Liczba wyświetleń: 2996
Za bezpieczeństwo finansowe Polaków odpowiada rząd i wiele instytucji. Jedną z nich jest Narodowy Bank Polski. „Polityka pieniężna NBP pozwala elastycznie reagować na sytuacje kryzysowe” – stwierdził Artur Soboń, członek zarządu NBP podczas prelekcji pt. „Złoty, złoto, gotówka. Dlaczego warto mieć swoją walutę, gromadzić zasoby złota i utrzymać gotówkę w obiegu?” na Krynica Forum 2024.
Polska w ostatnich latach narażona była na szereg sytuacji kryzysowych. Pandemia, agresja Rosji na Ukrainę, kryzys energetyczny — mogły zachwiać poważnie naszą gospodarką i systemem pieniężnym. „Elastyczna polityka, którą prowadzi NBP, chroni nas przed kryzysami związanymi z tzw. działaniami zewnętrznymi, niezależnymi od nas. W Polsce te wielkie kryzysy trwały krócej i były przechodzone łagodniej” – stwierdził Artur Soboń, członek zarządu NBP podczas Krynica Forum 2024.
Przedstawiciel władz polskiego banku centralnego stwierdził, że w ostatnich latach NBP „szybko i skutecznie” reagował na kryzysowe sytuacje, np. zmieniając stawki stóp procentowych. „Przez ostatnie 20 lat Rada Polityki Pieniężnej zmieniała stopy procentowe 55 razy, a Europejski Bank Centralny tylko 35 razy. Nasze działania wynikały z dynamiki wzrostu gospodarczego Polski, który jest większy niż w krajach Unii Europejskiej” – mówił Artur Soboń.
Dlatego – według członka zarządu NBP – warto stabilizować polską walutę, która absorbuje „szoki zewnętrzne” w gospodarce. Soboń przypomniał, że mniej zamożne kraje, które przyjęły euro przed laty, np. Grecja, Hiszpania czy Portugalia długo odrabiały swoje PKB sprzed wejścia do strefy euro. „Również dla działalności handlowej — jak pokazują badania wśród przedsiębiorców – wcale kluczowe nie jest przyjęcie euro. Wręcz przeciwnie, mając swoją walutę i zachowując zdolność do konkurencji międzynarodowej, jesteśmy w stanie skuteczniej sprzedawać swoje usługi i produkty za granicę, co zresztą robimy, zwiększając swoją pozycję w globalnym handlu” – przekazał Artur Soboń.
Według prelegenta z NBP Polska nadal utrzymuje się na fali wzrostu gospodarczego. A stabilności takiego wzrostu służą m.in. duże rezerwy, które nasz kraj posiada, także w złocie. „Wzrost cen złota powoduje, że to także bardzo dobra inwestycja. Zakupy złota to jednak przede wszystkim kwestia powiększania aktywów rezerwowych, a więc bezpieczeństwa finansowego” – stwierdził członek zarządu NBP.
Jak przypomniał, 100 lat temu w polskim banku centralnym było 25 ton złota. Od roku 2000 roku zwiększyliśmy rezerwy w złocie siedmiokrotnie. „Największe zakupy przypadają, gdy prezesem jest prof. Adam Glapiński, pod kierownictwem którego NBP zgromadził 392 tony złota i to nie jest z całą pewnością koniec naszych zakupów złota” – powiedział Soboń.
Według niego trzecim filarem bezpieczeństwa finansowego jest gotówka. „Gotówka daje wolność i prywatność, gwarantując, że pomiędzy bankiem centralnym a płatnikiem gotówki nie ma żadnego technologicznego pośrednika. Poza tym zapewnia bezpieczeństwo, gdyby nastąpił cyberatak na banki czy infrastrukturę krytyczną. Z drugiej strony bezgotówkowe transakcje się wygodniejsze i szybsze, stąd też zwyczaje płatnicze Polaków na przestrzeni ostatnich lat się zmieniają” – powiedział Artur Soboń, członek zarządu Narodowego Banku Polskiego.
Krynica Forum to wyjątkowe miejsce na konferencyjnej mapie Polski, przestrzeń pogłębionej debaty o najważniejszych wyzwaniach stojących przed naszą ojczyzną. W tegorocznej edycji szczególny nacisk został położony na strategiczne zagadnienia związane ze wzmacnianiem bezpieczeństwa narodowego, odporności społecznej oraz pozycji gospodarczej Polski i krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej.
Źródło: PAP-MediaRoom.pl
Złoto przybiera na wartości i stanowi pewne zabezpieczenie, możliwe że węgiel ponownie stanie się taki „złotem” zwłaszcza, że elektrowni atomowych przez najbliższe lata nie będzie, a dostęp do ropy i gazu z powodu kolejnego konfliktu na Bliskim Wschodzie może być ograniczony. https://businessinsider.com.pl/gielda/warszawska-gielda-doluje-ale-pewna-spolka-wystrzelila-wegiel-znow-jest-w-cenie/4y5l13x
Euroterroryści zakażą wogóle palenia węglem, i bedą kazali na wszystko się zgadzającym Polakom ogrzewać się drogimi gazami sprowadzanymi z usa albo z rosyjskim gazem z niemiec kilkakrotnie podrożonym. Miliony Polaków tych biedniejszych będą siedzieli zimą opatuleni w wielu kocach, z wychłodzenia będą jeszcze bardziej masowo zapadali na choroby, na które już i tak w Polsce jest największa umieralnośc na raka w Europie jak nie na świecie! Polacy zgadzają się na wszystko, więc także na unicestwienie Polski i na własne wyginięcie, no więc skoro się zgadzają i przyzwalają, to będą mieli to zagwarantowane.
To, że media są globalnie kontrolowane to jedno. Ale, że rzetelnych ekonomistów jest jak na lekarstwo to jest już prawdziwy dramat. Załamka.
Cały ten artykuł to jedna wielka propaganda.
100 lat temu mieliśmy złoto, ale ówczesna waluta Złoty (niedoszły Lech) była wymienialna na ten odpowiednik w kruszcu. Po to było trzymane złoto! A pieniądz papierowy był po prostu jego wygodnym 'przedstawicielem’. Takim a’la wekslem.
Dziś trzyma się złoto jako sztuczkę kuglarską uprawianą na zdezorientowanej publice. Równie dobrze mogliby aby zachować „bezpieczeństwo finansowe” skupować srebro, diamenty, platynę, nieruchomości, słowem wszystko co ma wartość i można sprzedać.
Współczesne pieniądze to nic innego jak weksle bez pokrycia, które są uznawane jedynie poprzez wymuszony dyktat Mafii.
Który głupiec sprzeda realne diamenty czy złoto za wklepane cyferki na serwerze lokalnego banku centralnego? Głupiec nie, chyba, że jest współudziałowcem w zbrodni z innego banku centralnego, który uprawia to samo na swoim narodzie.
A że Mafia ta oplotła swymi mackami cały świat to jest jak jest.
Być może po to była Plandemia, aby ukazać Wam robaczki, że [ONI] naprawdę kontrolują niemal wszystkie rządy na tej planecie.
Zwróćcie uwagę, że przez 18 lat nic nie kupowali i NAGLE zakupy zaczęły się w połowie roku 2019 czyli PRZED kowidem. Oni wiedzieli że będzie drozeć i jak jest info, że kupują, to wiedzcie, że coś znów jest na rzeczy. Jako ciekawostka – platyna stoi od dawna, ale w platynie jest też vat. Globalnie – oni niczego nie ukrywali, informowali nas żebyśmy też kupowali. Obecna sytuacja jest taka, że uncja złota będzie warta tyle, co m2 mieszkania w przecietnym mieście, natomiast podejrzewam, że wkrótce się to zmieni na korzyść złota, choć jego cena jest już tak wysoka, że spodziewałbym się też korekty, wówczas warto się obkupić.
Ciekawe ile tego złota jest w kraju,a ile podobno mamy za granicą.
Przypominam, że jesteśmy jednym z większych producentów złota w Europie.
Ciekawe, czy wrócą plany oddania KGHM za ich roczne zyski jakiemuś znajomkowi z Berlina.
Jeszcze słówko odnośnie „Złota” na rynkach finansowych. Zgodnie z dokumentem i wypowiedziami ekonomistów jakie oglądałem parę lat temu w USA to Rynek jest przepełniony derywatami od derywatów, kontrakty, opcje itp.
To tak jak dawniej było w bankach. Bank miał 1 milion waluty denominowanej w kruszcu, to wówczas wydawał noty bankowe (bank-noty) o wartości do 1 miliona (mając na to pokrycie).
Z czasem pokumali się, że tego nikt nie sprawdza, więc noty bankowe zaczęły przekraczać wartość depozytów, póki nie przyszedł pierwszy kryzys, ludzie powiedzieli sprawdzam i bank padł. Trzeba było wprowadzić odpowiednie przepisy, z korzyścią dla bankowców, naturalnie.
Chcę przez to powiedzieć, że dzisiaj jest identycznie z globalnym rynkiem złota. Wg ostrożnych szacunków (wg wspomnianych ekonomistów) faktyczna ilość tego surowca (realny, fizyczny kruszec) równa się zaledwie 1/10 tego co jest w obiegu handlowym na rynkach forex. Krótko mówiąc, rynek jest rozdmuchany do granic absurdu, łącznie z ceną i od lat Wielki Krach jest wyczekiwany wręcz.
Co pociągnie za sobą oczywiście globalny Armageddon finansowy.
Dlatego tak ważne jest REALNE posiadanie REALNEGO kruszcu – a nie serwerowych cyferek.
Grohmanon, tak będziesz miał REALNIE to złoto. Aż któregoś dnia przyjdzie jakiś ,,oprych,, rządowy, przystawi ci do głowy przysłowiową lufę pistoletu i ci je zabierze…Tak było w USA przed pierwszą wojną światową. Żeby sfinansować wojenkę zdelegalizowano posiadanie złota i je rekwirowano. Jak myślisz czy nasze klakierki nie byłyby zdolne do takiej akcji? Nie mieliby ŻADNYCH skrupułów. Zwłaszcza że olewają totalnie konstytucję…
Sprawdź najpierw ile % tego realnego złota ludzie oddali, zdaje się że około 10%. Wiadomym jest, że nikt myślący nic nie odda, ani biżuterii, ani waluty. Oczywiście że trzeba mieć złoto fizyczne, posiadanie złota papierowego, to jak „posiadanie” mieszkania w kredycie – kredyciarz nie rozumie, że bank posiada to mieszanie czy samochód, a kredyciarz posiada zobowiązanie. Kredyciarz mówi zatem MAM MIESZKANIE 🙂
Ciekawe kto na tym złocie finalnie położy łapę. Pewnie skupują na górce po to, żeby odsprzedać Rockefelerom tego świata na dołku. Wytłumaczą, że złoto jest już passe, że nie ma po co trzymać, a kasa się przyda itp
„NBP zgromadził 392 tony złota”
Świetnie… Pytanie tylko w czyim skarbcu?