Liczba wyświetleń: 3027
W świecie astronomii czasem zdarzają się sytuacje, które mogłyby posłużyć za scenariusz komedii science fiction. Właśnie taki przypadek miał miejsce na początku tego roku, gdy astronomowie z prestiżowego Minor Planet Center (MPC) przy Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics w Cambridge, Massachusetts, musieli szybko wycofać się z ogłoszenia odkrycia nowej asteroidy. Powód? „Asteroida” okazała się być czerwoną Teslą Roadster, którą Elon Musk wystrzelił w kosmos w 2018 roku.
Historia rozpoczęła się 2 stycznia, gdy Minor Planet Center z wielkim zainteresowaniem przyjęło zgłoszenie od astronoma-amatora o odkryciu niezwykłego obiektu kosmicznego, któremu nadano oznaczenie 2018 CN41. Obiekt wzbudził szczególne zainteresowanie naukowców ze względu na swoją niecodzienną orbitę — przechodził zaledwie 240 000 kilometrów od Ziemi, czyli bliżej niż orbita Księżyca. To kwalifikowało go jako obiekt bliski Ziemi (NEO – Near-Earth Object), co automatycznie oznaczało konieczność monitorowania jego trajektorii pod kątem potencjalnego zagrożenia dla naszej planety.
Jednak radość z odkrycia nowej asteroidy nie trwała długo. Zaledwie 17 godzin po pierwszym ogłoszeniu, MPC musiało wydać oświadczenie o usunięciu obiektu 2018 CN41 ze swoich rejestrów. Powód tej decyzji wywołał niemałe poruszenie w środowisku naukowym i rozbawienie w mediach społecznościowych — rzekoma asteroida okazała się być słynnym czerwonym Roadsterem marki Tesla, który został wystrzelony w kosmos przez firmę SpaceX w ramach inauguracyjnego lotu rakiety Falcon Heavy.
Ten luksusowy samochód elektryczny, wyprodukowany w 2010 roku, stał się pierwszym samochodem produkcyjnym wysłanym w przestrzeń kosmiczną. 6 lutego 2018 roku, zamontowany na ostatnim stopniu rakiety Falcon Heavy, rozpoczął swoją bezprecedensową podróż po orbicie wokół Słońca. Wydarzenie to przyciągnęło wówczas ogromną uwagę mediów na całym świecie, stając się jednym z najbardziej spektakularnych pokazów możliwości prywatnego sektora kosmicznego.
Przypadek „asteroidy”, która okazała się być Teslą, prawdopodobnie przejdzie do historii astronomii jako jeden z bardziej osobliwych przykładów pomyłek w identyfikacji obiektów kosmicznych.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
na jakiej podstawie jakiś tam musk wystrzeliwuje śmieci w kosmos? Na jakiej podstawie USA zaśmiecają swoimi sztucznymi satelitami całą przestrzeń kosmiczną? Czy kosmos należy do USA? Czekam na upadek tego światowego terrorysty, imperium zła.
@garsjo, zacznij więc od wyrzucenia smartfona ze swojej kieszeni. Bez tego będziesz jedynie hipokrytą. Prawda jest taka, że jesteś niewolnikiem masonów. Masonem jest między innymi Ilona Musk.