Liczba wyświetleń: 966
Czasy się zmieniają i identycznie jest z technologią, która ma ułatwiać nasze życie. W dzisiejszych czasach aby dokonać np. płatności w sklepie, możemy zapłacić naszą kartą bądź telefonem – wystarczy przybliżyć go do czytnika. Jednak powoli wchodzimy w kolejny, prawdopodobnie ostateczny etap tego całego ułatwiania życia i zamiast korzystać z kart, będziemy mogli/musieli wszczepić sobie chip RFID.
Chip ten bardzo często przedstawiany jest jako zbawienie i niesamowita wygoda, którą dosłownie każdy z nas musi zaznać. Nic tylko dać się zaszczepić. Wśród korzyści wymienia się fakt iż nie będziemy musieli nosić ze sobą portfela, kart bankomatowych czy telefonu, za pomocą którego wielu ludzi dokonuje dziś płatności. W ten sposób uchronimy się przed kradzieżą. Na pierwszy rzut oka mamy więc same korzyści.
Są one podobno tak wielkie, że w szwedzkim kompleksie biurowym postanowiono wszczepiać taki chip RFID pracownikom. Na dzień dzisiejszy nie jest to obowiązkowe, jednak niektórzy postanowili dobrowolnie się zaszczepić i zaznać tej wygody. Odtąd aby dostać się do biurowca, aby korzystać z różnych urządzeń i otwierać niektóre drzwi, wystarczy, że taki pracownik przyłoży wszczepiony pod skórę chip do czytnika i gotowe.
Hannes Sjoblad, szef całego kompleksu uważa, że my jako ludzkość cały czas integrujemy się z nową technologią, choć dziś musimy używać kodów i pinów. Jednak korzystanie z takich wynalazków jak RFID, który wszczepiany jest pod skórę, to sama wygoda. Chip staje się coraz bardziej popularny, ale niestety bardzo dużo mówi się o wygodzie, a bardzo mało o potencjalnych zagrożeniach.
Jednym z nich jest całkowita utrata prywatności. Chip RFID zawiera przecież dane na temat osoby, która zgodziła się go wszczepić. Wystarczy więc zbliżyć dłoń do czytnika a system natychmiast zidentyfikuje jego właściciela. W dzisiejszym świecie, jeśli nie masz niczego do ukrycia, jesteś normalnym obywatelem. Jednak jeśli chcesz chronić swoją prywatność, możesz być określany nawet jako potencjalny terrorysta.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: bbc.com
Źródło: Zmiany na Ziemi
„Szybko, łatwo i bezpiecznie – CHIP zawsze pod ręką”.
Armagiedon
Powoli zbliżamy się do Świata według G. Orwella, niestety
Ciekawe, czy globaliści wszczepią to sobie, czy tylko bydłu rzeźnemu?
@kozik
Wszczepiony czip to mają mieć wszyscy.
Liczy się to kto będzie sprawował nad nimi kontrolę.
Na pewno nie będą to zwykli ludzie.
Zresztą każdy taki czip może być „zagłuszony”, chodzi o to kto nie będzie ewentualnie penalizoany za taki czyn 🙂
cyt.:”Powoli zbliżamy się do Świata według G. Orwella, niestety”
są dużo wyraźniejsze przesłanki niż jakieś oklepane chipy. mam wrażenie, że ludzie albo wcale nie czytali Orwella albo po łebkach, a wspomina się o nim bo to modne…
świat z „roku 1984″ pędzi obecnie pełną parą. kreowanie nieistniejącego wroga i seanse nienawiści, dwójmyślenie i nazywanie rzeczy „na odwrót”, myślozbrodnia, prymitywny język (nowomowa), permanentna wojna, struktura ludności. Wielki Brat to tylko element tej układanki, który okazuje się w książce, że nawet nie istnieje.
to wszystko się dzieje, a sam fakt obserwowania czy czipów to akurat najmniej istotny jest.
zapraszam również do lektury „My” Zamiatina, „NWŚ” Huxleya, „Limes Inferior” Zajdla. naprawdę jest dużo książek sprzed 50 czy 100 lat, które opisują rzeczywistość, którą znajdziemy rozglądając się dookoła.
tylko nie trzeba się ograniczać do symbolu Wielkiego Brata… .. .
@realista
Masz rację.
Mnie osobiści bardziej od Roku 1984 podobała się książka Huxleya „NWŚ”.(Zresztą ci panowie bardzo dobrze się znali w życiu prywatnym – jeden był chyba nauczycielem czy wykładowcą drugiego- tu mogę się mylić).
To całe chipowanie ludzkości pomijając „fikcyjną twórczość” wielu autorów, jest jednym z najbardziej niebezpiecznych elementów tzw „NWO”.Internet nie bez przyczyny jest pełny Iluminatów,masonów, kosmitów, spisków żydo-komuny, aby zrobić wszystkim jeden wielki mętlik w głowie. Jednak miniaturowe implanty są jak najbardziej realne i w momencie całkowitej zależności twojego życia społecznego, ekonomicznego, prawnego od łatwo wyłączalnego „urządzonka” ,tworzą świat tyranii oraz bezwzględnego posłuszeństwa bardzo wąskiej grupie ludzi.
Wtedy powstanie „nasz” okrutnie realny świat wzorowany na wyimaginowanych światach autorów książek 🙁