Liczba wyświetleń: 1635
Kilkuset przeważnie młodych ludzi demonstrowało w niderlandzkiej wsi Harskamp, sprzeciwiając się osiedleniu w niej blisko ośmiuset uchodźców z Afganistanu. Przeciwko okolicznym mieszkańcom wysłano kilkudziesięciu policjantów z psami, którym udało się robić demonstrację Holendrów obawiających się zagrożenia ze strony imigrantów.
Manifestacja miała miejsce we wsi Harskamp w gminie Ede we wschodniej części Niderlandów. To właśnie tam znajduje się baza wojskowa wraz z koszarami, w których od przedwczoraj lokowane mają być osoby ewakuowane z Afganistanu przez holenderskie władze. Harskamp jest jedną z trzech takich lokalizacji obok Zoutkamp w północnej Niderlandii i Zeist w centralnej części kraju.
Przeciwko rozlokowaniu w tym miejscu blisko 800 uchodźców z Afganistanu protestowali okoliczni mieszkańcy, w tym głównie młodzi Holendrzy. Początkowo manifestacja przebiegała spokojnie, ale wieczorem zaczęto palić opony i samochody. Interweniowało w związku z tym kilkudziesięciu policjantów i funkcjonariuszy holenderskiej Żandarmerii Wojskowej.
Mieszkańcy w trakcie demonstracji skandowali hasła sprzeciwu wobec napływu imigrantów. Domagali się ponadto rozwiązania w pierwszej kolejności problemów tropiących miejscowa społeczność. Młodzi ludzie w rozmowach z mediami podkreślali, że Afgańczycy nie pasują do miejscowej kultury, a także mogą być zagrożeniem dla ich bezpieczeństwa.
Na podstawie: Nos.nl, Gelderlander.nl
Źródło: Autonom.pl
Słusznie się buntują: http://www.futureofmankind.co.uk/Billy_Meier/Contact_Report_773
Ale to migranci, a nie uchodźcy. To jak mylić białe z czarnym. Dziennikarze mają problemy z rozróżnianiem podstawowych pojęć i wprowadzają masy w błąd.