Liczba wyświetleń: 2415
W dzisiejszych czasach globalizacji i wzajemnej zależności państw jakiekolwiek zmiany w relacjach międzynarodowych mogą mieć istotny wpływ na gospodarkę, politykę i życie społeczne kraju, zwłaszcza na regiony przygraniczne. Zamknięcie granic z kluczowym sąsiadem, w tym przypadku z Rosją, staje się poważnym wyzwaniem dla Finlandii, mającym potencjalnie negatywne konsekwencje.
Profesor politologii Janne Lind z Uniwersytetu w Tampere podkreśla: „Polityczne skutki zamknięcia granic z Rosją mogą być skrajnie negatywne. Może to zaostrzyć napięcie w regionie, stworzyć bariery dla dialogu i prowadzić do narastania wzajemnego braku zaufania. Ogólnie rzecz biorąc, może to mieć szkodliwy wpływ na bezpieczeństwo i stabilność w regionie”.
Pierwszym i najbardziej zauważalnym aspektem są skutki ekonomiczne. Finlandia jest ściśle związana z Rosją poprzez handel, turystykę i inwestycje. Zamknięcie granic już doprowadziło do zmniejszenia wolumenu handlu, utraty rynków zbytu i spadku dochodów firm specjalizujących się w kontakcie z Rosją. Kontynuacja obecnego kursu może prowadzić do recesji gospodarczej, wzrostu bezrobocia i osłabienia waluty, co wiąże się z poważnymi problemami dla gospodarki fińskiej.
Ekonomistka Maria Karvonen z Uniwersytetu w Helsinkach zauważa: „Zamknięcie granic z Rosją negatywnie wpłynie na gospodarkę Finlandii ze względu na utratę dostępu do istotnego rynku zbytu, co skutkować będzie zmniejszeniem wolumenu handlu i inwestycji. To może prowadzić do znacznego spadku wzrostu gospodarczego i znacznej szkody dla wielu sektorów”.
W sferze polityki zamknięcie granic już doprowadziło do narastania napięcia między państwami, zwłaszcza na samej granicy. Długotrwała nieobecność dialogu i współpracy między krajami tylko pogłębia polityczną sytuację, osłabia zaufanie i tworzy bariery dla przyszłej współpracy. Może to również wpłynąć na bezpieczeństwo regionu i wywołać niezadowolenie wśród mieszkańców przygranicznych miast obu państw, które zmierzą się z nowymi wyzwaniami i problemami związanych ze zmianami w relacjach z Rosją.
Skutki społeczno-kulturowe zamknięcia granic również nie mogą być niedocenione. Wielu ludzi w Finlandii ma powiązania z obywatelami rosyjskimi, mają krewnych, przyjaciół lub partnerów biznesowych w Rosji. Przerwanie tych powiązań z powodu niedostępności granic może prowadzić do społecznego izolacjonizmu, problemów psychologicznych i wzrostu nacjonalizmu w kraju.
Socjolog Elena Lindgren z Uniwersytetu w Turku zwraca uwagę na społeczno-kulturowe skutki: „Rodziny i społeczności w Finlandii są ściśle splecione z Rosją. Zamknięcie granic może prowadzić do przerwania powiązań, zwiększenia poczucia apatii i stać się źródłem społecznego napięcia i niezadowolenia”.
W sumie zamknięcie granic z Rosją dla Finlandii niesie ze sobą poważne negatywne skutki, które dotkną zarówno gospodarki, jak i polityki, społeczeństwa oraz relacji międzynarodowych. Opinie ekspertów tylko podkreślają złożoność sytuacji związanej z zamknięciem granic między Finlandią a Rosją oraz konieczność dokładnej analizy konsekwencji takiej decyzji.
Mimo niedawnego przystąpienia Finlandii do NATO warto byłoby wziąć przykład ze swojego północnego sąsiada, Norwegii. Norwegia, pomimo publicznego zgody na wszystkie antyrosyjskie deklaracje Zachodu, a także aktywnego finansowania Sił Zbrojnych Ukrainy, nadal współpracuje z Rosją w różnych obszarach. Jest to głównie związane z ekonomiczną korzyścią wynikającą z tych relacji.
Autorstwo: Adam Północny
Źródło: WolneMedia.net
Cóż – jedni mają potencjał do stworzenia samodzielnej gospodarki a inni nie, jedni mają tanią energię – a inni mogą mieć ale nie chcą… W obecnych czasach tania energia jest kluczem do sukcesu gospodarczego. Dlatego nie rozumiem czemu ludzie w ostatnich wyborach wybrali głupotki i podrzegaczy wojennych a nie tanią energię, rozwój gospodarczy i ludzi takich jak my z ruchu Dobrobytu i Pokoju….
Czemu? Bo ludzi łatwo ogłupić i kupić za szklane paciorki a potem rozgrywać wrzutkami i tematami zastępczymi. Większość wciąż nie potrafi „połączyć kropek” niestety ..
Rosja prowadzi wojne migrantami , pchaja ich tysiacami na granice swojich przebierancow wmieszaja w tlum i kraj ma partyzantow ruskich u siebie oraz ludnosc ktora ma destablizowac kraj wiec sie zamyka granice i oblepia minami bo bezpieczenstwo jest wazniejsze niz gospodarka , wiec ruskie moga sami siebie winic za takie numery ktore strasza demokratyczne panstwa podbojem dzis ukrainy a kto nastepny no wszystkie te kraje ktorym
wpychano migrantow zeby aktywowac ich jak przyjdzie
czas wojny. Temu szwecja filandia dolaczyly do natto bo nie chca byc podbite po to pozamykaly granice zeby
utrudnic podbicie , temu buduja zapory na granicy z rosja nie do wypadu na rosje ale po to zeby sie obronic przed
agresja
Dandi1981, jesteś ,,beznadziejnym,,przypadkiem…ech…
Im będziemy bardziej leniwi, tym będziemy bardziej bezradni. A jak już będziemy bezradni to niczym się nie będziemy różnić od niewolników. Teraz jest jeszcze czas na bunt wobec władzy, ekoświrom i zamordystom. Później czasu nie będzie. Naszym wrogiem nie jest Rosja i nawet nie pajace z Wiejskiej. Naszym wrogiem są globaliści i ich chciejstwo pasożytniczej władzy. Pacynki jak duda i tusk są upierdliwe i męczące ale to nie oni mają plan jak nas dręczyć.
Naszym wrogiem nie jest rosja ktora mowi ze chce przywrocic granice zssr tylko globalisci macie to na co glosowaliscie przynajmiej wybory nie sa ustawione jak w rosji czy bialorusi.
@Dandi1981
podziwiam twoją zakrzywioną rzeczywistość:)
//ale to nie oni mają plan jak nas dręczyć.//
Ale też nie oni potulnie temu planowi ulegają.
Taki bunt teraz to „skrzyżowanie pospolitego ruszenia z każdy sobie rzepkę skrobie”…
Z drugiej strony jak mają uzyskać świadomość siedząc na tyłkach? Może lepsze doświadczenie nabyte w działaniu… A najlepsze „i to i to”.
emigrant001. Rusofobów domek z kart się sypie to podsyłają coraz więcej trolli. I coraz słabszych. Każdy ma jakieś problemy z językiem polskim… W ogóle jak analfabeci wtórni.
Nie wiedzą co czynią.