – informuje „Rzeczpospolita”. Tymczasem polski deficyt wyniósł w 2010 r. prawie 8 proc. PKB, natomiast dług publiczny gwałtownie zmierza w stronę 60-procentowego pułapu.
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej” – Komisja Europejska przedstawiła oficjalnie projekt nowej polityki spójności na lata 2014-2020. Zakłada on surowe sankcje za zbyt wysoki deficyt budżetowy i dług publiczny.
Charakterystyczne, że zawieszenie płatności ma dotyczyć tylko polityki spójności, której największymi beneficjentami są biedniejsze państwa UE. Kary nie obejmą natomiast wypłat z drugiej wielkiej części unijnego budżetu – wspólnej polityki rolnej. Jej głównym beneficjentem jest Francja – pisze dziennik.
Wejście w życie takich założeń jest więcej niż prawdopodobne, bo największe mocarstwa unijne wyraziły już na ten projekt zgodę, a nieśmiałe protesty polskiego rządu są kompromitujące. Mikołaj Dowgielewicz, sekretarz stanu ds. europejskich, zasugerował w rozmowie w „Rzeczpospolitej”, że Polska będzie mogła odważniej walczyć o swoje interesy, kiedy zakończy się… nasza prezydencja w Unii. Zacytujmy „Rzeczpospolitą”: „Dowgielewicz zauważył, że finał negocjacji nad nowym wieloletnim budżetem i polityką spójności przypadnie na 2012 rok. Polska nie będzie już wtedy sprawowała prezydencji UE i łatwiej jej będzie walczyć o swoje interesy.” (…)
Opracowanie: wg
Na podstawie: rp.pl
Źródło: Niezależna.pl
Juz w dwa dni po wyborach pierwsze efekty obietnic PO krystalizuja sie z predkoscia swiatla. Szkoda, ze ta nadymana brukselka odczekala okres wyborow w Polsce, aby o tym poinformowac. Latwiej mialo byc teraz zabiegac o nasza sprawe, ale pstryk! jednak nie, latwiej bedzie po prezydencji. Dobrawdy, nie wiem czy jest sens komentowac zycie polityczno-gospodarcze naszego kraju z takim sprzedajnym koltunem jak PO na czele. Rodacy! za malo na kolanach?! To teraz juz nie wiem w jaka pozycje do dymania nas uloza.
To, że żadnych miliardów nie będzie to chyba wiedział każdy poważny wyborca? Wybrano antynarodową politykę wasala. Czy się to opłaci? W żaden sposób nie. Dlatego, że nikt z rządzących nie jest na tyle odważny i mądry żeby zrobić na tym interes narodowy co najwyżej własny. Pewne jest jedno: koncerny zdominują teraz rynek w Polsce. Najgorszym wynikiem paktu PO-PSL będzie totalna produkcja GMO na tej pięknej niegdyś ziemi.
A może, Brukselia poczekała do wyborów z ogłoszeniem tego. Rząd Donalda T. jest ceniony powszechnie za swoją spolegliwośc.
@Fenix prezydencja to figuranctwo i nic wiecej. Nie ma czym sie zachlystywac. Tylko PeOwcy wyolbrzymiali ta nic nie znaczaca pozycje, bo przeca szlo o wybory. I jestem za Panspolskim. Bruksela czekala z ta wypowiedzia.
Państwa Unii, których dług publiczny przekracza 60% PKB:
1. Grecja – 142,8%
2. Włochy – 119,2%
3. Belgia – 100,9%
4. Irlandia – 96,7%
5. Portugalia – 93%
6. Niemcy – 83,2%
7. Francja – 82,4%
8. Węgry – 80,2%
9. Wlk. Brytania – 76,1%
10. Austria – 71%
11. Holandia – 62,6%
12. Hiszpania – 60,1%
źródło: https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/rankorder/2186rank.html
Zwrócmy uwagę, że w mediach słyszymy jedynie o 'bankructwie’ Grecji, Włoch, Irlandii, Portugalii i Hiszpanii. Takie państwa jak Belgia, Niemcy czy Francja rzekomo nie mają problemu z zadłużeniem…
Oto komentarz do artykułu Grzegorza Biereckiego, szefa Kasy Krajowej SKOK i senatora (od wczoraj) z mojego miasta. „Jak można było dopuścić do zaistnienia takiego projektu przy obecności w strukturach Unii przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka czy też komisarza ds. budżetu Janusza Lewandowskiego? Dlaczego informacja o tym zagrożeniu była ukrywana przed opinią publiczną? Przecież przygotowanie takiej propozycji to wielomiesięczny proces, w którym uczestniczą przedstawicielstwa krajów członkowskich, więc rząd polski wiedział o przygotowywanej propozycji, ale zdecydował się mamić Polaków unijnymi pieniędzmi w trakcie kampanii wyborczej.” Projekt ten UE przedstawiła 6.10.2011r.
cd. „Te założenia to skutek wspólnego listu Nicolasa Sarkozy’ego i Angeli Merkel, w którym postulują oni odbieranie funduszy za złamanie dyscypliny budżetowej”, „Rząd nie wyklucza przyjęcia także propozycji objęcia cięciami środków przeznaczonych na dopłaty dla rolników”.
Zagubiła mi się Malta…
11. Malta – 70,9%
12. Holandia – 62,6%
13. Hiszpania – 60,1%
eee, odebranie dopłat dla kraju ma służyć zmniejszeniu deficytu xD ?
debilizm na poziomie europejskim
do @@@ Czejna 11.10.2011 09:37
„Dobrawdy, nie wiem czy jest sens komentowac zycie polityczno-gospodarcze naszego kraju ”
owszem jest sens i to bardzo duży – przeczytaj ten post :
norbo 11.10.2011 15:56
więc jest sens komentowania, bo posty to rodzaj informowania np. tych co mają wszystko w dupie
Co z tego i tak więcej unia od nas zabiera niż daje poczytajcie ile kosztuje nas polaków cała ta brukselska machina biurokratyczna to się przekonacie że więcej tam płacimy niż dostajemy dotacji a informacje można znaleźć albo na stronie STOP SYJONIZMOWI ,albo DZIENNIK GAJOWEGO MARUCHY.Pozdrawiam.